Strona 1 z 2

adopcja drugiego kota

PostNapisane: Nie sie 22, 2010 16:05
przez Passiflora
Hej,
kochani potrzebuję porady, a kogo mam zapytać jak nie Was.
Zastanawiam się czy zaadoptować drugiego kotka.
A sprawa ma się tak...
niecały rok temu wzięłam od Oleczki Kicie tri. viewtopic.php?f=13&t=98677 którą nazwała Tosia. Tosiula ma ok 2 – 2,5 lata.
Początkowo była lekko zahukana, a teraz to wielki pieszczoch.
Jest strasznie grzecznym kotkiem, znajomi mówią że zadziwiająco grzecznym...bo nie skacze po szafach, nauczyła się że w kuchni nie wskakuje się na blaty gdzie przygotowuje się jedzenie, nie wskakuje się na stół, że wolno siedzieć i biegać po parapetach, fotelach, kanapie, łóżku, wolno siedzieć na toaletce, biurku, wolno przyglądać się jaszczurką w terrarium ale nie wolno na nie wchodzić, nie obgryza się kwiatków bo jest przecież kwietnik z kocimi trawkami, na balkonie trzeba uważać. Lubi się bawić, głównie sama zabawkami, kocha wszelaki kartony, nie przepada za wyrafinowanymi drapakami z domkami....Toleruje małe dzieci...wie że to bezbronne istotki i nie wolno ich krzywdzić, są koty na osiedlu które ją kompletnie nie interesują, są takie których panicznie się boi i kiedy tylko pojawiają się za oknem wpada w panikę i trzeba ją nosić aż się nie uspokoi, psy trzyma na dystans...itd. :kotek:
No i właśnie......zastanawiam się od jakiegoś czasu czy nie przyprowadzić jej towarzystwa. Nie chodzi tu o mnie i chęć posiadania kolejnego kota, ale o nią.
Z jednej strony wiem, że ma już swoje nawyki, swoje miejsca, poczucie bezpieczeństwa, ale z drugiej strony nie ma mnie średnio 8h dziennie czasem zdarza się że wracam i znów wychodzę. W związku z tym, że mieszkam sama Tośka ma tylko mnie. I choć często odwiedza nas rodzina, znajomi, dzieci....to w gruncie jesteśmy same...no a kiedy ja wychodzę on zostaje sama.

I co Wy na to....
Oleczko Ty znasz Tośkę troszeczkę co myślisz...

Stać mnie żeby zapewnić jeszcze jednemu kocikowi dom, miejsce w mieszkaniu w sumie też jest, opiekę weterynaryjną mam cudowną, bo mam przyjaciół weterynarzy, ale chce głównie bobra Tosi!
Myślałam o jakimś maleńkim kocurku...bo dorosły mógłby być z punktu widzenia Tosi zagrożeniem. Małego same z Tosią wychowałybyśmy na swoją nutę, Ona byłaby górą i mogłaby rządzić i opiekować się małym...

Jakie jest Wasze zdanie... :roll:

Re: adopcja drugiego kota

PostNapisane: Nie sie 22, 2010 19:42
przez Edytka1984
hmmm pomysł dobry , a już tłumaczę dlaczego....otóż rzeczywiście Twoja Kicia będzie mieć towarzystwo, będzie się na pewno bawić z małym kociakiem,nauczy Go wiele rzeczy, w domku zrobi się weselej i ogólnie widzę same plusy
wiadomo, że na początku może ale nie musi jej się nie spodobać sprowadzenie nowego lokatorka do domku , ale to tylko kwestia czasu.Z czasem będą razem zasypiać na jednej podusi :kotek:

Re: adopcja drugiego kota

PostNapisane: Wto sie 24, 2010 14:46
przez Passiflora
no to chyba zaczynam poszukiwania kocurka.... :lol:

Re: adopcja drugiego kota

PostNapisane: Wto sie 24, 2010 14:54
przez Bazyliszkowa
Również zachęcam do adopcji drugiego kota. Do mojego trzylatka dołączyłam trochę tylko młodszą od niego kocicę i koty w miarę szybko się zaprzyjaźniły. I się nie nudzą. :D

Re: adopcja drugiego kota

PostNapisane: Wto sie 24, 2010 15:04
przez dorota13
Ja też zachęcam, 2 koty się nie nudzą, nie marudzą przy jedzeniu i jest więcej futerka do głaskania.
Rok temu do mojej Rudej obrażalskiej i humorzastej koteczki dołączyłam kocurka Mrusia, już po tygodniu razem się bawiły.

Re: adopcja drugiego kota

PostNapisane: Wto sie 24, 2010 15:07
przez dite
szkoły są dwie, albo dokocisz maluchem (12 tygodniowym) i zaakceptujesz charakter jaki będzie miał gdy zacznie dorastać
albo
dorosłym, którego charakter już jest ukształtowany i wiesz, czy lubi kocie towarzystwo, czy jest spokojny, czy jest miziakiem

Nie bardzo widzę możliwość "wychowania na swoją nutę", możesz kotka wielu rzeczy nauczyć, ale nie masz wpływu na ukształtowanie kota, na pewno nad charakterem kota nie zapanujesz. W przypadku malucha możesz się zdziwić "żywotnością", że tak to określę. Mam teraz na tymczasie Inkę, która ma już 8 miesięcy, a kiedy kotka biegnie po schodach słychać jakby pędziło stado galopujących koni, kiedy się gania, przebiega przez łóżko tak, że łapię tylko laptop i chowam głowę pod poduszkę, bo Ona pędzi po trupach. Podobnie było z Kocisławem, którego znalazłam gdy miał 8 tygodni, miła kuleczka, która wyrosła na takiego rozrabiakę, że już w wieku 6 miesięcy ustawiał po kątach dorosłą, dużą i silną kotkę Trusię. Wcale nie jest powiedziane, że starsze zwierzę czyli Tosia będzie rządzić, często młodsze zaczyna dokazywać i dominować.

