Strona 1 z 6

śliczna Keiko ma dom u Betix! :)))

PostNapisane: Pt gru 19, 2003 16:59
przez ryśka
Do schroniska bardzo niedawno trafiła milutka, dorosła tricolorka. Niestety schronisko FATALNIE wpływa na jej zdrowie - mała ma okropny katar, co się podleczy to znów ją wirus atakuje. Jest coraz gorzej, ciężo ją leczyć w schroniskowych warunkach. Szukam dla niej domu na stałe bądź na przechowanie - pilnie!
Zapłacę za jej leczenie.
Kotka jest śliczna, bardzo miła.

PostNapisane: Pt gru 19, 2003 17:10
przez ryśka
Aha - jedzonko też gwarantuję!

PostNapisane: Pt gru 19, 2003 17:26
przez ryśka
A jak ktoś ją weźmie to zapłacę za jej sterylizację :!:

No wszystko zrobię, nooo. :crying:

PostNapisane: Pt gru 19, 2003 17:27
przez Axel
:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :!:

PostNapisane: Pt gru 19, 2003 17:34
przez RyuChanek i Betix
Rysiu nie kuś. Tricolorki jeszcze nie mamy w kolekcji :lol:
Ale pewnie znajdzie sie lepszy domek-cierpliwości, jeszcze wszyscy tu nie zaglądali :lol:

PostNapisane: Pt gru 19, 2003 17:56
przez ryśka
Betix 8) ja nie kuszę, nic a nic. :lol: Ale faktycznie tricolorki jeszcze nie macie 8) Koteczka ma duże, piękne, kolorowe łatki.
Ja błagam w jej imieniu, bo tak to jest, ze niektóre koty nie mają szans w schronisku- są za słabe :( ja wziąć jej nie mogę :( inne domy schroniskowe zajęte już po brzegi.

PostNapisane: Pt gru 19, 2003 17:58
przez RyuChanek i Betix
No chyba nie sa te inne domki bardziej zajete od mojego 8) ale przemyslimy to, do jutra. