Strona 1 z 2

Czy rzeczywiście koniecznie karma dla juniorów?

PostNapisane: Wto gru 30, 2003 12:09
przez Nelly
Taki problemy rozważam.
Maurycy nie chce jeść RC dla juniorów. Puriny też nie.

Od pewnego czasu smakuje mu tylko i wyłącznie Nutra dla dorosłych (kupiona kiedyś przypadkiem z braku laku).
Próbuję dawać mu RC Kitten, tak jak przedtem - ale odmawia jedzenia.
Ponieważ mam dość niejedzących kotów daje mu tą Nutrę.
Dziś muszę kupić następną i tak sobie rozważam.

Niby powiny jeść karmę dla młodych, ale jeśli nie będzie takiej jadł to czy coś się stanie? czy czegoś faktycznie zabraknie mu do rozwoju?
W końcu, koty wolożyjące też nie dostają specjalnej karmy dla maluchów a wyrastają niekiedy na wielkie koty :D
Poza tym, ma już 9 m-cy (nawet bliżej 10-ciu jest :spin2: ) może już niekoniecznie musi jeśc tą kaloryczniejszą skoro tak bardzo nie chce.
A może znacie dobrą dla juniorów o smaku Nutry :D
Gorzej, że on oprócz suchego nie chce nic innego teraz. Ani mięska które tak lubił, ani gotowanej ryby.

PostNapisane: Wto gru 30, 2003 12:17
przez Ylva
Nelly, mamy dokladnie ten sam problem: Saga (7 miesiecy) odmawia jedzenia, kolejno: RC Kitten, Iams Kitten & Junior, Puriny Kitten... Za to uwielbia RC Indoor.. Daje jej bo chce zeby jadla a to w koncu jest dobra karma. Do tego staram sie dawac jej tabletki dla kociat (zeby zrownowazyc ewentualne niedobory) poza tym wcina miesko i jogurt.
W "juniorach" jest wiecej bialka, ale moze nasze koty postanowily ze juz go tyle nie potrzebuja :roll: ? Mam nadzieje ze sie to na nich kiedys nie odbije negatywnie :?

PostNapisane: Wto gru 30, 2003 12:49
przez Maryla
Nie rób sobie problemu, to duży kot i nie musi jeść juniorów, jesli woli inne. Mój Fredi ma prawie 5 m-cy i też woli jedzenie dla dorosłych niż swoje (przekora?) - polega to na tym że łapie i ucieka z nim daleko a jego miseczka stoi na ławie.
Jak mi się skończą zapasy juniorów to też go przestawię na jedzenie ogólne.

PostNapisane: Wto gru 30, 2003 13:16
przez Kazia
U nas są dostepne 2 Nutry, wysokobialkowa i chuda dla kastratów niby. Ta wysokobialkowa jest bardzo dobra, i dla dzieci i dla kotow ogolnie. A ta dla kastratów...sprzeczne opinie, niektore koty mają po niej gorszą sierść, niektórym wyrażnie cos sie dzieje....ja bym tej nie dawala.

PostNapisane: Wto gru 30, 2003 15:53
przez Nelly
Kaziu, czy ona ma jakąś nazwę? Tą nie dla kastratów mam na myśli.
Pytałam dziś akurat jaka to jest Nutra. Młoda dziewczyna nie umiała mi odpowiedzieć - "no, Nutra" (po prostu) . Jest rozwarzana do woreczków, nic na niej nie pisze oczywiście. Dobrze, że wiem teraz na pewno, że są dwa rodzaje - ale mam nadzieję, że to ta kaloryczna jest. Niemniej, wolę się upewnić - gdybyś mogła podać nazwę? Dzięki.

PostNapisane: Wto gru 30, 2003 16:32
przez Kazia
One sie obie tak samo nazywają, Nutra Nuggats.
Ta wysokobialkowa jest w pomarańczowym worku i droższa, a ta dla kastratów w żóltym i tańsza. Ja rozrożniam po workach :) A poważnie , w sklepie powinni wiedzieć, która jest która.
Na worku jest nalepka po polsku , tylko trzeba jej dobrze szukać...