Z tego co napisałaś o swojej kotce i o sobie, poradziłabym dokocenie już ukształtowanym, około 12 miesięcznym, spokojnym i pokojowym kotem, który nie zastraszy Tosi a wniesie młodość i chęć zabawy do Waszego domu.

Re: adopcja drugiego kota

PostNapisane: Wto sie 24, 2010 15:28
przez FeminaLaboriosa
Myślę, że dite ma rację . Pamiętaj też o tym, że niektóre koty muszą być jedynakami. Moja kotka płochliwa i lękliwa omal nie przypłaciła życiem kiedy w wyniku mojej głupoty i braku wyobraźni dokociłam ją charakternym kocurem.

Re: adopcja drugiego kota

PostNapisane: Wto sie 24, 2010 16:07
przez luty-1
Widziałam na miau kilka kotków mega towarzyskich i idealnych na dokocenie.Moje koty są dobrane przypadkowo.Czasami mają swoje sprawy...swoje kocie towarzystwo.

Re: adopcja drugiego kota

PostNapisane: Wto sie 24, 2010 21:16
przez Passiflora
bardzo liczę się z Waszym zdaniem...więc dziękuję za każde cenne słowa...
Przede wszystkim ważne jest dobro Tośki dlatego nie będzie to żadna nieprzemyślana decyzja, nic pochopnego! Analizuje wszystkie za i przeciw jak również jeśli co postaram się dostosować mieszkanie do dwóch kotów. Przeszukam na spokojnie miau i zobaczę jaki ewentualny przystojniak mógłby dołączyć do Tosiuli.
Obawiam się tylko tego że ona boi się dorosłych kotów, po za jednym jedynym (kotem mojego przyjaciela) a do małych ma stosunek rodzicielski...ostatnio lizała małe 2 mc kociaki sąsiadów.

Re: adopcja drugiego kota

PostNapisane: Wto sie 24, 2010 22:25
przez dite
Ja bym poszukała w okolicy mało zakoconego i doświadczonego DT, gdzie opiekunowie znają dobrze charaktery swoich podopiecznych i gdzie koty czują się swobodnie i zachowują naturalnie bo nie przebywają w dużym stadzie. Spotkałabym się w Twoim domu przedstawiając DT Tosię i poprosiła o przedstawienie potencjalnych kandydatów. Przed dokoceniem zastosowałabym w domu feliway w kontakcie i suche jedzenie RC calm, żeby zaoszczędzić Tosi stresu. Z DT ustaliłabym "okres próbny", powiedzmy 1,5 miesiąca, żeby na spokojnie ocenić jak koty się dogadają. Musisz wziąć pod uwagę fakt, że kotek, który przyjedzie do Was może reagować nerwowo na nową sytuację, więc musisz się uzbroić w cierpliwość.

Re: adopcja drugiego kota

PostNapisane: Śro sie 25, 2010 11:19
przez tillibulek
ja obserwujac moje dwie kocice stwierdzilam, ze potrzebny jest kotek, ktory by wniosl miedzy nie wiecej uczuc, czyli kot kociolubny, kochajacy inne ogony - koteczka, ktora znalazlam miala 4,5 m-ca, to byl strzal w dziesiatke :ok: :ok:

kotek nie musi byc dorosly, zeby bylo widac jego charakter, moze byc kilkumiesieczny, ale nie powinna to byc mala kuleczka, z ktorej rzeczywiscie ciezko wyczuc co wyrosnie, a z tego co piszesz Twoja koteczka jest strachliwa, wiec ostroznie, a na pewno sie wszystko dobrze ulozy :D :ok:

karmy bym nie zmieniala, natomiast Feliway jak najbardziej, ale wlozyc do kontaktu przed przyjazdem drugiego czworonoznego przyjaciela, zeby juz troche powietrze nasiakło feromonami...

i nie ograniczalabym sie tylko do kocurkow - z kotami jak z ludzmi - jedni sie lepiej dogaduja, inni gorzej - to, ze wybierzesz kotka przeciwnej plci wcale nie gwarantuje, ze sie dogadaja - wybierz kocia (kota/kotke) o odpowiednim charakterze, czyli przede wszystkim łagodną, kociolubną

Re: adopcja drugiego kota

PostNapisane: Śro sie 25, 2010 12:17
przez Cameo
Passiflora, odbierz PW.

Re: adopcja drugiego kota

PostNapisane: Pt sie 27, 2010 12:50
przez Passiflora
Za Waszą radą/radami jest tak:
-szukam kota,
-nie koniecznie kociaka
-skontaktowałam się z pobliskimi DT i wraz z kilkoma paniami „przeglądamy” koty, a jeśli coś znajdę może nawet będziemy zapoznawać kotki ze swoim zapachem
Jedyne co to, to że wciąż skłaniam się przy kocurze ;)

Nic teraz zmykam do dodatkowej pracy….do lecznicy ;) …..może los coś dla mnie szykuje i tam pojawi się jakiś kot dla mnie heheh

Re: adopcja drugiego kota

PostNapisane: Pt sie 27, 2010 14:43
przez Patsi
Zapraszam na forum www.chatul.pl
Na pewno doradzimy w wyborze doskonałego towarzysza :D

Re: adopcja drugiego kota

PostNapisane: Pt sie 27, 2010 14:51
przez Cameo
To ja wrzucę jedno zdjęcie na zachętę... :oops: ;)

Obrazek

No i kciuki, kciuki :!: napewno się uda i Tosia będzie szczęśliwa. Czuję to w kościach :ok: