cangu pisze:Zdjęcia równie dobrze mogły być zrobione zanim kociaki trafiły do
IKA6.
Nie wierzę w to, co czytam.
Są pokazane zdjęcia przed przyjazdem kociaków do Iki i te wyglądają na nich naprawdę inaczej, niż na tych po pobycie w "dt". Wierzyć mi się nie chce, że ktoś może nie przyjmować tego do wiadomości.
cangu pisze:Dlaczego IKA ma pokazywać dowody swojej niewinności i bronić
się jeżeli nie me jednoznacznych niepodważalnych dowodów jej winy?
(skany wiarygodnych dokumentów)
Może dlatego, że chodzi o skandaliczne zaniedbanie i
doprowadzenie do śmierci kociąt? Gdyby pojawiły się przypuszczenia o zaniedbaniach z mojej strony na pewno zrobiłabym co w mojej mocy by przedstawić fakty. Inna sprawa, że według mnie dowody jej winy są.
cangu pisze:To, że IKA czasami banialuki wypisuje nie czyni z niej jeszcze morderczyni zwierząt.
A już napewno nie powinno być na to dowodem.
Nie nazwałam Iki morderczynią, napisałam (i inni w tym wątku), że jest
fatalnym, nieodpowiedzialnym dt. I jest na to multum dowodów, od wypowiedzi samej Iki i jej kłamstw rozpocząwszy. Choć, jak się teraz zastanawiam - jak można nazwać plan wypuszczenia oswojonej, wycieńczonej, ważącej 1,2 kg kotki na nieznany jej teren...?
cangu pisze:Adwokat? hmmm może.... każdy oskarżony powinien go mieć.
Ale ja wbrew pozorom nie bronie IKI. Poprostu chce wiedzieć, czy
ja i inni mamy przed oczami prawde czy następną forumową nagonke.
Pozwolę sobie przypomnieć, że prosiłam Ikę o wyjaśnienie różnych kwestii od wielu, wielu miesięcy. Moje pytania były zawsze ignorowane, kasowane, bądź odpowiedzią na nie była drwina i polecenia wyniesienia się z danego wątku. Nie znam Iki osobiście, choć rozmawiałam z nią. Intryguje mnie bardzo jedna kwestia - gdybym naprawdę nie była przekonana o tym, jakie zagrożenie przedstawia dla kotów jej "dt",
PO CO miałabym "rozpętywać nagonkę"? Jaki inny cel mógłby mi przyświecać? Byłoby to przecież absurdalne.
Odróżnijmy może nagonkę od zwykłej troski o los kotów - wydaje mi się, że zwłaszcza tu, na kocim forum, ktoś kto styka się z kimś, kto koty krzywdzi ma obowiązek ostrzec innych. Po prostu.