Strona 1 z 11

ZOONATURA-sprzedaz zywych kociat w sklepach -zaprotestuj!

PostNapisane: Czw sie 26, 2010 12:10
przez AJD
Zaprotestuj - wyślij maila ze swoją opinią na adres: biuro@zoonatura.pl

Ponizej informacja, ktora mnie zbulwersowala i mysle, ze kazdy milosnik zwierzat powinien o tym wiedziec. A jesli kupuje cokolwiek w tej sieci sklepow to powinien natychmiast przestac.

"Chcialam sie podzielic z Wami przerazajacym odkryciem jakiego dokonalam w ostatni weekend. Jak zwykle poszlam kupic jedzenie dla zwierzakow do sklepu zoonatura w King Crossie i przezylam prawdziwy szok. Siec ta bowiem wprowadzila do sprzedazy zywe kociaki - oczywiscie niby rasowe. W King Crossie na wystawie umieszczony zostal malenski pers, ktory przerazony przerazliwie miauczal przez caly czas, pozbawiony kontaktu z matka i z ludzmi szamotal sie po calej klatce. Nie sadzilam ze przyjdzie mi kiedykolwiek cos takiego ogladac....
Jak zapewne wszytskim wiadomo sprzedaz zywych psow i kotow w sklepach zoologicznych jest przezytkiem, z ktorego wycofuja sie wszystkie cywilizowane kraje. Jest wiele powodow ku temu, przetocze tylko kilka z nich:
1. Odebranie kociaka od matki i pozostawienie go samego w sklepie zaburza proces socjalizacji zwierzecia, co powoduje ze zwierze czesto potem laduje w i tak juz przepelnionych schroniskach
2. Wspiera sie w ten sposob pseudohodowcow, ktorzy czesto w niehumanitarnych warunkach rozmanzaja zwierzeta nie biorac za niej pozniej zadnej odpowiedzialnosci
3. Koszmar jakie te zwierzaki przechodza mozna zobaczyc na wlasne oczy m. in wlasnie na JUbilerskiej."

Re: ZOO NATURA - sprzedaz zywych kociat w sklepach zoologicznych

PostNapisane: Czw sie 26, 2010 12:32
przez itaka
Pewnie chodzi o king crosa w Poznaniu. Wiem że kiedyś mieli tam kocięta ale tylko do adopcji nie na sprzedaż. Ludzie zanosili tam kocięta jak np. znaleźli jakieś na ulicy bezdomne i każdy kto chciał mógł zaadoptować. Dawno tam nie byłam, ale czy napewno on je sprzedają czy może chcą oddać :?:

Re: ZOO NATURA - sprzedaz zywych kociat w sklepach zoologicznych

PostNapisane: Czw sie 26, 2010 12:39
przez wistra
Sprzedają - w Krakowie również, w M1.

Wczoraj byłam w ZooNatura kupić moim ogonom żwirek.
I w klatce Furet Tower XL siedziało sobie kociątko "tajskie"

ŻADNEJ kuwety, mięciutkiej budki/posłanka no i był sam.

Oczywiście bez rodowodu, ale rasowy za 649zł.

Moja mama się popłakała, najchętniej wzięłaby to biedne płaczące kocię stamtąd.
Na szczęście udało mi się ją powstrzymać, dobrym tekstem: "Mamo, weźmiesz jednego i pseudochodowca (pisownia specjalna) wyprodukuje na jego miejsce 5 następnych, bo wie, że ludzie biorą, bo im żal. Ba, będą w coraz gorszych warunkach"


Tak pisałam w wątku o allegro na Hodowcach.

Re: ZOO NATURA - sprzedaz zywych kociat w sklepach zoologicznych

PostNapisane: Czw sie 26, 2010 12:45
przez joluka
nie wiem, czy nie chodzi o King Crossa w Warszawie - bo ja niedawno też byłam na Jubilerskiej, ale w Warszawie, i w klatce siedziały szczeniaczki "w typie sznaucera" za jedyne 600 zł/szt. :evil: :evil: :evil:

poszłam zrobić scenę ekspedientkom - dwóm przerażonym młodym dziewczynom za kasą, które powiedziały mi tylko "Nie mamy na to wpływu - nam też się to nie podoba, ale nikt nas nie pyta o zdanie. My w dodatku cały dzień patrzymy na te biedne zwierzaki...." :roll: :(

trzeba by podziałać jakimś nagłośnieniem tego w mediach - ale najpierw upewnić się, czy to legalne, taki handel w sklepie, w dodatku z pseudo-hodowli.... :?:

można by zamieścić jakiś list otwarty/petycję do zarządu tych sklepów - w gazetach jeśli ktoś ma dojście....

Re: ZOO NATURA - sprzedaz zywych kociat w sklepach zoologicznych

PostNapisane: Czw sie 26, 2010 12:50
przez itaka
To może faktycznie we Warszawie w takim razie. Bo w Poznaniu właśnie była zawsze taka klateczka ale na bezdomne kocięta i zawsze tam miały czystą kuwetę, pełną miskę wody i jedzenia oraz zabawki.

Re: ZOO NATURA - sprzedaz zywych kociat w sklepach zoologicznych

PostNapisane: Czw sie 26, 2010 13:01
przez joluka
no ale co się dziwić, skoro na swojej stronie internetowej firma Zoo Natura sama z zachwytem oznajmia:

"Osiągnięcia i cele:

- Jesteśmy jedną z największych Sieci Sklepów Zoologicznych w Polsce
- Naszą wizytówką jest miły i profesjonalny personel
- Wyróżnia nas kreatywny marketing
- Posiadamy szeroki i bogaty asortyment
- Klientom oferujemy szeroką gamę przyjaznych zwierząt domowych od najpospolitszych chomików po psy i koty rasowe!......"

