Moderator: Estraven
arjuna pisze:od tygodnia opiekujemy się malutkimi-teraz ok.4 tygodniowymi kociakami, które znaleźliśmy. wzięliśmy, gdyż w innym wypadku czekałaby je smierć-tym uprzedzam posty o braku odpowiedzialności.
jestem w 5 miesiącu ciąży i to ja głównie opiekuję się maluchami: karmię, wypóżniam, myję.
po każdym kontakcie z maluchami myję dokładnie ręce, bardzo uważam, by bezpośrednio nie brać ich na np. kolana-zawsze podkładam coś, by nie przenisć jakiegoś "czegoś" na ubraniu.
co, prócz toksoplazmozy, może zaszkodzić mojemu dziecku i w jaki sposób mogę sie zarazić? czy mogę już odrobaczyc kotki?(mniejszy był niedawno bardzo chory) macie jakieś pomysly, jak mam sobie poradzić z ew. robakami?
dodam, że kotów nie wyrzucę, gdy je odchowamy-pójdą do nowego domku, który chyba znaleźliśmy.
bardzo prosze o pomoc!
vega013 pisze:Byłaś z koteczkami u weta?
arjuna pisze:nie jestem w stanie skontrolowac wszystkich czynników w domu: np. ktoryś z domowników, który zapomni umyć ręce może przenieść to na rękach w miejsce domu, w którym nie spodziewam się niczego zlego...
czy ja przesadzam?
Kazia pisze:najbardziej niebezpieczna tokso jest na początku ciąży..? chyba ? niech mnie ktoś poprawi, jeśli źle mówię.
taizu pisze:Zdaje się, że specjaliści maja różne zdania, ale generalnie toksoplazmoza jest mało powszechna:
Najwięcej w 1987 roku bo aż 513 przypadków, najmniej 1992 r - tylko 162 przypadki.
"Chcąc uniknąć toksoplazmozy przede wszystkim trzeba przestrzegać podstawowych zasad higieny, zwracając baczną uwagę na piaskownice i bawiące się w nich dzieci. należy unikać spożywania surowych i półsurowych pokarmów mięsnych. Kobiety w ciąży powinny zachować szczególną ostrożność podczas kontaktów z kotami, a szczególnie jeśli chodzi o opróżnianie kuwet kocich z ich odchodami. Ciężarne kobiety powinny także unikać przygotowywania potraw mięsnych bez zakładania rękawiczek gumowych.”
Podobno 80% chorych w ogóle nie miało w domu kota!
Użytkownicy przeglądający ten dział: Baidu [Spider], Marmotka, Meteorolog1, puszatek i 105 gości