PostNapisane: Wto gru 30, 2003 16:59
przez Nelly
Jasne, że powinni wiedzieć! Ta sprzedawczyni jest młoda, ale już z rok chyba pracuje. Sklep cieszył się u mnie bardzo dobrą opinią - byłam dziś zaskoczona, że ona NIE WIE. Pójdę jutro raz jeszcze i dowiem się. Nie sądzę, żeby to z tego żółtego worka :D aż takimi ignorantani, żeby nie zaznaczyć, że dla kastratów to nie są, ale wiedzieć powinna - tyle co Ty mi napisałaś, obowiązkowo powinna. Raz jeszcze dzięki (w imieniu Marcysia, który będzie dostawał swoją ulubioną karmę bez obaw z mojej strony :wink: ).

PostNapisane: Wto gru 30, 2003 17:09
przez ryśka
Wg producenta żółta Nutra jest dla kotów o normalnej aktywności, a pomarańczowa dla kotów młodych oraz dorosłych o dużej aktywności.
OBYDWIE karmy spełniają normy AAFCO dla kotów zagrożonych schorzeniami dróg moczowych. Obie zawierają dodatek tauryny.

Zółta ma 30 % białka i 15 % tłuszczu, pomarańczowa 32 % białka i 21 % tłuszczu.

PostNapisane: Wto gru 30, 2003 17:45
przez Nelly
Dzięki.
No! Drżyjcie kobiety sprzedające w sklepie jak jutro wpadnę :wink:

PostNapisane: Wto gru 30, 2003 17:46
przez moni_citroni
Gdy sie porowna karmy dla maluchow i dla doroslych, to roznice w skladzie sa niewielkie. Roznia sie za to zawartoscia mineralow i witamin np.

RC Kitten - Wapno % 1,1 , wit A (IE/kg) 22 000, wit D3 (IE/kg) 1 500

RC Indoor - Wapno % 1,05 , wit A (IE/kg) 16 000 , wit D3 (IE/kg) 1 200

Moje paskudy tez lubia chrupki dla doroslych. I na dodatek musza byc DUZE :lol:

PostNapisane: Wto gru 30, 2003 19:55
przez Bisou&Bijou
Rowniez dolaczam sie do protestu przeciwko karmom dla juniorow. Moje panny (5 i pol miesiaca) dopiero po zaserwowaniu suchego dla doroslych odkryly ze ten rodzaj karmy im smakuje.... spadl mi kamien serca bo juz myslalm ze nigdy nie zaczna gryzc suchego :)
pozdrawiam
B&B

PostNapisane: Wto gru 30, 2003 20:07
przez Ofelia
mam ten sam problem. Tristan uczulony poważnie a karm dla dzieci uczulonych nie ma :? Nie miałam wyjścia i od, nie wiem, 5go misiąca życia jedzie na dorosłych.
Ale się martwię... :roll:

PostNapisane: Wto gru 30, 2003 21:29
przez ina
No to widzę, że moja Ina nie jest osamotniona w niechęci do juniorowych jedzonek. Ostatnio zaczęłam jej mieszać RC kitten z RC indoor i zuważyłam, że zawsze juniorkowe chrupeczki zostają na dnie miski i są traktowane jak coś niejadalnego. :roll: Kota ma 8 m-cy i też się martwię, że może jej czegoś w diecie zabraknąć, ale po waszych postach pomyślałam sobie, że może koty wiedzą lepiej co dla nich dobre? W końcu nie są już takie malutkie i w większości pewnie wykastrowane :?

PostNapisane: Śro gru 31, 2003 17:23
przez Kid
Rozmawiałam kiedyś z panią ze sklepu dla zwierząt, w którym robię zakupy. Ona jest niepraktującym już wterynarzem i hoduje zwierzęta. Inka była po juniororwej karmie głodna, choć to dziwne. Za to psią pożerała jak smok :roll: . Ta pani powiedziała, że spokojnie można kociakowi w wieku 5-6 misięcy dawać dorosłą karmę, tylko powoli, żeby nie było sensacji. Moja kicia ma 10 misięcy i od 2 je tylko dorosłe mokre żarełko. Suche dorosłe dostała wczoraj (Purina) i wcina, aż się jej uchy trzęsą :lol: .

PostNapisane: Śro gru 31, 2003 20:53
przez Beata
Jeden z moich mlodszakow ma problemy zdrowotne, a drugi jest wiceprezesem klubu Grubych Tylkow dlatego, pomimo mlodego wieku, zaczynaja jesc suche dla doroslych ( po Nutrze Nuggets dla kociat). Aaaaa, i kilka miesiecy temu i tak jadly Troveta RRD ( i nic im nie bylo). Mysle, ze w wieku ok. 6-9 m-cy (i powyzej), szczegolnie jesli widac, ze kot robi sie "duzy", mozna spokojnie podawac suche dorosle.