Strona 1 z 2

GDA płatny DT na ROK POTRZEBNY !!! czas do końca wrzśnia :((

PostNapisane: Nie sie 22, 2010 13:47
przez KarolinaS
Bardzo proszę o pomoc :(
płatny DT na rok potrzebny na cito :(

Wczoraj napisała do mnie pani, która 2 lata temu adoptowała ode mnie czarnego kocurka Jasia;
jest w tragicznej sytuacji finansowej a od dłuższego czasu nie jest w stanie znaleźć pracy, nie może liczyć na pomoc rodziców, których warunki również nie są obecnie najlepsze;
ma szansę wyjechać na rok do UK - praca jest zaklepana;

napisała więc do mnie z prośbą o pomoc: szukała wśród znajomych i rodziny, ale nikt nie może;
u nas sytuacja tragiczna z adopcjami: mamy u siebie 5 kotów do adopcji - mam i jej dziatki (trzy ostatnio wyadoptowane, ale musiały do nas wrócić - głównie problemy z alergią), kolejną - 6 kotkę do adopcji musieliśmy upchnąć u moich rodziców :( z braku miejsca, jest dorosła więc szuaknie domu trochę zajmie; no i mamy swoich 5 futer - jednego fivowca musimy izolować w osobnym pokoju (jednym z dwóch) - nasze warunki po prostu są tragiczne;

pani prosiła mnie o pomoc w znalezieniu takiego DT, który po roku bez problemów odda jej kota; będzie pokrywać koszta związane z utrzymaniem (miesięczne wpłaty na konto) + oczywiście wszelkie dodatkowe wydatki, jakie się pojawią;

kocurek jest kastrowany i szczepiony; ma książeczkę zdrowia; niestety ma też powracający katar od czasu do czasu;

oto opis charakteru kocurka, cytuję z maila:

"Jeśli chodzi o charakter, to Jasio na pewno nie jest typem przytulanki. Jeśli chce być głaskany i drapany, to musi upomnieć się o to sam, w przeciwnym razie nic z tego nie będzie ;) Zdecydowanie nieufnie podchodzi do obcych, ale z większością osób bywających w moim domu dość szybko się oswoił (co najśmieszniejsze - wśród moich znajomych najbardziej lubi tych, którzy nie przepadają za kotami). Jasio nie jest specjalnie aktywnym kotem, większą część dnia zazwyczaj przesypia, do życia budzi się głównie wieczorami. Jeśli już chce się bawić, to są to zabawy dość agresywne, ale muszę przyznać, że na gryzienie i drapanie pozwala sobie tylko i wyłącznie w stosunku do mnie :)"

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

ja wiem, że znalezienie DT na tak długo może graniczyć z cudem, ale bardzo proszę, może ktoś z Was ma możliwość pomocy :( :( :( , my już nie wiemy co robić :(
czas mamy do końca września- w każdym razie w tym terminie pani już będzie musiała wyjechać, żeby uniknąć ciągłego zadłużania się :(

prosimy :(

Re: GDA płatny DT na ROK POTRZEBNY !!! czas do końca wrzśnia :((

PostNapisane: Nie sie 22, 2010 14:11
przez ulvhedinn
A jak on sie zgadza z innymi kotami i zwierzakami?

Re: GDA płatny DT na ROK POTRZEBNY !!! czas do końca wrzśnia :((

PostNapisane: Nie sie 22, 2010 14:43
przez KarolinaS
ulvhedinn pisze:A jak on sie zgadza z innymi kotami i zwierzakami?


u nas przebywał od maleńkości z 3 ktami z innych miotów, w ds był sam; nie mam pojęcia jak z psami :roll:

Re: GDA płatny DT na ROK POTRZEBNY !!! czas do końca wrzśnia :((

PostNapisane: Nie sie 22, 2010 15:29
przez KarolinaS
podnoszę

Re: GDA płatny DT na ROK POTRZEBNY !!! czas do końca wrzśnia :((

PostNapisane: Nie sie 22, 2010 17:03
przez KarolinaS
podnoszę

Re: GDA płatny DT na ROK POTRZEBNY !!! czas do końca wrzśnia :((

PostNapisane: Nie sie 22, 2010 17:47
przez seja
A nie może zabrać kitucha ze sobą?

