tutaj wątek kociej rodziny
viewtopic.php?f=13&t=112643
3 tygodnie temu oddałam maluchy (jeden poszedł na TDT), myślałam że jak maluchy odejdą sytuacja w domu sie uspokoi, niestety nie. Mam kotkę Majkę która absolutnie tnie akceptuje Jagi. boje ją, zastrasza, sika wszędzie w proteście.
Całe mieszkanie nadaje się do remontu, zlane jest wszystko, ściany we wszystkich pokojach i w kuchni, nowe sofy, mikrofalówka do wyrzucenia, łóżko rama z materacem do wyrzucenia, pościel do wyrzucenia, poduszki do wyrzucenia


Jaga zastraszona siedzi cały czas pod kanapą nawet nosa nie wyściubia bo jest napadana przez moje koty które jej kompletnie nie akceptują.
Muszę ją gdzieś oddać bo ten kot nie pożyje u mnie długo, boi się własnego cienia, niewiele je, prawie się nie załatwia

We wtorek wiozę jagę na sterylizację, BŁAGAM POMÓŻCIE MI ZNALEŹĆ KOGOŚ KTO JĄ PRZEJMIE ODE MNIE. Oczywiście koszty, jedzenie, weta biorę na siebie. Ja po prostu nie mogę jej u siebie zatrzymać bo wykończę tego kota, swoją Majkę, oraz siebie z marcinem
próbowałam już wszystkiego calma, feliwaywa, kropli Bacha. Niestety ponad 2 miesiące od wzięcia Jagi sytuacja jest z dnia na dzień coraz gorsza.
Jeszcze dopóki były dzieci Jaga miała trochę odwagi żeby bronic siebie i ich przed atakami, teraz już tej odwagi nie ma

Jaga jest młodą około roczną czarną kotką, która trafiła do mnie z maluchami.
w tym kocie jest ZERO agresji, bardzo kocha ludzi, kocha głaskanie, daje sobie obcinać pazurki, podawać tabletki. Chodzi za człowiekiem krok w krok......a raczej chodziła bo teraz siedzi przerażona pod kanapę:(
Jedyne czego się boi to przytulanie twarzy do jej pyszczka, wtedy po prostu odwraca głowę
Jaga jest po odrobaczeniach, szczepieniach, we wtorek czeka ją sterylizacja. Jaga jest zdrową koteczką, jedyne co trzeba jej podawac to raz na jakiś czas maśc do uszu z uwagi na polipy
szukam kogoś kto ma koty/kota które akceptują tymczasy, bo niestety moje doprowadziły tego kota na skraj

W razie czego podaję swój numer 510 022 118