Strona 1 z 2

Strach dziecka przed kotem - prosze o rady!!!!

PostNapisane: Pt sie 06, 2010 7:39
przez tillibulek
Witajcie,

Dzis rano dowiedzialam sie, ze w DS wyadoptowanej przeze mnie tydzien temu tygrysi - 2-miesiecznej koteczki, ktorą moja siostra znalazla pod samochodem na dworzu - jest powazny problem.

Opiszę cala sytuacje - bardzo prosze Was o rady i opinie - ja jeszcze sie nie zetknelam z takim problemem, wiec nie wiedzialam co poradzic DS.

W DS, do ktorego poszla kicia, są dwie male dziewczynki w wieku: 8 i 5 lat. Od poczatku mlodsza corka troszke bala sie koteczki. Pozniej przez pare dni bylo lepiej, ukladala ją do snu, bawila sie z nią, ostatnio cos musialo sie stac, moze w nocy kicia przyszla do dziewczynki pobawic sie, mama nie wie, skad sie nagle wziela u dziecka taka panika, ale 5-latka bardzo boi sie kotki. Przeraza ją to, ze mala biega po domu, ze wyskakuje czasem znienacka (wiadomo, poluje, jak to kociak). Na skutek tego strachu dziecko przestalo chodzic samo po domu. Teraz chodzi jedynie prowadzana przez mamę i do tego ciagle płacze, opowiada, ze sie boi kotki. Tak jest od wczoraj. Mama w strachu, ze dziecko zacznie sie moczyc ze stresu.

Jesli chodzi o charakter koteczki, to najlagodniejszy i najmilszy kot swiata - mala, rozmruczana przylepka, wesola i brykajaca (jak to kociak), do tego odwazna i przebojowa, ale nad wyraz łagodna, ciagle sie tuli do wszystkich, domaga sie pieszczot i zabawy.

Nie wiem co poradzic DS. Przychodzi Wam cos do glowy???
Bede wdzieczna za opinie. Sprawa jest pilna.

Re: Strach dziecka przed kotem - prosze o rady!!!!

PostNapisane: Pt sie 06, 2010 7:43
przez tillibulek
oto koteczka Lili, o ktorej mowa....
Obrazek

Re: Strach dziecka przed kotem - prosze o rady!!!!

PostNapisane: Pt sie 06, 2010 7:48
przez MariaD
Na noc zamykać drzwi do pokoju dziecka tak by kotka nie miała tam dostępu. Lub zamykać kotkę.

Dziewczynka nie mówi dlaczego się boi? Może pogadać z jakimś światłym psychologiem dziecięcym jak pomóc małej przezwyciężyć ten lęk?

Re: Strach dziecka przed kotem - prosze o rady!!!!

PostNapisane: Pt sie 06, 2010 8:01
przez tillibulek
tak jak napisalam.. dziewczynka boi sie tego, ze kicia biega po domu, ze bawi sie, ze wyskakuje czasem znienacka kiedy na cos poluje, ze wszedzie jej pelno - w koncu to malenki kociak, a nie stary kocur, ktory polozy sie w kącie i w ogole go nie bedzie widac....

obecnie dziecko boi sie chodzic po domu wlasnie za dnia - mama jest w domu, bo przebywa na urlopie (wzieli koteczke na samym poczatku urlopu) - dziewczynki, mama i kotka sa ciagle razem - specjalnie tak to ustawili, zeby sie wszyscy ze soba dobrze zapoznali i zalubili

:(

Re: Strach dziecka przed kotem - prosze o rady!!!!

PostNapisane: Pt sie 06, 2010 8:16
przez MariaD
Nie zrozumialaś - chodzi o to, że nagle z dobrych stosunków z kotem,
tillibulek pisze:Pozniej przez pare dni bylo lepiej, ukladala ją do snu, bawila sie z nią,

zaczęła się go bać.
tillibulek pisze:ostatnio cos musialo sie stac, moze w nocy kicia przyszla do dziewczynki pobawić sie, mama nie wie, skad sie nagle wziela u dziecka taka panika,

Chodzi mi o to co wyboldowalam.