Chip i paszport, szczepienia i chyba może jechać...??
Nie wiem nie orientuję się, ale na forum hodowców wiedzą pewnie co i jak.

Re: GDA płatny DT na ROK POTRZEBNY !!! czas do końca wrzśnia :((

PostNapisane: Nie sie 22, 2010 17:53
przez wiora
seja pisze:A nie może zabrać kitucha ze sobą?

Chip i paszport, szczepienia i chyba może jechać...??
Nie wiem nie orientuję się, ale na forum hodowców wiedzą pewnie co i jak.



problemem moze byc w tym wypadku znalezienie mieszkania ,ktorego landlord wyrazi zgode na posiadanie zwierza.
niestety na wyspach jest z tym ogromny problem :evil:

mam nadzieje ze ktos bedzie mogl pomoc
trzymam kciuki :ok:

Re: GDA płatny DT na ROK POTRZEBNY !!! czas do końca wrzśnia :((

PostNapisane: Nie sie 22, 2010 17:59
przez seja
Zawsze może pojechać, znaleźć takie mieszkanie i ściągnąć kotka do siebie...

To też jest jakieś wyjście z sytuacji...

Re: GDA płatny DT na ROK POTRZEBNY !!! czas do końca wrzśnia :((

PostNapisane: Nie sie 22, 2010 18:22
przez Ivcia
seja pisze:Zawsze może pojechać, znaleźć takie mieszkanie i ściągnąć kotka do siebie...

To też jest jakieś wyjście z sytuacji...


No ale zanim znajdzie to ktos i tak z kotem musi byc.

Re: GDA płatny DT na ROK POTRZEBNY !!! czas do końca wrzśnia :((

PostNapisane: Nie sie 22, 2010 18:36
przez Miss
Żeby zabrać zwierze do uk trzeba mu przebadać krew na 6my przed planowanym wyjazdem.

Re: GDA płatny DT na ROK POTRZEBNY !!! czas do końca wrzśnia :((

PostNapisane: Pon sie 23, 2010 8:12
przez KarolinaS
tak z zabraniem kota ze sobą będzie problem ze względu na warunki mieszkaniowe; być może rzeczywiście po "ustatkowaniu się" da radę sprowadzić kota; na razie jednak problemem jest znalezienie w ogóle jakiegoś dt chcącego pomóc :(

Re: GDA płatny DT na ROK POTRZEBNY !!! czas do końca wrzśnia :((

PostNapisane: Pon sie 23, 2010 10:28
przez KarolinaS
podnoszę

Re: GDA płatny DT na ROK POTRZEBNY !!! czas do końca wrzśnia :((

PostNapisane: Pon sie 23, 2010 13:22
przez KarolinaS
podnoszę

Re: GDA płatny DT na ROK POTRZEBNY !!! czas do końca wrzśnia :((

PostNapisane: Pon sie 23, 2010 14:38
przez KarolinaS
i jeszcze

Re: GDA płatny DT na ROK POTRZEBNY !!! czas do końca wrzśnia :((

PostNapisane: Pon sie 23, 2010 22:31
przez sabina skaza
generalnie mogłabym zabrać kota do siebie do hoteliku, ale nie wiem czy rok czasu to było by dobre rozwiązanie dla kota, który jest przyzwyczajony do kanapy i człowieka tylko dla siebie. ja miewam koty okropne, warczące, burczące, które po 2 tyg zaczynają się miziać. w końcu wracają do domu i jest super, bo w hotelu spędzają tylko czasowo pobyt.
dwa- nie wiem czy pani, która nie ma pracy będzie chciała płacić za hotel, może chcieć rekompensować tylko koszty karmy i żwiru. wiadomo, w takim wypadku dam stosowną zniżkę, ale istnieje ryzyko, ze pani kota nie odbierze- a ja nie marzę o tym, z racji tego że już mi kilka zwierzaków zostało po akcji stocznia.
kolejny problem, ja też sie do zwierzaków przyzwyczajam i po roku mogę mieć doła przy pożegnaniu, a kolejna sprawa- nie wiadomo czy ten kot polubi inne koty, a u mnie ich nie brakuje.
możesz tej pani podac mój numer, w razie gdyby nie było innej opcji.
tak pamiętam tę naszą akcję pod szpitalem miejskim, tam nadal jest źle :x