Strona 1 z 2

Złamana umowa adopcyjna - co dalej?

PostNapisane: Czw lip 29, 2010 14:36
przez gosiar
Kot został wypuszczony, zginął, została naruszona umowa adopcyjna, a dokładnie ten zapis:

§ 6.

Adoptujący nie będzie wypuszczał Kota na tereny otwarte tzn. Kot będzie przebywał poza mieszkaniem wyłącznie w „kocich szelkach” i na smyczy, w transporterze lub na skutecznie ogrodzonym terenie (wybieg w ogrodzie uniemożliwiający wydostanie się kota poza niego, zabezpieczony siatką balkon) oraz zabezpieczenia wszystkich niebezpiecznych miejsc, które mogłyby narazić Kota na niebezpieczeństwo lub utratę życia.

Kot zginął w psiej paszczy. Co dalej?
Ma ktoś jakieś doświadczenia?

Re: Złamana umowa adopcyjna - co dalej?

PostNapisane: Czw lip 29, 2010 15:53
przez gosiar
Może ktoś podać namiar na jakichś prawników, którzy zajmują się takimi sprawami?

Re: Złamana umowa adopcyjna - co dalej?

PostNapisane: Pt lip 30, 2010 14:21
przez Maryla
:(

zadzwon moze do Anny Wydry - co ona zrobiła, bo wygrała w sądzie sprawę o naruszenie umowy adopcyjnej
22 8356438
współczuję :(

Re: Złamana umowa adopcyjna - co dalej?

PostNapisane: Pt lip 30, 2010 14:48
przez Agulas74
Współczuję bardzo - niestety nie wiem, jak to ugryźć od strony prawnej... A właściwie co chciałabyś osiągnąć? (Bo zwykle w sądzie chodzi o odebranie kota, ale w tym wypadku to już niemożliwe...).

Re: Złamana umowa adopcyjna - co dalej?

PostNapisane: Pt lip 30, 2010 15:09
przez Efcia1
Agulas74 pisze:A właściwie co chciałabyś osiągnąć?

Chodzi o zasadę. O to, żeby ludzie adoptujący koty nie myśleli że umowami adopcyjnymi można sobie d...ę podetrzeć. Niestety, wiele przypadków pokazuje, że tak jest.
Pucek [*] miał rok i dwa miesiące, ściągałam go z dachu z dwójką rodzeństwa jak miał miesiąc :crying: :crying: :crying:

Re: Złamana umowa adopcyjna - co dalej?

PostNapisane: Pt lip 30, 2010 15:42
przez dite
bardzo mnie ten temat interesuje,
co można zrobić oraz jak skonstruować zapisy samej umowy,
gosiar, napisz proszę jak się czegoś dowiesz na ten temat

Re: Złamana umowa adopcyjna - co dalej?

PostNapisane: Pt lip 30, 2010 19:52
przez AprilRain
W tej sytuacji, na szybko myslac, nasuwa mi sie jedynie roszczenie o zadoscuczynienie za doznana krzywde. klopot w tym, ze trzeba wskazac jakiej kwoty dom wydajacy bedzie sie domagal od domu przyjmujacego kota. nie mam zielonego pojecia jak to wycenic. po weekendzie popytam obeznanych w procesie, bo dla mnie to czarna magia...

Jesli chodzi o konstrukcje umow adopcyjnych, mozna dodawac zapis o karze umownej. W zapisie tym strony okreslaja kare umowna na np. 1.000 pln na wypadek, gdyby dom przyjmujacy nie dopelnil warunkow umowy adopcyjnej. obawiam sie jednak, ze moze to raczej zniechecac ddom przyjmujacy do podpisania jakiejkolwiek umowy.

Re: Złamana umowa adopcyjna - co dalej?

PostNapisane: Pt lip 30, 2010 19:59
przez sibia
Gosia? Pucuś?
Dymny?
Od tej co od początku miała fochy?
Cholera :(

Re: Złamana umowa adopcyjna - co dalej?

