BARDZO PROSZĘ O PILNĄ POMOC!!! NATYCHMIASTOWA ADOPCJA KOTKI

Post piszę w imieniu koleżanki, która znalazła latem śliczną, biało-czarną kotkę na podworku. Kicia była udomowiona i lgnęła do ludzi, dlatego koleżanka mimo tego, ze sama ma kilka kotów postanowiła koteczce pomóc i znaleźć jej dom. Nikt jednak nie chce tego kota, bo kicia ma na brzuszku cystę powstałą prawdopodobnie (tak twerdzi wet.) z powodu zaburzeń hormonalnych. Problem polega na tym, ze w zwiażku z tą chorobą inne koty jej nie akceptują; w tej chwili bardzo poranił ją kocur kolezanki. Trzeba więc ja izolować i stworzonko dziczeje zamknięte w innym pomieszczeniu...Rzecz dzieje się w Łodzi, ale po 8 stycznia jestem w stanie dowieżź tę kotkę gdzie trzeba. Generalnie szukamy osoby bez innych kotów i z w miarę zasobnym portfelem, ponieważ cystę trzeba usunąć, a potem jeszcze leczyć kota hormonalnie. Kicia ma ok. 2-3 lat, jest niesterylizowana. Odrobaczona, czysciutka, ma bardzo miły charakter i umiarkowany temperament, w tej chwili z powodu atakow innych kotow jest mocno przestraszona. ponieważ ja dziś wyjeżdzam w gory i będę w domu dopiero 8 stycznia podaję namiary koleżanki u której jest kot. Małgorzata Chmielecka (42) 684-42-34 wieczorem lub 0-605670077 całą dobę. Zobaczcie zdjęcia, jaka ona cudna!!! Sama bym wzięła, ale mam już stado kotów, więc odpada...Przyklejajcie ten wątek proszę....Niestety nie umiem wstawić zdjęć, jak to zrobić? Napiszcie szybko, bo ja za 2 godz. musze wyjechać!!![/img][/b]