Strona 1 z 2

Koci problem z siusianiem poza kuwetą :(

PostNapisane: Wto wrz 21, 2010 8:13
przez bemka
Witam! Być może ktoś z Was miał podobny problem? Mam dwie koteczki i jedna z nich sika poza kuwetą. Celinka zaczęła załatwiać się poza kuwetą mniej więcej od połowy sierpnia. Początkowo poza kuwetą robiła kupę i siku teraz wyłącznie to drugie. Na początku załatwiała się na dywaniki w łazience. Praliśmy te dywaniki codziennie, ponieważ siusiała poza kuwetą właściwie za każdym razem. Gdy dywaniki zostały zlikwidowane załatwiała się w innych miejscach - np. na dywanie w pokoju, na mój plecak leżący na podłodze.

W międzyczasie wyjeżdżaliśmy na urlop, a moje kotki "na wakacje" do moich rodziców. Były już tam kilka razy, więc nie jest to dla nich obce miejsce. Dokupiłam drugą kuwetę. U rodziców Celinka załatwiała się idealnie, za każdym razem trafiała celnie do kuwetki ;) Na początku robiła siku do nowej kuwetki, a kupę do starej, a później do obu czynności używała starej kuwety. Tak samo postępowała Balbinka.

Zauważyłam, że gdy załatwia się do kuwety w domu (i wcześniej i teraz) to wogóle nie zakopuje, nie grzebie w żwirku tylko szybciutko ucieka z kuwetki jakby ją parzyło albo jakby się brzydziła. U moich rodziców zachowywała się normalnie zakopując i grzebiąc w kuwecie długo - tak jak robiła to przedtem, zanim problem się pojawił.

Po powrocie do domu utrzymała pozytywny trend przez 3 dni. Nową kuwetkę postawiliśmy w łazience na przeciwko starej, ale obydwie kotki używały tylko starej. Niestety Celinka wybrała nowe miejsce na siku, a mianowicie koszyk Balbisi. Przenieśliśmy nową kuwetę do pokoju - poprawa. Celinka załatwiała się tylko do nowej kuwetki, Balbinka również używała tylko i wyłącznie nowej kuwetki stojącej w pokoju. Kolejne 2 dni spokoju i Celinka daje nam znów popalić :roll: Dziś rano nasiusiała do koszyka Balbisi.

Jeżeli chodzi o żwirek to najpierw używaliśmy zwykłego żwirku drewnianego. Pod koniec maja, na początku czerwca przestawiliśmy się na żwirek silikonowy. W sierpniu zaczęły się problemy. Obydwie nasze kotki nie mają prawych tylnych nóżek (od stawu kolanowego) i Celinka miała wtedy obtarty kikutek, więc stwierdziliśmy, że może twardy żwirek silikonowy ją rani. Zmieniliśmy żwirek na miękki drewniany, zbrylający (cat's best). Moczu do badania nie udało nam się zebrać. Próbowaliśmy strzykawką z podłogi, ale było za mało. Nasza weterynarz uważa, że to raczej problem natury psychicznej niż fizycznej. Zauważyliśmy, że gdy szuka miejsca na siusianie pomiaukuje.

Jeżeli chodzi o charakter to Celinka jest mega miziakiem. Kiedyś wystraszona dzikuska, po kilku miesiącach oswajania kotek do przytulania. Jest mocno związana ze mną, TŻ-towi miłość zaczęła okazywać niedawno :) Chodzi za mną, przy każdej okazji domaga się pieszczot, nadstawia się do głaskania, przytula się, mruczy, potrafi w nocy lub nad ranem wymusić mizianie :) W domu czuje się bezpiecznie. U moich rodziców stresowała ją obecność ich kotki, a mimo to załatwiała się poprawnie.
Czy ktoś z Was miał/ma podobny problem? Nie wiem co mam robić :cry:

Re: Koci problem z siusianiem poza kuwetą :(

PostNapisane: Wto wrz 21, 2010 8:49
przez wania71
Spróbuj jednak zbadać mocz. Uważam, że od tego trzeba zacząć. Może kotka zechce załatwić się do pustej kuwety.
Wydaje mi się, że żeby zrobić podstawowe badanie wystarczy niewielka ilość moczu.

Re: Koci problem z siusianiem poza kuwetą :(

PostNapisane: Wto wrz 21, 2010 13:34
przez bemka
Dzięki za odpowiedź. Czatujemy na okazję pobrania moczu. Gdy znajdzie się odpowiednia ilość na podłodze ściągniemy strzykawką, bo w tej sytuacji innej możliwości nie widzę :(

Re: Koci problem z siusianiem poza kuwetą :(

PostNapisane: Wto wrz 21, 2010 13:49
przez Jaś&Małgosia
Witaj! Nawet z podłogi zebrane strzykawką da radę zbadać (my tak wybieramy z progu drzwi, gdzie kot się załatwia). Ogólnie opisane zachowanie kotki jest identyczne jak u naszego kocura. U niego okazały się to kryształy w moczu - po leczeniu zoraz częściej załatwia się znów w kuwecie. (Podczas wyjazdu na działkę też korzystał z kuwety wzorowo - tylko w domu był problem). Nie wiem na ile kamienie możliwe u kotki (nie wiem w jakim jest wieku), ale jej zachowanie identyczne jak było u nas.

