Strona 1 z 2

Kotka w ciąży żebrała o jedzenie przy trasie-ma DT :)

PostNapisane: Czw wrz 09, 2010 20:53
przez monikah
W niedzielę wracałam autokarem z rodzinnej imprezy. Jechaliśmy trasą katowicką ze Śląska. Zatrzymaliśmy się na stacji benzynowej, jakieś 30 km przed Nadarzynem. Była tam koteczka w ciąży. Chodziła wśród stołów restauracyjnych wystawionych na zewnątrz i patrzyła ludziom w oczy. Nie miałam kociego jedzenia, więc dałam jej kawałek kurczaka. Nie zdążyłam go rozdrobnić – wyrwała mi go z ręki z głośnym miaukiem. Jadła tak jakby była bardzo wygłodzona i pozwalała się głaskać podczas jedzenia.

Odjechaliśmy w końcu stamtąd, jednak nie mogłam przestać o niej myśleć.
W poniedziałek pojechałyśmy z iskrą666, żeby ją zabrać, wykastrować i wypuścić. Nie udało się – była paskudna, deszczowa pogoda i kotka się nie pokazała. Za to dowiedziałyśmy się od pracowników restauracji, którzy ją dokarmiają, że kotka przychodzi do nich odkąd otworzyli stację (jakieś 3 miesiące temu). Ma też kocięta - kwietniowe lub majowe. Było ich pięć, został jeden lub dwa – niestety dzikie. Kotka jest oswojona, prosi o jedzenie ludzi siedzących na zewnątrz restauracji.

W środę udało się nam ją złapać. Była to chyba najkrótsza łapanka roku. Zamówiłyśmy jedzenie, usiadłyśmy na zewnątrz, a za chwilę pojawiła się kotka. Miauczała i prosiła o jedzenie. Sama weszła do transportera, w którym postawiłam talerzyk z karmą.

Kotka jest już po kastracji. Jutro będzie miała robione testy. W tej chwili przebywa u weta, u którego zostanie kilka dni – cięcie było duże, bo ciąża była zaawansowana. Jest oswojona i bardzo spokojna. Podczas długiej jazdy samochodem i czekania u weta, może raz miauknęła.

Nie mogę jej wziąć do siebie. Izolatkę mam zajętą tymczasem, który ma problemy z utrzymaniem kału i pewnie będzie potrzebował operacji. Nie mogę też jej wypuścić luzem, bo dopiero niedawno uporałam się z powikłaną infekcją i różnymi problemami behawioralnymi moich kotów i tymczasów.

Szukam dla niej DT. Ze swojej strony zobowiązuję się do pokrycia wszystkich kosztów utrzymania i leczenia. Jeżeli DT byłby gdzieś w moich okolicach (mieszkam w Pruszkowie), to także woziłabym ją do swojego weta. Zajmę się również szukaniem dla niej domu. Potrzebuję tylko miejsca, gdzie mogłaby przebywać, dopóki nie znajdzie się dla niej DS.
Nie chcę żeby wracała do takiego życia – żebrania o jedzenie, braku schronienia, zimna…

Mój telefon - 500 367 537

Wstawiam kilka zdjęć, niestety niezbyt dobrze ją widać, bo robiłam je kiedy już siedziała w transporterze, a bałam się go otworzyć, żeby nie zwiała.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Re: Kotka w ciąży żebra o jedzenie przy trasie-pilnie DT W-wa

PostNapisane: Czw wrz 09, 2010 21:08
przez iskra666
Kocinka jest prześliczna.. taka burasia trochę rudawa.. i wyjątkowo grzeczna.

I ja przyłączam się do prośby o tymczas !

Re: Kotka w ciąży żebra o jedzenie przy trasie-pilnie DT W-wa

PostNapisane: Czw wrz 09, 2010 21:14
przez Lidka
ALe zmień tytuł . może już nie żebrze o jedzenie ale potrzebuje choć TDT.
Ja twój tytuł zrozumiałam, że trzeba ja łapać, zlapcie.