PostNapisane: Pt lip 30, 2010 21:43
przez Rakea
Zgadzam sie z AprilRain w kwesti zapisu o karze umownej.
Gdyby to było z kodeksu karnego - sprawa byłaby prosta..
żaden kodeks nie reguluje "kar" w takich sytuacjach - więc jedyne zabezpieczenie to wpisać karę umowną (kwotową) do umowy.

Paskudna sytuacja - może w tygodniu czegoś się dowiem.

Re: Złamana umowa adopcyjna - co dalej?

PostNapisane: Pt lip 30, 2010 21:56
przez gosiar
Jestem w trakcie ustaleń. Postaram się uściślić umowę, teraz nie mogę akurat w tej sytuacji zrobić już nic.

Re: Złamana umowa adopcyjna - co dalej?

PostNapisane: Pt lip 30, 2010 23:05
przez Mulesia
AprilRain pisze:
Jesli chodzi o konstrukcje umow adopcyjnych, mozna dodawac zapis o karze umownej. W zapisie tym strony okreslaja kare umowna na np. 1.000 pln na wypadek, gdyby dom przyjmujacy nie dopelnil warunkow umowy adopcyjnej. obawiam sie jednak, ze moze to raczej zniechecać dom przyjmujacy do podpisania jakiejkolwiek umowy.


Szczerze mówiąc też tak uważam.
Nawet nie dlatego, że ludzie zamierzają łamać postanowienia umowy.
Po prostu pomyślą sobie coś w stylu : "jak kot przez nieuwagę ucieknie, to będę mieć kłopoty.
Po co mi to?


Pamiętajcie też, że złamanie umowy trzeba udowodnić.

Re: Złamana umowa adopcyjna - co dalej?

PostNapisane: Sob lip 31, 2010 9:47
przez Agulas74
Efcia1 pisze:
Agulas74 pisze:A właściwie co chciałabyś osiągnąć?

Chodzi o zasadę. O to, żeby ludzie adoptujący koty nie myśleli że umowami adopcyjnymi można sobie d...ę podetrzeć. Niestety, wiele przypadków pokazuje, że tak jest.


Tak, tak, to rozumiem... Tylko chodzi mi o to, co konkretnie chcesz osiągnąć w sądzie? Karę finansową?

Wiecie, i ja pomyślałam o tej karze umownej, tylko raz że to może przestraszyć, a dwa - mniejsza szansa, że dowiemy się o śmierci czy zaginięciu kota w razie czego.

Re: Złamana umowa adopcyjna - co dalej?

PostNapisane: Sob lip 31, 2010 16:17
przez Maryla
faranek22 pisze:powinno się takich ludzi karać więzieniem


i to bez umowy adopcyjnej
po prostu dlatego ze narazili zdrowie/zycie wlasnego kota

Re: Złamana umowa adopcyjna - co dalej?

PostNapisane: Nie sie 01, 2010 9:14
przez gosiar
No tak, ale staram się znaleźć jakiś kompromis, coś, co nie odstraszy, a pomoże kolejnym biedom. Wiecie, że ten raz jeden naprawdę miałam wątpliwości, ale jakoś się dogadałyśmy, no i tak to się skończyło. Chciałabym wierzyć ludziom, nie zawsze można. Siłą jest nasza intuicja, największą.
Dziewczyny, chciałabym zaapelować o to, żebyście zgłaszały "wątpliwe" domki tu viewtopic.php?f=13&t=104901, jaaana zbiera informacje, i pytały o to, czy to na pewno dobry dom. Jeśli ktoś miał jakieś" ale", najprawdopodobniej coś jest na rzeczy.
Puckowi życia nic już nie zwróci, ale może wyniknie z tego cokolwiek sensownego.

Re: Złamana umowa adopcyjna - co dalej?

PostNapisane: Nie sie 01, 2010 10:18
przez Agulas74
gosiar pisze:. Wiecie, że ten raz jeden naprawdę miałam wątpliwości, ale jakoś się dogadałyśmy, no i tak to się skończyło. Chciałabym wierzyć ludziom, nie zawsze można. Siłą jest nasza intuicja, największą.


To prawda... :(