Malwinka DT Naya/Fredzia DT mar9/Leonek DS zuza!:))

Napisane:
Czw wrz 02, 2010 7:26
przez ryśka
One czekają...
Kociak potrzebuje leczenia, domu tymczasowego

A koteczki mogą być w ciąży, są piękne, ufne, zdrowe jeszcze - one także potrzebują pomocy.
W tym miejscu jest wiele kotów. Chcę zająć się ich kastracjami w porozumieniu z osobą je dokarmiającą, niestety nie jestem w stanie zapewniać kotom innej opieki niż "okołozabiegowa", w klatce - nie mogę narażać swojego kota z nowotworem kości, a kotów u mnie jest już 9.
Pilnie potrzebny DT dla tego czarnego maluszka

Re: pszczyńska rozpacz - pilnie DT dla chorego malca

Napisane:
Czw wrz 02, 2010 21:43
przez Chiara
Może ktoś pomoże tym kotom ?

Re: pszczyńska rozpacz - pilnie DT dla chorego malca

Napisane:
Czw wrz 02, 2010 21:56
przez Bianka 4
Cztery, najmłodsze jutro już jadą do Warszawy.... Kiedy następny DT/DS się znajdzie....?
Re: pszczyńska rozpacz - pilnie DT dla chorego malca

Napisane:
Pt wrz 03, 2010 10:34
przez ryśka
Może ktoś przygarnie czarnuszka?
Mogłabym go przetrzymać w klatce, ale nie dam rady zapewnić mu opieki do adopcji, ze względu na mojego chorego kota.
A może ktoś szuka trikolorki? Obiecuję zająć się kastracją.
Re: pszczyńska rozpacz - pilnie DT dla chorego malca

Napisane:
Sob wrz 04, 2010 10:47
przez Amika6
Czarnuszku, skacz na górę, może ktoś cię wypatrzy i da pełną miskę, ciepły kącik i trochę miłości

Re: pszczyńska rozpacz - pilnie DT dla chorego malca

Napisane:
Sob wrz 04, 2010 17:24
przez starchurka
Ojej, co to za biedactwo
Trzeba pokastrować towarzystwo i wydaje się to być pierwszą potrzebą tych kotów, a z drugiej strony jak zostawić taką biedę

Re: pszczyńska rozpacz - pilnie DT dla chorego malca

Napisane:
Sob wrz 04, 2010 18:02
przez dorcia44
kiedy rozmawiałam z dziewczynami była szansa na dt dla kociaka ,mam nadzieje że tak się stało

tym bardziej że była osoba która sponsorowała leczenie i szpitalik dla niego.
Re: pszczyńska rozpacz - pilnie DT dla chorego malca

Napisane:
Sob wrz 04, 2010 18:05
przez piccolo
a czy dało by radę się tego dowiedzieć?
Re: pszczyńska rozpacz - pilnie DT dla chorego malca

Napisane:
Pon wrz 06, 2010 22:16
przez Alex405
rany, pilnie dt dla czarnuszka
wiecie, jak on się teraz czuje?
a co z tą propozcyją sfinansowania pobytu w lecznicy?
Re: pszczyńska rozpacz - pilnie DT dla chorego malca

Napisane:
Wto wrz 07, 2010 21:05
przez ryśka
Alex405 pisze:rany, pilnie dt dla czarnuszka
wiecie, jak on się teraz czuje?
a co z tą propozcyją sfinansowania pobytu w lecznicy?
Nie wiem niestety co z propozycją "w razie czego", dostała ją dorcia44.
Nie wiem, co aktualnie z maluszkiem, jeśli czegoś się dowiem napiszę zaraz.
Re: pszczyńska rozpacz - pilnie DT dla chorego malca

Napisane:
Czw wrz 09, 2010 8:59
przez ryśka
Wszystko już wiem. Klaudia wypatruje czarnuszka ile razy uda jej się tam wejść - to jest teren zamknięty, są problemy, by się dostać, a zwłaszcza pobyć dłużej i poszukać, co najwyżej można "rzucić okiem". Czarnuszka nie było kiedy Klaudia była, kolejny raz jedzie go szukać dzisiaj.
Czy propozycja pomocy finansowej jest aktualna? Klaudia go weźmie do szpitalika, ale zwyczajnie nie będzie w stanie zapłacić za ten pobyt. Potem kotek miałby DT - musi być jednak podleczony.