Trzymam kciuki za szybki DT:))

Re: Kotka w ciąży żebrała o jedzenie przy trasie-pilnie DT W-wa

PostNapisane: Czw wrz 09, 2010 21:31
przez monikah
Zmieniłam tytuł - zamiast żebra, wpisałam żebrała.
Rzeczywiście, pierwotnie mogło to wyglądać, jakby trzeba było jechać i ją łapać :)

Re: Kotka w ciąży żebrała o jedzenie przy trasie-pilnie DT W-wa

PostNapisane: Czw wrz 09, 2010 23:25
przez monikah
Tak się zastanawiam, że choćby TDT byłby w jej sytuacji dobrym wyjściem. Miałabym trochę czasu na szukanie innych rozwiązań.

Re: Kotka w ciąży żebrała o jedzenie przy trasie-pilnie DT W-wa

PostNapisane: Pt wrz 10, 2010 5:59
przez monikah
Jeszcze podrzucę z rana.
Bardzo proszę o DT dla biednej koteczki.

Re: Kotka w ciąży żebrała o jedzenie przy trasie-pilnie DT W-wa

PostNapisane: Pt wrz 10, 2010 7:45
przez iskra666
Podrzucę i ja !

Piiiiiiiiiiiilny choćby tymczasowy tymczas !!!
Nie mamy co z nią zrobić.. a stacja przy ruchliwej trasie to nie jest dobry pomysł.. :(

Re: Kotka w ciąży żebrała o jedzenie przy trasie-pilnie DT W-wa

PostNapisane: Pt wrz 10, 2010 7:51
przez ASK@
dobrze,ze bezpieczna już.
Pilnie DT potrzebny!

Re: Kotka w ciąży żebrała o jedzenie przy trasie-pilnie DT W-wa

PostNapisane: Pt wrz 10, 2010 7:54
przez iskra666
i to bardzo pilnie.. mamy bardzo mało czasu, bo zaledwie kilka dni w przeciągu których kicia dochodzi do siebie po sterylce.

Re: Kotka w ciąży żebrała o jedzenie przy trasie-pilnie DT W-wa

PostNapisane: Pt wrz 10, 2010 9:48
przez iskra666
:!:

Re: Kotka w ciąży żebrała o jedzenie przy trasie-pilnie DT W-wa

PostNapisane: Pt wrz 10, 2010 11:53
przez Gosiara
Szkoda że mieszkam tak daleko... :roll:

Re: Kotka w ciąży żebrała o jedzenie przy trasie-pilnie DT W-wa

PostNapisane: Pt wrz 10, 2010 15:30
przez monikah
Dzisiaj wieczorem będę wiedziała jak wyszły jej testy.
Koteczka, zanim odbiorę ją od weta, będzie też odrobaczona. Mogę też ją zaszczepić, chociaż nie wiem czy to dobry pomysł - raz, że tak szybko po kastracji, a dwa, że jeśli wróci na stację, to chyba niedobrze obniżać jej odporność.

Re: Kotka w ciąży żebrała o jedzenie przy trasie-pilnie DT W-wa

PostNapisane: Pt wrz 10, 2010 17:19
przez Babett_B
Zaznaczam i podrzucam.

Re: Kotka w ciąży żebrała o jedzenie przy trasie-pilnie DT W-wa

PostNapisane: Pt wrz 10, 2010 17:31
przez Dulencja
Zaznaczam.

Niestety, nie mogę być DT, ale będę chociaż podrzucać :oops:

Re: Kotka w ciąży żebrała o jedzenie przy trasie-pilnie DT W-wa

PostNapisane: Pt wrz 10, 2010 22:29
przez monikah
Mam wspaniałe wieści :D

Po pierwsze: kotka ma ujemne wyniki testów na FIV/FELV.

Po drugie: znalazł się DT, któremu bardzo, bardzo dziękuję. Wprawdzie nie w Warszawie, ale wspanialszego nie mogłam sobie wymarzyć :D.
Przyjemność ujawnienia się pozostawiam DT :mrgreen: