Strona 1 z 14

Kot ma dobre wyniki, a głaściciel histeryzuje

PostNapisane: Śro lip 28, 2010 22:03
przez chudynia
Witam.

Kotka ostatnio bardzo spadła z aktywnością ruchową. Takie były pierwsze zauważone objawy. Kładła się na podłodze, miała ochotę na zabawę, ale nie miała siły. Teraz już jest z tym całkiem źle, bo miewa trudności z wejściem na meble (daje radę, ale to nie są te skoki, które kiedyś były), pogarsza się wygląd sierści, pojawia się trzecia powieka.

Zrobiliśmy mnóstwo badań, wyniki są dobre. Nie wiadomo, co jej jest, więc nie wiadomo, co leczyć, a czas ucieka. Jeszcze parę dni temu była w niezłej formie, teraz jej stan pogarsza się szybciej.

Tutaj więcej o stanie kotki:

http://groups.google.com/group/pl.rec.z ... 0514043bbf

Tutaj wszystkie wyniki:

http://leksykot.top.hell.pl/chudynia_wyniki

Jeśli ktokolwiek mógłby pomóc, cokolwiek podpowiedzieć - poproszę. Nie można leczyć, jeśli nie wiemy, co to za choroba. Czas ucieka, robimy badania, a nadal niczego nie wiemy.

Re: Kot ma dobre wyniki, a pomału odchodzi

PostNapisane: Śro lip 28, 2010 22:16
przez smil
W badaniu kwi z 22 lipca wyszła lipemia.
To nie jest normalna rzecz, niestety.
Nie wiem, czy lekarz zlecił oznaczenie trójglicerydów i GGT - jeśli nawet, to przy lipemii z reguły nie da się ich oznaczyć, ale de facto bywają mocno podwyższone.
Do tego cholesterol rośnie.
No i brak apetytu.
To może sygnalizować kłopot z trzustką.

Czy robiliście usg całej jamy brzusznej?
Może warto zrobić, u dobrego radiologa.

Z jakiego miasta jesteście?

Re: Kot ma dobre wyniki, a pomału odchodzi

PostNapisane: Śro lip 28, 2010 23:58
przez chudynia
W badaniu kwi z 22 lipca wyszła lipemia.
To nie jest normalna rzecz, niestety.


Jedna prośba: ja się na tym kompletnie nie znam. Jutro spytam weterynarza, ale muszę wiedzieć, który wynik to mówi. Chodzi o "mleczną surowicę"?

Do tego cholesterol rośnie.


Nie rośnie. Już wyjaśniam: na AR narobili bałaganu. Wyniki są przepisane z wydruku dzisiejszego (z bazy danych), natomiast na kartce otrzymanej wczoraj nie ma tego badania. Wcale. Mocznik na wydruku też jakiś absurdalny wstawili. Podobno mają jakieś błędy w bazie danych.

Mój błąd, należało przepisać z wyników, nie z dzisiejszego wydruku, ale cały dzień badamy, czekamy na wyniki - ledwo zdążam ze wszystkim. Przejrzę, co się tam nie zgadza i poprawię.

Cholesterol był badany dzisiaj po raz pierwszy.

Czy robiliście usg całej jamy brzusznej?


Podaję cały opis:

"USG: pęcherz moczowy wypełniony średnią ilością nieznacznie zagęszczonego moczu. Ściana pęcherza prawidłowa. Cewka moczowa nieposzerzona, prawidłowa. Nerki wielkości i struktury prawidłowej. Śledziona oraz obszar trzustki bez zmian. Wątroba wielkości kształtu oraz echostruktury prawidłowej. Przewód pokarmowy prawidłowy. Przestrzeń zaotrzewnowa bez zmian. Spora ilość tłuszczu otrzewnowego.
RTG: Pola płucne prawidłowe. Sylwetka serca oraz naczyń płucnych bez zmian. Śródpiersie, tchawica oraz jama opłucnej prawidłowe."

