Strona 1 z 2

Niebieska - szylkretowa Brytyjka...HAPPY END:):):):)

PostNapisane: Czw wrz 16, 2010 23:03
przez martaslupsk
Siedział na murku pod blokiem i płakał......(nie zaglądałam jeszcze pod ogon więc nie wiem co to).
Chwilka kiciania i teraz siedzi u mnie w kuchni.Cudny proludzki niebieski z beżowymi plamkami kot w typie brytyjczyka. Rozwiesiłam ogłoszenia i czekam....może zgłosi się właściciel....chociaż za Chiny nie kojarzę żeby ktoś w okolicy miał takiego kota. Jeżeli przez kilka dni nikt się nie zgłosi poszukam mu domku. Kot jest meeeega miziasty i mruczasty;P Zadbany i czysty 8O

W rzeczywistości jest niebieski :roll: ( fotki z tel:/)

Obrazek[/URL]
Obrazek[/URL]

Re: ,,Brytyjczyk" mega miziak spod bloku ...u mnie w kuchni...

PostNapisane: Czw wrz 16, 2010 23:18
przez martaslupsk
Mam nadzieję ,że właściciel się znajdzie. W razie czego ...Kto chętny na cudo??:)

Re: ,,Brytyjczyk" mega miziak spod bloku ...u mnie w kuchni...

PostNapisane: Czw wrz 16, 2010 23:31
przez Kocurro
Wygląda jak niebieski szylkret - jeżeli zdjęcie nie przekłamuje kolorów.
Czyli nie trzeba zaglądac pod ogon - to kotka.

Re: ,,Brytyjczyk" mega miziak spod bloku ...u mnie w kuchni...

PostNapisane: Czw wrz 16, 2010 23:35
przez martaslupsk
Jajków;P nie znalazłam ...myślałam że kastrowany kocur.Jutro zabiorę ją do weta żeby chociaż odrobaczyć. Sierść jest niebieska a te przebłyski ( plamki) są beżowo , jasno rude. jest śliczna .Nie przeszkadzają jej ani psy ani koty. Jest bardzo spokojna.

Re: ,,Brytyjczyk" mega miziak spod bloku ...u mnie w kuchni...

PostNapisane: Czw wrz 16, 2010 23:45
przez Agulas74
Piękna, migiem dom znajdzie... Ciekawe czy wykastrowana, bo jeśli nie to spore ryzyko przy oddawaniu...

Re: ,,Brytyjczyk" mega miziak spod bloku ...u mnie w kuchni...

PostNapisane: Czw wrz 16, 2010 23:54
przez martaslupsk
Kurcze ale jak mogę sprawdzić czy po sterylce czy nie.....Jedyne co można to chyba ją tylko otworzyć....Kurcze sama nie wiem. Ale tak spokojnego kota w domu jeszcze nie miałam:P

Re: ,,Brytyjczyk" mega miziak spod bloku ...u mnie w kuchni...

PostNapisane: Pt wrz 17, 2010 0:28
przez magyrato
USG mozna zrobic. Sądzę, ze to jednak czyjs kot...

Re: ,,Brytyjczyk" mega miziak spod bloku ...u mnie w kuchni...

PostNapisane: Pt wrz 17, 2010 0:32
przez martaslupsk
Dlatego rozwiesiłam ogloszenia. Pod klatką takiego płaczka nie miałam sumienia zostawić. narazie czekam.Później się będę martwić co dalej.

Re: ,,Brytyjczyk" mega miziak spod bloku ...u mnie w kuchni...

PostNapisane: Pt wrz 17, 2010 10:28
przez martaslupsk
Ten kotostwór noc spędził w pokoju. Ok 4 włączyło mu się miauczenie i strzelanie baranków 8O .Pogonił jednego z moich kotów......i wyjadł troszeczkę z miseczki.Z ogłoszeń jak narazie nikt się nie odzywa :? . A kot jest wspanały:) piękny i grzeczniutki:)

Re: ,,Brytyjczyk" mega miziak spod bloku ...u mnie w kuchni...

PostNapisane: Pt wrz 17, 2010 10:33
przez Jana
magyrato pisze:USG mozna zrobic. Sądzę, ze to jednak czyjs kot...

Na usg zdrowej macicy i jajników raczej nie widać.

Re: ,,Brytyjczyk" mega miziak spod bloku ...u mnie w kuchni...

PostNapisane: Pt wrz 17, 2010 10:36
przez martaslupsk
Jana pisze:
magyrato pisze:USG mozna zrobic. Sądzę, ze to jednak czyjs kot...

Na usg zdrowej macicy i jajników raczej nie widać.

Czyli raczej nie ma jak sprawdzić czy koteczka jest po sterylce?

Re: ,,Brytyjczyk" mega miziak spod bloku ...u mnie w kuchni...

PostNapisane: Pt wrz 17, 2010 10:45
przez Jana
martaslupsk pisze:
Jana pisze:
magyrato pisze:USG mozna zrobic. Sądzę, ze to jednak czyjs kot...

Na usg zdrowej macicy i jajników raczej nie widać.

Czyli raczej nie ma jak sprawdzić czy koteczka jest po sterylce?

Można spróbować ogolić brzuch i szukać blizny (o ile kotka nie była kastrowana naprawdę małym cięciem). Albo czekać na ruję :|

edit
Usg można zrobić, bo jeżeli macica jest i coś złego się dzieje (ropomacicze), to będzie widać, po prostu jeśli wet nie zobaczy jajników i macicy, to wcale nie da pewności, że ich tam nie ma.

Re: ,,Brytyjczyk" mega miziak spod bloku ...u mnie w kuchni...

PostNapisane: Pt wrz 17, 2010 10:52
przez martaslupsk
Kurcze ja nadal mam nadzieje ,że jednak odezwie się właściciel....... Dobrze że Tż wyjechał ..miałam nie brać nadprogramowych kociastych :?
Ile mniej więcej czekać na odzew z ogłoszeń ....po ilu zacząć szukać jej domu?

Re: ,,Brytyjczyk" mega miziak spod bloku ...u mnie w kuchni...

PostNapisane: Pt wrz 17, 2010 10:55
przez alix76
Masz gdzie sprawdzić, czy ma chipa?

Re: ,,Brytyjczyk" mega miziak spod bloku ...u mnie w kuchni...

PostNapisane: Pt wrz 17, 2010 11:04
przez alutek87
Śliczna kicia :1luvu:
Tak tylko podpowiem, że jak ktoś zadzwoni z ogłoszenia o znalezieniu kotki to warto wybadać czy to rzeczywiście właściciel. Polecam bo moja znajoma kiedyś znalazła psa w typie pekińczyka i oczywiście się Pan zgłosił że to jego pies i już gotowy po niego przyjechać, brać, bo w domu tęsknią a jak koleżanka zapytała jakiego koloru piesek miał obrożę to Pan się rozłączył....