Strona 1 z 1

Prośba o klatkę pułapkę [Poznań] błagam, ważne!

PostNapisane: Wto sie 10, 2010 9:41
przez ina_83
Czy ktoś z Poznania lub okolic mógłby pożyczyć mi klatkę pułapkę?
Błagam,sprawa jest dla mnie bardzo bardzo ważna, gdy wyjechałam na urlop zaginął mój kotek, po 2 tyg bezowocnych poszukiwań zaczął sam pojawiać się na podwórku gdzie od kiedy zniknął wystawiam karmę, problem w tym że całkiem "zdziczał" boi się ludzi i nie reaguje na swoje imię. Wygląda, jakby chciał wejść na klatkę schodową ale zawsze ktoś go płoszy, jak do niego wyjść to ucieka.. nie mam innego pomysłu jak go złapać.
Akcja łapania może trochę potrwać, do tej karmy schodzą się inne dzikuski, ze 4 różne które widziałam, więc pewnie będą się łapać zamiast niego...

ewentualnie jeśli wypożyczenie będzie niemożliwe poradźcie, proszę gdzie mogę taką klatkę kupić? Czy może gdzieś w Poznaniu? (zależy mi na czasie)

z góry dziękuję za wszelką pomoc!

Re: Prośba o klatkę pułapkę [Poznań] błagam, ważne!

PostNapisane: Wto sie 10, 2010 14:13
przez Ania Z
zadzwoń na telefon który jest w linku http://www.kocipazur.org/index.php?id=221
może mamy jakąś wolną

Re: Prośba o klatkę pułapkę [Poznań] błagam, ważne!

PostNapisane: Wto sie 10, 2010 17:46
przez ina_83
dziękuję Ci bardzo :1luvu: , udało się, klatka zaklepana, teraz niech się tylko da złapać

Re: Prośba o klatkę pułapkę [Poznań] błagam, ważne!

PostNapisane: Śro sie 11, 2010 8:40
przez grajda
Podobną sytuację miała moja znajoma. Na łapicę nie złapał się. Co zrobiła? Siedziała w nocy na schodach klatki schodowej.Drzwi wejściowe zablokowała , do klamki przywiązała sznurek i cierpliwie czekała.Powtarzała to kilka razy , aż w końcu się udało.