Wygląda mi na to, że zbadali wszystko.

Z jakiego miasta jesteście?


Wrocław. Lecznica Doran (Molenda+Dąbrowska). Chodzę tam od lat. Z wyboru, nie dlatego, że blisko. Oni wysłuchają sugestii i nie odrzucą ich bez uzasadnienia. Dlatego pytam, czy ktoś ma jakiś pomysł.

Dzisiaj na AR kotkę badał Hildebrandt. On jest chyba specjalistą hematologiem. Obejrzał wcześniejsze wyniki i prócz zamówionych zrobił jeszcze parę dodatkowo. Sprawdzał odruchy neurologiczne. Słowem, widać było, że też próbował dojść, co to może być.

I jeszcze słowo o apetycie. Na razie wrócił (puszki Gourmet zadziałały). Nie wiadomo, na jak długo, ale chwilowo jest dobrze.

Dziękuję za odpowiedź.

Re: Kot ma dobre wyniki, a pomału odchodzi

PostNapisane: Czw lip 29, 2010 0:40
przez Beliowen
Nie ma tam się za bardzo do czego przyczepić, w tych wynikach
ile kotka waży?

Jedyne, co niepokoi, to niskie leukocyty i rozmaz z dużą przewagą neutrofili - przewagą rosnącą, bo w badaniu z 22 lipca było ich 61% a teraz jest ponad 70%
oznaczyłabym CRP i OB, zrobiłabym posiewy: moczu, krwi...

Re: Kot ma dobre wyniki, a pomału odchodzi

PostNapisane: Czw lip 29, 2010 6:19
przez kwinta
:kotek:

Re: Kot ma dobre wyniki, a pomału odchodzi

PostNapisane: Czw lip 29, 2010 7:14
przez Liwia
lekkie ot - czy z krwi lipemicznej w ogóle można uzyskać wiarygodne wyniki? Od lat bujam się z tym problemem i takiej krwi nie chcą mi laby badać.

Re: Kot ma dobre wyniki, a pomału odchodzi

PostNapisane: Czw lip 29, 2010 7:23
przez alix76
Witaj ... mądrego nic niestety nie powiem, ale jestem wielką fanką Twojej strony ... bardzo mnie wzruszyło opowiadanie o tym, jak Chudynia trafiła do Ciebie ... oby szybko wyzdrowiała :ok: !

Re: Kot ma dobre wyniki, a pomału odchodzi

PostNapisane: Czw lip 29, 2010 9:03
przez Beliowen
Liwia pisze:lekkie ot - czy z krwi lipemicznej w ogóle można uzyskać wiarygodne wyniki? Od lat bujam się z tym problemem i takiej krwi nie chcą mi laby badać.

Morfologii? pewnie
co do biochemii - oznacza się i po prostu powtarza badanie (bo surowica lipemiczna może być incydentem)
tu zostało zrobione po 5 dniach, więc do wyników z 27 lipca można się już odnosić jako do wiarygodnych.

Re: Kot ma dobre wyniki, a pomału odchodzi

PostNapisane: Czw lip 29, 2010 9:34
przez chudynia
ile kotka waży?


Waga dobra. Obecnie 3,65, a jej typowa waga, to 3,25 - 3,85.

Jedyne, co niepokoi, to niskie leukocyty i rozmaz z dużą przewagą neutrofili - przewagą rosnącą, bo w badaniu z 22 lipca było ich 61% a teraz jest ponad 70%
oznaczyłabym CRP i OB, zrobiłabym posiewy: moczu, krwi...


Sam już nie wiem, czy męczyć kota kolejnymi badaniami. Catosal trochę jej pomógł, ale na krótko. Wczoraj wrócił apetyt, dzisiaj już nie bardzo chce jeść. Mam wrażenie, że to kwestia dni, słabnie coraz szybciej.

Weterynarze pewnie mają rację, i to jest rak, a ja szukam nadziei tam, gdzie jej nie ma.

