Spotkania młodych kotów?

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Pt wrz 03, 2010 7:49 Spotkania młodych kotów?

Jak wiecie, Bisik w swoim wieku u mnie w domu jest sam.
Mam dorosłą kotkę jeszcze, Murziłkę, ale ona stateczna i z młodzieżą jakoś szczególnie się nie bawi.
Jest jeszcze brat mojego Prezesa ['], ale on jest kotem wychodzącym (nie mam na to wpływu, choć się starałam, to kot cioci). Przychodzi czasem do nas, ale nie ma ochoty na zabawę z małym, a jak zacznie, to tak go tłucze, że mały płacze.

Czy w związku z tym, jak Bisik będzie już po drugiej dawce szczepienia i kwarantannie, mogę kogoś zaprosić/do kogoś pójść, kto ma kotka w tym samym wieku, żeby trochę poszaleli?

Ja nie mogę dać domu na razie kolejnemu kotkowi, a tak mi szkoda Tygryska :(
03.07.2010 ['] Prezes. Kocham Cię.
26.11.2020 ['] Murziłka
12.05.2022 ['] Tiger
22.03.2024 ['] NW SP Dongalas Glitne DSM


Dom bez kota jest jak człowiek bez duszy... Nie ma w nim życia.

Prawdziwa miłość nie potrzebuje słów. Albo milczy. Albo MRUCZY!

wistra

 
Posty: 9377
Od: Nie paź 08, 2006 17:11
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw wrz 09, 2010 14:07 Re: Spotkania młodych kotów?

Podnoszę.
03.07.2010 ['] Prezes. Kocham Cię.
26.11.2020 ['] Murziłka
12.05.2022 ['] Tiger
22.03.2024 ['] NW SP Dongalas Glitne DSM


Dom bez kota jest jak człowiek bez duszy... Nie ma w nim życia.

Prawdziwa miłość nie potrzebuje słów. Albo milczy. Albo MRUCZY!

wistra

 
Posty: 9377
Od: Nie paź 08, 2006 17:11
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw wrz 09, 2010 14:23 Re: Spotkania młodych kotów?

Hmmm... Kotek może potrzebować towarzystwa, kłopot w tym, że koty to nie psy, zwykle potrzebują czasu, by zaakceptować innego kota, również po przerwie muszą się do siebie przyzwyczaić, a odwiedziny trwają za krótko.

Chociaż zdarzają się wyjątki, np. mój kocur ma taką ulubioną kocią koleżankę, z którą od razu się serdecznie witają. Można spróbować , jednak licząc się z tym, że szansa nie jest duża.
Obrazek

Agulas74

Avatar użytkownika
 
Posty: 4567
Od: Pt maja 11, 2007 12:30
Lokalizacja: Tychy

Post » Czw wrz 09, 2010 14:55 Re: Spotkania młodych kotów?

Wistra, opcja najlepszą jest stały towarzysz zabaw. Po prostu drugi kot w podobnym wieku - młodzież szybko się dogaduje, koszt utrzymania dwóch kotów (poza sytuacjami wyjątkowymi) niewiele wyższy, kocie harce fajniejsze niż TV. O! Moi właśnie sie "czarują" - Tysiek i Kłaczek, w pozycji wiewiórki naprzeciw siebie wywijają łapam. :ryk:
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Czw wrz 09, 2010 14:59 Re: Spotkania młodych kotów?

Ja to doskonale wiem, bo Prezes wychowywał się z bratem Tajfunem, całe swoje kocięstwo.
Jednak Prezes umarł, dlatego mam nowego małego kota.

Niestety, nie mogłam wziąć drugiego malca, bo mieszkam z rodzicami.
W domu jest jeszcze drugi kot, Murziłka, ale ona ma 4 lata i nie bawi się z kociątkiem tak, jak bawiłby się jego rówieśnik.
Jest też Tajfun, ale on jest kotem niestety wychowanym na jedynaka, tłucze Murziłkę i Bisika też, więc ograniczam im kontakty.
Poza tym Tajfun wychodzi, a Bisik nie ma jeszcze powtórzonego drugiego szczepienia.
03.07.2010 ['] Prezes. Kocham Cię.
26.11.2020 ['] Murziłka
12.05.2022 ['] Tiger
22.03.2024 ['] NW SP Dongalas Glitne DSM


Dom bez kota jest jak człowiek bez duszy... Nie ma w nim życia.

Prawdziwa miłość nie potrzebuje słów. Albo milczy. Albo MRUCZY!

wistra

 
Posty: 9377
Od: Nie paź 08, 2006 17:11
Lokalizacja: Kraków




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Baidu [Spider], puszatek, sebans i 94 gości