chlopiec czy dziewczynka?

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lut 15, 2002 9:43 chlopiec czy dziewczynka?

Decyzja zapadla - kociatko - proawdopodobnie syberysjkie - w domu bedzie, ale pojawil sie kolejny dylemat chlopiec czy dziewczynka? Co wybrac ?!? Na pewno jedno i drugie zostanie wysterylizowane, ale nie wiem czy w przypadku kociaków jest tak jak u psiakow roznica "charakterkow" meskich i zenskich? Czy to prawda, ze koty po kastracji maja wieksza tendencje do tycia niz kocice? Wierze, ze i tym razem pomozecie mi podjac decyzje.

rozalia

 
Posty: 6304
Od: Pon lut 11, 2002 10:53
Lokalizacja: warszawa młociny

Post » Pt lut 15, 2002 10:28

Nigdy nie miałam wysterylizowanej Kotki, więc brak mi własnych doświadczeń z tą płcią :wink: , ale z obserwacji wśród znajomych wychodzi mi, że i KOtki i Kocury mają po takich zabiegach skłonności do tycia (zmiany hormonalne w organiźmie). Ale nic się nie martw, teraz nie ma z tym już takich problemów jak, powiedzmy, 10 lat temu. Teraz są specjalne karmuy, jest ich spory wybór, więc można utrzymać Kotka/ę w dobrej kondycji przez całe życie :)
Tatra
Obrazek ObrazekObrazek

Tatra

 
Posty: 1011
Od: Wto lut 05, 2002 9:49
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lut 15, 2002 12:17

Jeżeli nie chcesz, aby Twój kociak tył, wystarczy, że zapewnisz mu dużo ruchu - tak wspaniale można się z nimi bawić :D
Chciałam, aby w moim domu była kotka, jednak okazało się, że trafiliśmy na kocurka i nie żałujemy, jest taki słodki :)

Virge

 
Posty: 199
Od: Wto lut 05, 2002 17:12
Lokalizacja: Żary

Post » Pt lut 15, 2002 12:28

No ja mam 2 dziewczyny i nie narzekam - nie był to wybór celowy, podobnie jak u Virge! A jest cudnie :P
Liv + Mafi
& Lewka za Tęczowym Mostem
Obrazek


Zapraszam do czytania i komentowania:
Mój blog: Rekin w Himalajach

Liv

 
Posty: 21685
Od: Pon lut 04, 2002 15:40
Lokalizacja: Kraków - Balice

Post » Pt lut 15, 2002 12:49

Po kastracji charaktery kotki i kocurka sa bardzo zbliżone (tak piszą w książkach :? ). Tylko sam zabieg w przypadku kourka jest bardzo prosty, a u kotki - to juz większa operacja. Ja mam kocurka wykastrowanego, jest bardzo milusiński i lubi być na kolanach, a zabieg przeszedł bez żadnych komplikacji, juz na drugi dzień biegał jak zwykle. Apetyt mu dopisuje, że hej :lol: , ale myslę że gdy zapewni się kotu duzo ruchu i daje karmę "light", to z tyciem nie powinno byc problemów. Kotki jeszcze nie wysterylizowałam, więc nie mam tu żadnych doświadczeń.
Obrazek

M.

 
Posty: 3298
Od: Wto lut 05, 2002 11:17

Post » Pt lut 15, 2002 13:02

Ja sterylizowałam Lewkę - przytyła, ale ona strasznie w ciąży już przytyła.
Liv + Mafi
& Lewka za Tęczowym Mostem
Obrazek


Zapraszam do czytania i komentowania:
Mój blog: Rekin w Himalajach

Liv

 
Posty: 21685
Od: Pon lut 04, 2002 15:40
Lokalizacja: Kraków - Balice

Post » Pt lut 15, 2002 13:07

Hmm - podobno wszystko zależy od charakteru kota, nie od płci. Opierając się na własnych obserwacjach, sądzę jednak, że między kocurkami a kotkami jest sporo różnic w zachowaniu. Być może moje obserwacje w przypadku innych kotów się nie potwierdzą, niemniej piszę:

Kotki
Bardziej wrażliwe i bardziej reagują na zachowanie człowieka. Obrażają się, kiedy na przykład zostaną zignorowane. Są bardziej płochliwe, ale sprytniejsze. Opinię tę potwierdza znajoma karmicielka, która twierdzi, że kotki o wiele rzadziej padają ofiarą psów czy złych ludzi, ponieważ są bardziej nieufne i potrafią o siebie zadbać, znaleźć schronienie, jedzenie. Są za to bardziej pieszczotliwe - chętniej niż kocurki siedzą na kolanach, łatwiej je przekonać do noszenia na rękach. Kotki są też bardziej wybredne i częściej odmawiają współpracy w zakresie michy ;). W domu, gdzie jest kilka kotów - szefową zwykle jest kotka.
Kotki, kiedy mają ruję, często są nie do zniesienia - nawet dla dalekich sąsiadow ;). Sterylizacja jest trudniejszym i bardziej inwazyjnym zabiegiem niż kastracja. No i kotki są bardzo kochane :D

Kocurki
Łatwiej się przystosowują. Nie wybrzydzają nad miską, częściej niż kotki są łakomczuchami. Kiedy są złe raczej się nie obrażają, co najwyżej jasno pokazują, że coś im się nie podoba. Z kocurków są wieczne dzieciaki. Mają większe zapędy do włóczęgowstwa i sprawdzania, co jest za drzwiami wyjściowymi. Kiedy dojrzeją najprawdopodobniej zaczną 'znaczyć' - co jest raczej nie do zniesienia dla przeciętnego człowieka. Kastracja jest zabiegiem prostym a czas rekonwalescencji liczy się w godzinach a nie dniach, jak w przypadku kotek. No i kocurki są bardzo kochane :D

Tyle moich obserwacji na najprawdopodobniej niereprezentatywnej grupie kotów domowych. Jak znam koty, to pewnie się okaże, że 90% z nich jest nietypowych ;)

Falka

 
Posty: 32594
Od: Pon lut 04, 2002 17:01
Lokalizacja: Praga

Post » Pt lut 15, 2002 13:23

Oczywiście, Falko. Masz całkowitą rację :) Również i w tym, że od podanej typologii charakterów zaobserować się daje margines wyjątków. Niewielki, tak z 80-90 % :wink:

Poza jednym - kotki faktycznie lepiej sobie radzą z psami, co może wynikać ich instynktownego treningu przy obronie młodych. Co nie znaczy, że kocurki dzieciarni też nie potrafią czasem bronić.

Kiedyś podczas nocnego obchodu miałem na ten temat pogawędkę z policją. Niby nic wielkiego, bo znam się z większością nawiedzających okolicę patroli, jeden uświadamiałem kiedyś nawet przy okazji, bo były pytania o odchowanie kociąt, ale w czym rzecz. Ujrzeli pięcioro kota w różnym wieku i spytali skąd tyle ich obok mnie. Usłyszeli (zgodnie z prawda), ze to kotka z dwoma mlodymi i dwa kocury z obstawy... :)

Estraven

 
Posty: 31460
Od: Pon lut 04, 2002 15:30
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie lut 17, 2002 12:33

No i co Rozalio? Bylas na wystawie? Jakies decyzje zapadly?
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84866
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kasiek1510 i 254 gości