Jednego nie rozumiem. Jak to może być, że kot w którym krąży zdrowa krew, odżywiająca wszystko, może być tak słaby? Gdyby jeszcze któryś organ wewnętrzny szwankował... Ale nic zauważalnego nie ma.

Re: Kot ma dobre wyniki, a pomału odchodzi

PostNapisane: Czw lip 29, 2010 9:57
przez Beliowen
chudynia pisze:
ile kotka waży?


Waga dobra. Obecnie 3,65, a jej typowa waga, to 3,25 - 3,85.

Jedyne, co niepokoi, to niskie leukocyty i rozmaz z dużą przewagą neutrofili - przewagą rosnącą, bo w badaniu z 22 lipca było ich 61% a teraz jest ponad 70%
oznaczyłabym CRP i OB, zrobiłabym posiewy: moczu, krwi...


Sam już nie wiem, czy męczyć kota kolejnymi badaniami. Catosal trochę jej pomógł, ale na krótko. Wczoraj wrócił apetyt, dzisiaj już nie bardzo chce jeść. Mam wrażenie, że to kwestia dni, słabnie coraz szybciej.

Weterynarze pewnie mają rację, i to jest rak, a ja szukam nadziei tam, gdzie jej nie ma.

Jednego nie rozumiem. Jak to może być, że kot w którym krąży zdrowa krew, odżywiająca wszystko, może być tak słaby? Gdyby jeszcze któryś organ wewnętrzny szwankował... Ale nic zauważalnego nie ma.

Ale gdzie jest ten rak? :shock:
Ja bym szukała infekcji, bakteryjnej, bo na to wskazuje rozmaz - dlatego napisałam o oznaczeniu CRP i OB oraz zrobieniu posiewów.

Re: Kot ma dobre wyniki, a pomału odchodzi

PostNapisane: Czw lip 29, 2010 10:02
przez ryśka
U nas tak było - wyniki badań idealne, a kot znikał. To był nowotwór w okolicy mózgu najprawdopodobniej - tomografii nie robiliśmy.

Re: Kot ma dobre wyniki, a pomału odchodzi

PostNapisane: Czw lip 29, 2010 10:12
przez chudynia
Ale gdzie jest ten rak? :shock:


W głowie. W mózgu.

Molenda jest uczciwym człowiekiem i otwarcie powiedział, że to tylko hipoteza, bo z wyników nic nie wiadomo. Dlatego szukałem jakichś podpowiedzi, co można jeszcze zbadać.

Ja bym szukała infekcji, bakteryjnej, bo na to wskazuje rozmaz - dlatego napisałam o oznaczeniu CRP i OB oraz zrobieniu posiewów.


W tym kierunku myślałem. Tylko że ja nic się na tym nie znam, to było takie moje zgadywanie. Z powietrza. Że coś ją zatruwa, jakieś toksyny spowodowane przez bakterie, pierwotniaki, takie coś.

Co w rozmazie na to wskazuje? Idziemy do lecznicy zaraz po południu, jak tylko odbiorę wczorajsze wyniki. Jeśli mam pytać, jeśli mamy coś jeszcze zbadać, powinienem mieć jakiś argument.

Re: Kot ma dobre wyniki, a pomału odchodzi

PostNapisane: Czw lip 29, 2010 11:23
przez kwinta
Może ktoś podpowie :(

Re: Kot ma dobre wyniki, a pomału odchodzi

PostNapisane: Czw lip 29, 2010 11:26
przez Wawe
Chudynia, wyślij może pw do Beliowen. Ona najwięcej Ci podpowie w tym zakresie.

Re: Kot ma dobre wyniki, a pomału odchodzi

PostNapisane: Czw lip 29, 2010 11:40
przez Fredziolina
chudynia na Klinikach AR przyjmuje bardzo dobry onkolog - dr Skrzypczak tel. 603 888 517
Może on Kotce pomoże.