Strona 1 z 7

4 maleńkie kociaki będą szukać DS

PostNapisane: Wto sie 31, 2010 12:36
przez anial
Znalazłam na Dogomani
4 maleńkie kociaki w taczce!Nie mają szans na przeżycie!!

Kociaki znalazłam wczoraj.
Są maleńkie jak widać.
Nie mają tam szans na przeżycie...
Głodne brzuszki sprawiają,że maleństwa strasznie płaczą...
Nie mam pojęcia co z Nimi zrobić...
Zimno Im...
Przykryłam je kocykiem, bardzo proszę o pomoc...
Na miau wątku Im nawet nie zakładałam, bo chyba coś źle robię, bo nikt prawie na moje wątki nie zagląda...
Pomóżcie proszę...
Nie są w dobrym stanie...
http://images8.fotosik.pl/441/b3eae12f884b1967med.jpg
http://images8.fotosik.pl/441/06aba109e2aba80emed.jpg
http://images8.fotosik.pl/441/feb830be037fa435med.jpg
Jest jeszcze taki czarnuszek:
http://images8.fotosik.pl/441/497ead3bd56457eemed.jpg
http://images8.fotosik.pl/441/34e918e834ee448amed.jpg
http://images8.fotosik.pl/441/172f59f7e77b0e79med.jpg

Też jest w złym stanie, osowiały, wątły, raczej z kk...

I tak jeszcze przy okazji...
Taka koteczka...
Zdrowa, piękna...
Ma siostrę bliźniczkę:
http://images8.fotosik.pl/441/10da63fba3f48a8fmed.jpg
http://images8.fotosik.pl/441/3c2d1037b2a889bbmed.jpg
http://images8.fotosik.pl/441/06d620ea8fd54030med.jpg

Kontakt do mnie:
tel: 785 549 189
mail: zaadoptuj.zwierzaka@interia.pl

Re: 4 maleńkie kociaki w taczce!Nie mają szans na przeżycie!!

PostNapisane: Wto sie 31, 2010 12:40
przez vega013
anial pisze:Znalazłam na Dogomani
4 maleńkie kociaki w taczce!Nie mają szans na przeżycie!!

Kociaki znalazłam wczoraj.
Są maleńkie jak widać.
Nie mają tam szans na przeżycie...
Głodne brzuszki sprawiają,że maleństwa strasznie płaczą...
Nie mam pojęcia co z Nimi zrobić...
Zimno Im...
Przykryłam je kocykiem, bardzo proszę o pomoc...
Na miau wątku Im nawet nie zakładałam, bo chyba coś źle robię, bo nikt prawie na moje wątki nie zagląda...
Pomóżcie proszę...
Nie są w dobrym stanie...
http://images8.fotosik.pl/441/b3eae12f884b1967med.jpg
http://images8.fotosik.pl/441/06aba109e2aba80emed.jpg
http://images8.fotosik.pl/441/feb830be037fa435med.jpg
Jest jeszcze taki czarnuszek:
http://images8.fotosik.pl/441/497ead3bd56457eemed.jpg
http://images8.fotosik.pl/441/34e918e834ee448amed.jpg
http://images8.fotosik.pl/441/172f59f7e77b0e79med.jpg

Też jest w złym stanie, osowiały, wątły, raczej z kk...

I tak jeszcze przy okazji...
Taka koteczka...
Zdrowa, piękna...
Ma siostrę bliźniczkę:
http://images8.fotosik.pl/441/10da63fba3f48a8fmed.jpg
http://images8.fotosik.pl/441/3c2d1037b2a889bbmed.jpg
http://images8.fotosik.pl/441/06d620ea8fd54030med.jpg

Kontakt do mnie:
tel: 785 549 189 begin_of_the_skype_highlighting              785 549 189      end_of_the_skype_highlighting
mail: zaadoptuj.zwierzaka@interia.pl


Trzeba kupić u weta mleko dla kociąt + butelkę i smoczek. Kotki trzymaj w cieple, najlepiej z termoforkiem lub butelką z gorącą wodą. Karm na żądanie. Po karmieniu masuj brzuszki.

Re: 4 maleńkie kociaki w taczce!Nie mają szans na przeżycie!!

PostNapisane: Wto sie 31, 2010 13:03
przez dorcia44
jeżeli u was pada kociaki się potopią :!: :!: :!: :!:
natychmiast trzeba je przenieść w suche bezpieczne miejsce ,może to być nawet komórka ,piwnica ,nie zostawiajcie ich tam na pewną śmierć :!: :!: :!: :cry: :cry: :cry:

Re: 4 maleńkie kociaki w taczce!Nie mają szans na przeżycie!!

PostNapisane: Wto sie 31, 2010 14:04
przez vega013
dorcia44 pisze:jeżeli u was pada kociaki się potopią :!: :!: :!: :!:
natychmiast trzeba je przenieść w suche bezpieczne miejsce ,może to być nawet komórka ,piwnica ,nie zostawiajcie ich tam na pewną śmierć :!: :!: :!: :cry: :cry: :cry:

Kto by zostawiał kocięta w taczce? Na pewno już zostały przeniesione do domu.

Re: 4 maleńkie kociaki w taczce!Nie mają szans na przeżycie!!

PostNapisane: Wto sie 31, 2010 15:27
przez dorcia44
MAM NADZIEJE .

Re: 4 maleńkie kociaki w taczce!Nie mają szans na przeżycie!!

PostNapisane: Wto sie 31, 2010 15:48
przez Gretta
O rany, jakie one maleńkie :(

Re: 4 maleńkie kociaki w taczce!Nie mają szans na przeżycie!!