:evil: :evil: :evil: :evil: :evil:

Re: ZOO NATURA - sprzedaz zywych kociat w sklepach zoologicznych

PostNapisane: Czw sie 26, 2010 13:05
przez joluka
ale okazuje się, że jednak wszystko zgodnie z prawem.... :( - tu można o takich praktykach poczytać:

http://www.psy24.pl/883-Male-psy-i-koty ... bawki.html

Re: ZOO NATURA - sprzedaz zywych kociat w sklepach zoologicznych

PostNapisane: Czw sie 26, 2010 13:05
przez wistra
profesjonalny personel. Ta. A nie potrafi mi powiedzieć, czy żwirek się zbryla i nie wiedza, co to jest calo-pet. :evil:

Re: ZOO NATURA - sprzedaz zywych kociat w sklepach zoologicznych

PostNapisane: Czw sie 26, 2010 13:06
przez seidhee
Napisałam do nich mejla, że informacja o sprzedawaniu kotów w sklepie zatacza coraz szersze kręgi, ludziom się to nie podoba i mogą stracić wielu klientów. Napiszcie też. Może zadziała.

Re: ZOO NATURA - sprzedaz zywych kociat w sklepach zoologicznych

PostNapisane: Czw sie 26, 2010 13:15
przez AJD
to bylo w Warszawie, koleżanka wyslala informacje do TVN (kontakt24@ tvn. pl), narazie wstepnie zainteresowali sie tematem, zobaczymy. Proponuje narazie oglosic bojkot ich sklepow i pisac do ich centrali z wyrazami dezaprobaty -biuro@zoonatura.pl. Im wiecej ludzi napisze tym lepiej ( zarowno do TVN jak i zoonatury). Im wiecej ludzi zacznie omijac ich sklepy tym lepiej. Wydaje mi sie, ze jest to jedyny sposob zeby zmienili swoja polityke.

Re: ZOO NATURA - sprzedaz zywych kociat w sklepach zoologicznych

PostNapisane: Czw sie 26, 2010 13:26
przez joluka
ja już też napisałam do Zoo Natury - im więcej osób wyśle tam maila z protestem, tym większa szansa, że się zastanowią.....

Re: ZOO NATURA - sprzedaz zywych kociat w sklepach zoologicznych

PostNapisane: Czw sie 26, 2010 13:38
przez Bianka 4
Też zaszokował mnie widok psiaków i kociaków na Jubilerskiej w Warszawie, o ile ostatecznie mogę się pogodzić z kociakami do adopcji - bo może szybciej znajdą domek, jak będą w Kings Crossie niż w schronisku, to absolutnie nie mogę pogodzić się ze sprzedażą kociąt i szczeniąt z pseudohodowli w sklepach. Jest to dla nich ogromy stres, który może odbić się na całym ich życiu i w dodatku mogą trafić do nieodpowiedzialnych ludzi, którzy je kupią pod wpływem chwilowego impulsu. Małe podrosną, a właściciele stwierdzą, że nie odpowiadają ich wymogą i mamy kolejną porzuconą sierotę :x

Re: ZOO NATURA - sprzedaz zywych kociat w sklepach zoologicznych

PostNapisane: Czw sie 26, 2010 13:48
przez daggie
W sklepie zoologicznym (nie wiem, jak się nazywa) w galerii Auchan k. Częstochowy też są kotki - jak byłam ostatnio, to był jeden dachowiec i jeden rusek.
W Krakowie w M1 też są...
Raz jak byłam w tym sklepie, to zwróciłam uwagę pani, że kot ma zaropiałe oczy - wzięła go i mu przemyła. Innym razem z kolei króliczek miał chorą łapkę, też zgłosiłam to obsłudze i mieli kogoś tam zawiadomić.
Szkoda mi tych zwierzątek strasznie :(

Re: ZOO NATURA - sprzedaz zywych kociat w sklepach zoologicznych

PostNapisane: Czw sie 26, 2010 13:49
przez joluka
wysłałam też maila z prośbą o interwencję w tej sprawie na następujące adresy: kontakt24@ tvn. pl, listydogazety@gazeta.pl, sprawa.dla.reportera@tvp.pl, interwencja@polsat.com.pl, uwaga@tvn.pl, kociesprawy@kociesprawy.pl, mojpies@petstar.pl, redakcja@pies.pl, metro@agora.pl, sekretariat@polskapresse.pl - czy macie jeszcze jakieś pomysły?

Re: ZOO NATURA - sprzedaz zywych kociat w sklepach zoologicznych

PostNapisane: Czw sie 26, 2010 13:51
przez wistra
Bianka 4 pisze:Też zaszokował mnie widok psiaków i kociaków na Jubilerskiej w Warszawie, o ile ostatecznie mogę się pogodzić z kociakami do adopcji - bo może szybciej znajdą domek, jak będą w Kings Crossie niż w schronisku, to absolutnie nie mogę pogodzić się ze sprzedażą kociąt i szczeniąt z pseudohodowli w sklepach. Jest to dla nich ogromy stres, który może odbić się na całym ich życiu i w dodatku mogą trafić do nieodpowiedzialnych ludzi, którzy je kupią pod wpływem chwilowego impulsu. Małe podrosną, a właściciele stwierdzą, że nie odpowiadają ich wymogą i mamy kolejną porzuconą sierotę :x



Właśnie. Nie dość, że na pewno nie mają takiego charakteru jak rasowe psy/koty od urodzenia, to jeszcze traumatyczne przeżycia go zmieniają.
Toż to może być gorzej niż bomba atomowa w domu.

A potem wiadomo - schronisko... Bo kto będzie szukał przyczyny?