Przyczyn może być kilka:
- kot skoczył na nią we śnie (ale wtedy dziecko by sie obudziło z krzykiem, więc matka powinna wiedzieć),
- starsza dziewczynka postraszyła młodszą: "kotek cię zagryzie jak będziesz niegrzeczna/zabierzesz mi cośtam/jak będziesz mi robić cośtam,
- kotek ja udrapał/ugryzł (ale powinny być ślady).

I czy matka dziecka jest z Tobą szczera opisujac problemy? Czy nie jest to zawoalowana chęc oddania kota?

Re: Strach dziecka przed kotem - prosze o rady!!!!

PostNapisane: Pt sie 06, 2010 8:30
przez tillibulek
napisalam tyle ile sie dowiedzialam od mamy - teraz przyszedl kolega, ktory siedzi z nia w pokoju, dowiedzialam sie, ze mala powiedziala, ze kotek ją ugryzl w reke, kiedy sie z nim bawila - sladu na rece nie ma

te dzieci sa dzisiaj z Dorotką w pracy, zobacze, moze cos wiecej da sie wybadac

z drugiej strony jak powiedziec kociakowi, zeby sie nie bawil, bo nawet w zabawie moze lekko podgryzac, czy podrapac

Re: Strach dziecka przed kotem - prosze o rady!!!!

PostNapisane: Pt sie 06, 2010 8:47
przez MariaD
tillibulek pisze:ze mala powiedziala, ze kotek ją ugryzl w reke, kiedy sie z nim bawila - sladu na rece nie ma

:roll:

tillibulek pisze:z drugiej strony jak powiedziec kociakowi, zeby sie nie bawil, bo nawet w zabawie moze lekko podgryzac, czy podrapac

Kociakowi nie powiesz ani nie oduczysz (w każdym razie ani szybko ani w 100%), ale mądry rodzic może nauczyć dziecko mądrze bawić się z kociakiem. Nie rękami a zabawką na patyku, pluszakiem itp. I obcinac kociakowi pazurki.

Najlepiej byłoby zobaczyć u nich w domu jaka jest relacja dziecko-kotek. Nawet króciutka wizyta może wiele powiedzieć uważnemu obserwatorowi. 8)

Re: Strach dziecka przed kotem - prosze o rady!!!!

PostNapisane: Pt sie 06, 2010 8:48
przez Blue
Małe kociaki mają bardzo ostre ząbki i pazurki.
I potrafią dziecko naprawdę boleśnie i znienacka dziabnąć - co więcej często śladu nie ma.
A dziecko ma świadomość że nic nie może zrobić, bo kotek delikatny, mama każe być dla niego dobrym. I dlatego kota się boi.

Za czasów dzieciństwa naszego Karmelka mój wychowany ze stadem kotów Przemek bał się spać bo Karmel polował na jego stopy w nocy ;)
U nas sprawdziło się.... spanie Przemka ze spryskiwaczem do kwiatków ;)
Gdy czuł w nocy że Karmel zaczyna szaleć na jego łóżku - to go pacyfikował psiknięciem.
Po kilku razach był spokój :)
Spryskiwacz załatwił także problem w dzień - bo Karmel posuwał się naprawdę za daleko i Przemek autentycznie trochę się go bał, co mnie nie dziwi, sama bym się bała ;)

Po prostu trzeba znaleść sposób na tą daną sytuację.
Dziecko nie może kota krzywdzić i męczyć - ale kot także musi uczyć się od początku że nie wolno dziecka drapać i gryźć.
To działa w dwie strony.

Na poczatek warto kociakowi stępić pazury obcinaczką, najlepiej na oczach dziecka, niech widzi że coś jest robione.
Gdy kociak dziabnie dziecko musi być nawet pokazowo skarcony - niech wysłucha całej tyrady (to już bardziej pod adresem dziecka ;) - a na pewno należy zakończyć zabawę, odwrócić uwagę kociaka.
Dziecku należy dawać zabawki na patyku - tak żeby kociak bawił się z dala od kończyn dziecka i nie uczył się że są do zabawy.
Fajne są też kuleczki do rzucania, czy np. chrupki.
Gdy rodzice widzą że kociak się rozbawia za bardzo - warto żeby sami przejęli "pałeczkę" i go wybawili.