PostNapisane: Wto sie 31, 2010 18:22
przez vega013
Co się teraz dzieje z kotkami?

Re: 4 maleńkie kociaki w taczce!Nie mają szans na przeżycie!!

PostNapisane: Wto sie 31, 2010 18:44
przez BUDRYSEK
:cry:

Re: 4 maleńkie kociaki w taczce!Nie mają szans na przeżycie!!

PostNapisane: Wto sie 31, 2010 19:28
przez vega013
Zadzwoniłam. Koty są nadal w taczce, w szklarni, więc nie mokną. Ale: nie mają odpowiedniej opieki - same nie chcą jeść, nie mają mleka kociego (Felinemilk lub Mixol) i nie są karmione butelką, załatwiają się w tej taczce i brudzą odchodami, nie są ogrzewane. Nie mają w tej chwili szans na przeżycie.

Re: 4 maleńkie kociaki w taczce!Nie mają szans na przeżycie!!

PostNapisane: Wto sie 31, 2010 19:33
przez vega013
vega013 pisze:Zadzwoniłam. Koty są nadal w taczce, w szklarni, więc nie mokną. Ale: nie mają odpowiedniej opieki - same nie chcą jeść, nie mają mleka kociego (Felinemilk lub Mixol) i nie są karmione butelką, załatwiają się w tej taczce i brudzą odchodami, nie są ogrzewane. Nie mają w tej chwili szans na przeżycie.


Sprawa bardzo ważna!!! Noce już są zimne. Te kocięta nie przeżyją bez pomocy!!!

Re: 4 maleńkie kociaki w taczce!Nie mają szans na przeżycie!!

PostNapisane: Wto sie 31, 2010 19:44
przez vega013
vega013 pisze:
vega013 pisze:Zadzwoniłam. Koty są nadal w taczce, w szklarni, więc nie mokną. Ale: nie mają odpowiedniej opieki - same nie chcą jeść, nie mają mleka kociego (Felinemilk lub Mixol) i nie są karmione butelką, załatwiają się w tej taczce i brudzą odchodami, nie są ogrzewane. Nie mają w tej chwili szans na przeżycie.


Sprawa bardzo ważna!!! Noce już są zimne. Te kocięta nie przeżyją bez pomocy!!!


Czy w Pszczynie lub w pobliżu nie ma jakiejś fundacji, która mogłaby pomóc?

Re: 4 maleńkie kociaki w taczce!Nie mają szans na przeżycie!!

PostNapisane: Wto sie 31, 2010 19:46
przez vega013
vega013 pisze:
vega013 pisze:Zadzwoniłam. Koty są nadal w taczce, w szklarni, więc nie mokną. Ale: nie mają odpowiedniej opieki - same nie chcą jeść, nie mają mleka kociego (Felinemilk lub Mixol) i nie są karmione butelką, załatwiają się w tej taczce i brudzą odchodami, nie są ogrzewane. Nie mają w tej chwili szans na przeżycie.


Sprawa bardzo ważna!!! Noce już są zimne. Te kocięta nie przeżyją bez pomocy!!!


Czy w Pszczynie lub w pobliżu nie ma jakiejś fundacji, która mogłaby pomóc? Może ktoś mógłby wziąć na DT? Może do weta - do szpitala na kilka dni, zanim nie znajdzie się DT?

Re: 4 maleńkie kociaki w taczce!Nie mają szans na przeżycie!!

PostNapisane: Wto sie 31, 2010 23:14
przez piccolo
:cry:

bidoki, bez pomocy nie dadzą rady :cry:
może przenieść na koty to ktoś z okolicy zauważy?


vega13 a ta dziewczyna co je znalazła nie da rady nawet ich karmić?

Re: 4 maleńkie kociaki w taczce!Nie mają szans na przeżycie!!

PostNapisane: Wto sie 31, 2010 23:35
przez vega013
piccolo pisze::cry:

bidoki, bez pomocy nie dadzą rady :cry:
może przenieść na koty to ktoś z okolicy zauważy?


vega13 a ta dziewczyna co je znalazła nie da rady nawet ich karmić?


Twierdzi, że nie - jest zapsiona po kokardkę. Zresztą - numer telefonu jest w pierwszym poście. Można zadzwonić i pogadać. To już druga noc od znalezienia kociąt w tej taczce. Ile czasu tam były?

Na dworze jest w tej chwili 13 stopni. Nikomu nie muszę chyba tłumaczyć, jak ważne jest ciepło dla maleństw. Nikomu nie muszę tłumaczyć, jak ważne jest odpowiednie karmienie. Nikomu niczego nie muszę tłumaczyć, a kocięta umierają z zimna i głodu.

Tak, jakby koszyk z maleństwami zajmował dużo miejsca w domu!!! Dopiero dzień po znalezieniu kociąt pojawia się post na ten temat!!! I ogólny bezwład, nic nie można załatwić w tamtym regionie!!!

Do diabła ciężkiego, to już chyba lepiej zanieść je na eutanazję niż pozwolić umierać powoli z głodu, wychłodzenia i we własnych odchodach!!!

Poryczałam się i już nie wejdę na ten wątek!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Re: 4 maleńkie kociaki w taczce!Nie mają szans na przeżycie!!

PostNapisane: Śro wrz 01, 2010 0:25
przez piccolo
to jakaś makabra :crying: :crying:

to znaczy że one w tej taczce zostawione na śmierć
jak można nie dać nawet jeść takim maleństwom które są na dobrej drodze do śmierci głodowej 8O
i zostawić je same i płaczące z głodu i zimna
to mi się w głowie nie mieści :crying: :crying: :crying:
co można zrobić??????