Strona 1 z 2

Mięso dla kotów :)

PostNapisane: Pt sty 02, 2004 12:22
przez Axel
Jakie mięso można podawać kotom?Jest jakieś oprócz wieprzowiny, którego nie wolno?Podroby można, prawda? Odpowiedzcie :)

PostNapisane: Pt sty 02, 2004 12:39
przez Shirley
Że się tak bezczelnie dołączę :roll: - te dozwolone w jakiej postaci są najlepsze? Pomijamy oczywiście marynowane i panierowane ;)

PostNapisane: Pt sty 02, 2004 12:56
przez sara
Wołowina - surowa, ale przemrożona przez ok. 3 dni w celu wybicia zarazków.
Filety rybne - surowe ale sparzone.

PostNapisane: Pt sty 02, 2004 12:59
przez ipsi
wolowina gotowana( ja mroze potem gotuje) gotowana piers kurczaka...gotowane rybki..

PostNapisane: Pt sty 02, 2004 13:32
przez Mary Dove
Czemu polecacie wszystko gotowane? Przecież koty to drapieżniki i w naturalnym środowisku jedzą tylko surowe mięso. Ja kotu nie gotuje specjalnie. Chyba, że ma ochotę na moje mięso z obiadku, to trochę dziubnie. Ale specjalnie nie gustuje w gotowanym. Najlepsze są świeże filety, ledwo kupione, ukradzione jeszcze z torby :lol:

PostNapisane: Pt sty 02, 2004 13:40
przez ipsi
ja gotuje bo mam takiego abzla..weterynarz nei zabronil...a moj kot surowizny nei chce tknac :roll:

PostNapisane: Pt sty 02, 2004 14:42
przez Mary Dove
ipsi pisze:ja gotuje bo mam takiego abzla..weterynarz nei zabronil...a moj kot surowizny nei chce tknac :roll:



He he...abzla

Kwestia gustu kota :lol:

PostNapisane: Pt sty 02, 2004 14:43
przez Mysza
Sparzenie wrzątkiem mięsa niszczy ewentualne zarazki, drobnoustroje.

PostNapisane: Pt sty 02, 2004 14:51
przez Mariejo
Moje koty nie przepadaja za miesem Misiek czasem troche gotowanego kurczaka, ryby lub watrobki tej ostatniej prawie nie daje bo magazynuja sie w niej toxyny. Pusiek to w zasadzie tylko suche ANF.

PostNapisane: Pt sty 02, 2004 17:05
przez kasia piet
Gotowane miesko wolowe zmniejsza ryzyko zachorowania na niewydolnosc nerek. Starszym kotom ktore cierpia na te przypadlosc zmienia sie diete i wlasnie zaleca sie gotowanie wolowiny (jakos sie tam struktura bialek zmienia)- wiem to od weta

PostNapisane: Pt sty 02, 2004 18:19
przez evanka
Taya jada mięso tylko surowe. Kupuję dość tanią wołowinę, kroję w kostkę, porcjuję i zamrażam. Porcyjki robie jednorazowe i dziewczynka ma zawsze swieże jedzonko. Przy krojeniu trzeba trochę popracować, bo zbyt drobne je niechętnie, a mielonego-wcale. Ale juz się przyzwyczailiśmy i nawet chwalimy sobie taki układ. Wychodzi taniej niz puszki i chyba zdrowiej :D

PostNapisane: Pt sty 02, 2004 19:16
przez Axel
Juro kupimy Axiowi tackę serc drobiowych, podzielę na kilka porcji, wrzucę do zamrażarki i kocio będzie miał jedzenie(oprócz suchej karmy, oczywiście ;) ).

PostNapisane: Pt sty 02, 2004 21:28
przez Nelly
Mój lubił tylko surowe mięso. Wołowinę, kurczaka, indyka a z podrobów serca (też surowe). Watróbki nie jadł pod żadną postacią.
Mięsa gotowanego nie chciał jeść. Od maleńkiego dostawał (jeszcze "u mamy" mieloną surową wołowinkę i prawdopodobnie dlatego tylko surowe mieso chciał jeść. Piszę w trybie przeszłym bo teraz w ogóle nie chce jeść mięsa :?

PostNapisane: Pt sty 02, 2004 21:37
przez Sigrid
Raz tylko dałam Kitkowi parzonego kurczaka. Odbijało mu się paskudnie przez godzinę :roll: Uznałam, że skoro to taki francuski piesek - trudno - będę gotować. I tak w naturalnym środowisku nie żyje, a skoro lubi gotowane i nie ma po tym sensacji, to czemu nie...

Podroby od czasu do czasu w niewielkiej ilości można kotu dawać. Rzadko bo rzadko, ale wątróbkę Kiteczek dostaje i bardzo ją lubi.

PostNapisane: Pt sty 02, 2004 22:55
przez moni_citroni
Pupsi i Lejus dostaja surowe miesko - rzucaja sie na nie jak hieny :lol:
Totoro je surowizne z mniejszym entuzjazmem, Majka powacha i odchodzi. Dlatego te 2 potwory dostaja miesko obgotowane lub z grilla (ale blade).

Najsmaczniejszy jest kurczaczek :)
Gdy kupuje cala kure to piersi sa dla nas (lub dla kotow, kto pierwszy ten lepszy)
Mieso z korpusu daje futrom, na grzbiecie gotuje zupke dla siebie a potem obieram go z miesa - dla kotow.
Nic sie nie marnuje ;)