Dziecku można dać na razie do dyspozycji spryskiwacz - da mu to pewności siebie, acz musi mieć wytłumaczone dobitnie, że wolno go użyć dopiero wtedy gdyby kociak był naprawde niegrzeczny.

Na pewno nie można mówić dziecku że nic się nie stało bo śladu nie ma.

Warto też obserwować pilnie jak bawi się dziewczynka z kociakiem - bo może przesadza.
Np. bierze go na ręce gdy on nie chce.

Re: Strach dziecka przed kotem - prosze o rady!!!!

PostNapisane: Pt sie 06, 2010 8:48
przez najszczesliwsza
Myślę, że trzeba dziecku wytłumaczyć i pokazać na sobie, że kotek w ten sposób się bawi, że nie chciał zrobić krzywdy dziecku...
W sumie nie wiem, ja mam synka 2 latka i 8 mies. i na początku pokazywał ała i robił nunu Azorowi, a potem jak mu tłumaczyłam i pokazałam, że kotek się tak bawi, to mówił "bawi Azioziek" no i było obcinanie pazurków najpierw Azorowi, a potem synek domagał się tego samego.
No i kot go podrapał tak poważnie tylko raz, ma ślad niestety na buzi, ale to była wina synka. Teraz Młody wie, że jak zrobi kotkowi krzywdę niechcący - za mocno złapie, położy się na nim, to kot może podrapać, bo "kotek jest mały, nie umie mówić, a przecież musi jakoś pokazać, że go coś zabolało, albo mu się nie spodobało..." - tak tłumaczyłam... Dotarło...

W tym przypadku stawiam na to, że ktoś, może siostra stara to dziecko postraszył, tak jak MariaD napisała, a dziewczynka albo potem bawiła się z kotem, albo za mocno go złapała i kot ją ugryzł lekko i stąd strach?

Nie mam pojęcia, 5 latka to dla mnie zagadka jeszcze, nie znam się na psychice dziecka, ale musi to być bardzo wrażliwe dziecko...

Re: Strach dziecka przed kotem - prosze o rady!!!!

PostNapisane: Pt sie 06, 2010 9:26
przez spinca
Ja swoje wieczne trzy grosze w kontekście wciągania dzieci w obowiązki związane z kotem.
Bardzo dobrze sprawdza się gdy dziecko może karmić psa lub kota, działa to zbawiennie dla obu stron. Wystarczy, w przypadku tak małego dziecka, że przygotowaną przez mamę miskę dziecko stawia na podłodze.

Oczywiście super pomysł, żeby Mała bawiła się z kotem pod kontrolą rodziców, tutaj też świetnie sprawdzi się laserek, bo Mała się jednocześnie bawi i utrzymuje kota z daleka od siebie. Wiem, że małego kota trudno wyciszyć do głaskania, ale może gdy kot śpi Mała razem z mamą głaskałaby takiego zmęczonego kociaka.

Dużo cierpliwości ze strony rodzica, dużo rozmów na temat i będzie dobrze :ok:

Re:

PostNapisane: Pt sie 06, 2010 9:37
przez ka_towiczanka
...

Re: Strach dziecka przed kotem - prosze o rady!!!!

PostNapisane: Pt sie 06, 2010 9:50
przez Kazia
Może też warto porozmawiać ze starsza dziewczynką? może faktycznie, np poczuła się zazdrosna o kotka i postraszyła małą? w tym wypadku uświadomienie jej, że jeśli mała nie przestanie się bać, kotek będzie oddany, powinno pomóc.

Re: Strach dziecka przed kotem - prosze o rady!!!!

