Biały 3-letni pers - zostanie już u Motylqa :)

Kotek ma ok. 3 lat, całe życie spędził w domu... "Opiekunka" pozbyła się go, oddając go do schroniska. Kotek nigdy nie był szczepiony, schronisko to dla niego wyrok. W tej chwili jest w bardzo awaryjnym tdt, gdzie nie ma wymarzonych warunków, ale istnieje szansa, że zacznie jeść.... W schronisku nie chciał tknąć niczego, jest koszmarnie przerażony.
"Opiekunka" twierdziła, że oddaje kotka z powodu jego agresji, kocurek jednak nie wykazuje żadnych jej objawów. Daje się brać na ręce, nawet nie wyciąga pazurków. Persik wychował się z innym kotem, bardzo dobrze się z nim dogadywał. Jest wykastrowany.
Ma tylko kilka dni, dt/ds jest mu bardzo, bardzo potrzebny! On nie może wrócić do schroniska
Na zdjęciach jest przybrudzony, ale jest bielusieńki, bez jednej plamki...


Pomocy!
"Opiekunka" twierdziła, że oddaje kotka z powodu jego agresji, kocurek jednak nie wykazuje żadnych jej objawów. Daje się brać na ręce, nawet nie wyciąga pazurków. Persik wychował się z innym kotem, bardzo dobrze się z nim dogadywał. Jest wykastrowany.
Ma tylko kilka dni, dt/ds jest mu bardzo, bardzo potrzebny! On nie może wrócić do schroniska

Na zdjęciach jest przybrudzony, ale jest bielusieńki, bez jednej plamki...


Pomocy!