Trzymam kciuki za rozwiązanie przyczyny :ok:

Re: Koci problem z siusianiem poza kuwetą :(

PostNapisane: Wto wrz 21, 2010 19:43
przez bemka
Jaś&Małgosia to rzeczywiście wygląda podobnie. Nawet jeśli to nie kamienie takie zachowanie u kotów może ogólnie wskazywać chorobę. Wcześniej sugerowałam się opinią weterynarz, ale poszliśmy do niej zaraz po tym jak zauważyliśmy problem. Nie mieliśmy nawet pewności, która z kotek jest sprawcą całego zamieszania, a Celinka nie pomiaukiwała wtedy przed oddaniem moczu (albo tego jeszcze nie zaobserwowaliśmy). Celinka jest młodziutka, ma ok. roku. Ech, gdyby pobranie moczu było łatwiejsze już byśmy dawno wiedzieli.

Re: Koci problem z siusianiem poza kuwetą :(

PostNapisane: Śro wrz 22, 2010 9:09
przez Kociama
Kotki też miewają struwity,u mnie mają i Koty i Kotka
ale może to być też zapalenie pęcherza
moja Kotka cierpi na idiopatyczne ,często nawraca niestety

mój sposób na złapanie moczu to zmiana żwirku
gdy dam czysty to Kociaste zaraz chętnie idą go oblać
wtedy podstawiam płaskie naczynko
moczu do badania wystarczy niewielka ilość

Trzymamy kciuki :ok: :ok: :ok:

Re: Koci problem z siusianiem poza kuwetą :(

PostNapisane: Śro wrz 22, 2010 11:33
przez Jaś&Małgosia
U mnie podstawianie naczynka się nie udaje, bo kot zaraz się odwraca i patrzy co tam mu się koło ogona majstruje :) Są też takie żwirki do badań, które nie nasiąkają i można potem z kuwety wylać do pojemniczka. Nie wiem jak się to nazywa, ale w sklepie zoo. pewnie wiedzą.

Re: Koci problem z siusianiem poza kuwetą :(

PostNapisane: Śro wrz 22, 2010 11:41
przez Kociama

Re: Koci problem z siusianiem poza kuwetą :(

PostNapisane: Śro wrz 22, 2010 12:01
przez bibuś
Ja mam inny sposób na podebranie moczu: w czystą i umytą kuwetę wrzucam strzępki pocietej folii np reklamówki i kot siusia w to zainteresowany a mocz łatwo da sie pobrac w strzykawkę.
Co do załatwiania się "nie tam gdzie trzeba" to mój Bibi tez niestety w tym przoduje ale z tego co zauwazyłam to:
1. gdy chce mnie zaalarmować ,że pęcherz boli i idzie zapalenie
2. jak ma brudny zwirek, Rudzik narobi a Bibi sie juz tam nie załatwi i nie pomagaja dwie kuwety. Także niestety pilnuje kazdego siuska i kupki i porzadek musi być :wink:

Re: Koci problem z siusianiem poza kuwetą :(

PostNapisane: Czw wrz 23, 2010 7:50
przez bemka
Dziękuję serdecznie za rady dot. łapania moczu :) Mam nadzieję, że z pomocą Waszych pomysłów i mojej inwencji twórczej uda się w końcu pobrać. Niestety podejść do Celinki podczas siusiania się nie da, bo od razu przerywa i ucieka jak wystrzelona z katapulty. W pustą kuwetę też kocia panienka siusiać nie chciała, ale może dziś wieczorem uda się ją przekonać... W niedozwolonych miejscach gdzie się załatwiała pozastawiane "pułapki na mocz", ale jak na razie pusto. :?

Re: Koci problem z siusianiem poza kuwetą :(

PostNapisane: Czw wrz 23, 2010 8:35
przez wania71
bemka pisze: W pustą kuwetę też kocia panienka siusiać nie chciała, ale może dziś wieczorem uda się ją przekonać... W niedozwolonych miejscach gdzie się załatwiała pozastawiane "pułapki na mocz", ale jak na razie pusto. :?

Tylko z moczem trzeba biec do badania jak najszybciej. Złapać wieczorem, a oddać rano niestety nie ma sensu.

Re: Koci problem z siusianiem poza kuwetą :(

PostNapisane: Czw wrz 23, 2010 11:06
przez Jaś&Małgosia
Jeśli złapie się późnym wieczorem i przetrzyma w lodówce - to z samego rana można jeszcze zawieźć. Zawsze lepsze to niż wcale.

Re: Koci problem z siusianiem poza kuwetą :(

PostNapisane: Pt wrz 24, 2010 10:00
przez bemka
Mocz jest już u weterynarza, na oko powiedziała, że kolor nie wygląda dobrze :( Po południu mam mieć wyniki, więc siedzę jak na szpilkach. Dobrze, że na forum opisałam całą sprawę i nakierowałyście mnie, bo inaczej nadal bym sądziła, że przyczyna jest w psychice :oops:

Re: Koci problem z siusianiem poza kuwetą :(

PostNapisane: Pt wrz 24, 2010 10:19
przez sisay
Fajnie, ze udało się złapać :wink:

Nie pasuje mi jednak ta niekonsekwencja - na wakacjach u babci było wszystko ok, zakopywała itd. A w domu sika gdzie indziej, a jak do kuwety to nawet nie kopie w niej, tylko zaraz wyskakuje?
Moja kotka robi tak samo. Czasem tylko pogrzebie w podłogę pół metra od kuwety, ze dwa razy łapką :roll:

Daj znać jakie wyniki :ok:

Re: Koci problem z siusianiem poza kuwetą :(

PostNapisane: Pt wrz 24, 2010 18:52
przez bemka
Już wszystko jasne. Celinka ma struwity. Jutro idziemy do weterynarza i zaczynamy leczenie.Weterynarz przez tel. mówiła, że mamy się przygotować na dietę weterynaryjną.