PostNapisane: Pt sie 06, 2010 9:59
przez tillibulek
dziekuje wszystkim za zainteresowanie, rady i opinie :1luvu: :1luvu:

wlasnie spotkalam na korytarzu starszą corke DS i probowalam ją podpytac o co chodzi, ale nie chciala rozmawiac - jakbym gadala do sciany, w ogole mi nie odpowiadala - moze mi nie ufa, nie znamy sie jakos specjalnie dobrze, widziala mnie 3 razy w zyciu...

Re: Strach dziecka przed kotem - prosze o rady!!!!

PostNapisane: Nie cze 01, 2025 5:32
przez szczurbobik
Moja młoda (7 lat) miała w zeszłym roku taką nieciekawą sytuację, że dotkliwie pogryzł i podrapał ją kot babci, u której spędzała święta. Po tym zdarzeniu zaczęła bać się kotów. Mamy w domu kocura. Mała też się jego boi i unika go. Tłumaczę: kotki są różne, jedne lubią się bawić i być głaskane, inne nie. Trochę to pomogło, aż do czasu, gdy córeczka poczuła się na tyle pewnie, żeby ponownie "zaprzyjaźnić się" z naszym kotem. Chciała go głaskać kiedy on nie chciał i odwinął się pazurem. Znowu dramat i eskalacja strachu. Oczywiście tłumaczę dziecku, że kot to żywe stworzenie i nie zawsze ma ochotę na to, co my chcemy mu zrobić
Tydzień później musiałam przynieść do domu młodą koteczkę, którą mam przekazać nowej opiekunce. Kicia jest kochana i miziasta, dwa razy mniejsza od Kitka. Córeczka od początku chętnie zaangażowała się w pomoc przy nowym kotku. Koteczka pozwala jej się brać na ręce, mizia się i mruczy. Córcia dostała lekcję, że kotki mogą być też fajne . Może tym sposobem pomóc dzieciom bojącym się zwierząt. Zapoznać dziecko z łagodnym i cierpliwym zwierzakiem, żeby miało porównanie.

Re: Strach dziecka przed kotem - prosze o rady!!!!

PostNapisane: Nie cze 01, 2025 6:23
przez ASK@
szczurbobik pisze:Moja młoda (7 lat) miała w zeszłym roku taką nieciekawą sytuację, że dotkliwie pogryzł i podrapał ją kot babci, u której spędzała święta. Po tym zdarzeniu zaczęła bać się kotów. Mamy w domu kocura. Mała też się jego boi i unika go. Tłumaczę: kotki są różne, jedne lubią się bawić i być głaskane, inne nie. Trochę to pomogło, aż do czasu, gdy córeczka poczuła się na tyle pewnie, żeby ponownie "zaprzyjaźnić się" z naszym kotem. Chciała go głaskać kiedy on nie chciał i odwinął się pazurem. Znowu dramat i eskalacja strachu. Oczywiście tłumaczę dziecku, że kot to żywe stworzenie i nie zawsze ma ochotę na to, co my chcemy mu zrobić
Tydzień później musiałam przynieść do domu młodą koteczkę, którą mam przekazać nowej opiekunce. Kicia jest kochana i miziasta, dwa razy mniejsza od Kitka. Córeczka od początku chętnie zaangażowała się w pomoc przy nowym kotku. Koteczka pozwala jej się brać na ręce, mizia się i mruczy. Córcia dostała lekcję, że kotki mogą być też fajne . Może tym sposobem pomóc dzieciom bojącym się zwierząt. Zapoznać dziecko z łagodnym i cierpliwym zwierzakiem, żeby miało porównanie.

wątek jest z 2010 roku!
Swoją drogą nie wierzę, że kot nie był "molestowany" przez dziecko. Sam z siebie by nie zaatakował.Bronił się przed tym co mu chciano narzucić. Trzeba nauczyć dziecko ,że każdemu stworzeniu należy się szacunek. To nie zabawka, która jest dostępna gdy przyjdzie na to ochota. Nawet miluch może mieć dość. Od 2 dekad jestem DT. Córka była jeszcze mała gdy zaczynaliśmy. Była nie raz podrapana ale tyko z własnej winy. Gdy pchała się do kotów nie proszona. O dziwo lęku w niej nie ma bo wszystko zostało wytłumaczone.