Strona 1 z 1

Moja kota, pytanie odnośnie "rasy(?)"

PostNapisane: Śro wrz 15, 2010 21:20
przez asantir
Witam wszystkich serdecznie.

Kilka miesięcy temu zaadoptowałam kociaka, straszną chudzinę, z długimi łapami i nienaturalnym pysiem. I tak się zastanawiam, bo to niby dachowiec jest, ale kompletnie jak dachowiec nie wygląda. Nie znając się na kociakach z przyjaciółką stwierdziłyśmy, że to może jest jakiś miks dachowca z syjamem. Cy mogły(li)byście wyrazić swoje zdanie o nim?

Dzieciak ma dwa różne oczka, zielone i niebieskie, mimo odrobaczania, dokarmiania, jedzenia za trzy kotki jest wciąż chudzinką jakich mało, ma strasznie długie łapki (chodzi jak pokraka przez to :D ), dziwnie płaski łepek i duże (jak na dachowca moim zdaniem) uszka. Jest chyba niski jak na kotka, ale jak się rozciągnie to jest bardzo długi :)

Oto mój ciapciak o imieniu Joker.

http://sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-snc4/hs107.snc4/35698_134459539907615_100000307106848_235250_1184137_n.jpg
http://sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-snc4/hs107.snc4/35698_134459533240949_100000307106848_235248_5356833_n.jpg

Mam nadzieję, że coś widać na tych zdjęciach, co pomoże wam w "zaklasyfikowaniu" go :)

edit. zapomniałam dodać, że młody ma na plecach łatę szaroburą i ogonek, który wygląda jak doczepiony :) w tym samym kolorze co łapa i nauszniki :)

edit 2. zapomniała dodać, że młody jest wykastrowany a wciąż chudzinek. myślałam, że robale go jedzą, ale nie, odrobaczyłam, a on wciąż taki jakiś nikły :>

Re: Moja kota, pytanie odnośnie "rasy(?)"

PostNapisane: Śro wrz 15, 2010 22:24
przez mejflajek
Niewykluczone, że był syjam lub raczej oriental w którymś pokoleniu, jest ta szczupłość... Zwłaszcza, że ma oczki różnych kolorów, czy dobrze widzę?
Ale wiedz, że dachowce same w sobie różnią się bardzo. :) Im dłużej obserwuję koty, tym bardziej zauważam, że między jednym przedstawicielem danej rasy (lub nie-rasy, zależy jak patrzeć na takie dachowce) a drugim jest tyle różnic co między dwójką ludzi. Różne pyszczki, oczy - kształty i kolory, różnej wielkości nosy, różne proporcje...
Więc nigdy nic nie wiadomo, jak jest z kotem. ;)
Rasowy czy nie, udał Ci się kawaler. :mrgreen: Jest prześliczny, i ta łatka na nosku... :1luvu:

Re: Moja kota, pytanie odnośnie "rasy(?)"

PostNapisane: Śro wrz 15, 2010 22:36
przez asantir
mlody ma jedno oko zielone a drugie niebieskie. :))

jest tak śliczny, że sąsiadki chciały go zabrać do domu, bo "myślałyśmy, że bezpański". Ale fakt, że siedział na moim oknie jakoś umknął ich uwadze.
I te pytania: Pani kotka nie karmi? czemu on taki wychudzony?
Jeszcze trochę i zadzwonią do TOZu, że głodzę :(

Re: Moja kota, pytanie odnośnie "rasy(?)"

PostNapisane: Czw wrz 16, 2010 2:51
przez VeganGirl85
jaki ślicznotek :1luvu: :1luvu:

pociesz się- mój Ozyrys (persik) jest 7,5 roku po kastracji, je ile chce- ma stały dostęp do pokarmu, jest regularnie odrobaczany, a ma niedowagę. Weci zawsze pytają, czym go karmimy, brzmi to nieco jak wyrzut, czy w ogóle... ;) Ozy je karmę z wyższej półki, więc z przyswajaniem nie powinno być problemu...
to niesprawiedliwe, ja muszę uważać na to co jem żeby nie przytyć, a persjoza może wchłonąć dowolną ilość i jest chuda :twisted:

Re: Moja kota, pytanie odnośnie "rasy(?)"

PostNapisane: Czw wrz 16, 2010 7:45
przez Patmol
asantir pisze:
jest tak śliczny, że sąsiadki chciały go zabrać do domu, bo "myślałyśmy, że bezpański". Ale fakt, że siedział na moim oknie jakoś umknął ich uwadze.
(


może lepiej zabezpiecz okno siatką :cat3:

Re: Moja kota, pytanie odnośnie "rasy(?)"

PostNapisane: Czw wrz 16, 2010 7:53
przez kalewala
W jakim wieku jest kotek?
Może jeszcze przytyje :mrgreen:

A w ogóle, rasowy czy nie, śliczny :1luvu:

Ktoś wspomnial o zabezpieczeniu okna - niezły pomysł :ok:

Re: Moja kota, pytanie odnośnie "rasy(?)"

PostNapisane: Czw wrz 16, 2010 9:48
przez asantir
młody ma rok, skończył w sierpniu. tak właściwie mi nie przeszkadza, że to chudzielec, taki urok, ale dla pewności zrobimy badania krwi, bo pani doktor powiedziała, ze to może być wina białaczki, ale nie podejrzewa jej u niego. Tylko tak profilaktycznie zrobimy mu badania, dla spokoju mojego i jej sumienia. Młody waży 2,5 kg.
siatkę na oknie mam już od dłuższego czasu :) dorwę drabinę i zabezpieczę drugie okno. Pierwsze zabezpieczałam wisząc na jednej ręce z drugiego, ale nie będę miała jak wrócić do domu jak zrobię to tym razem, więc w moim mieszkaniu na razie otwiera się tylko jedno okno ;)

Re: Moja kota, pytanie odnośnie "rasy(?)"

PostNapisane: Czw wrz 16, 2010 10:05
przez seidhee
A to nie jest kociak z Grzybowskiej? Tamtejsze piwniczniaki mają jakieś takie syjamsko-orientalne geny ;) Ja miałam stamtąd takiego wydłużonego, chudego kota na tymczasie i wiem, że inne też były takie.

Re: Moja kota, pytanie odnośnie "rasy(?)"

PostNapisane: Czw wrz 16, 2010 10:15
przez asantir
Joker jest z Żyrardowa :)

Re: Moja kota, pytanie odnośnie "rasy(?)"

PostNapisane: Czw wrz 16, 2010 10:39
przez seidhee
A już myślałam, że to krewniak Bobka ;)
W każdym razie jest śliczny :piwa: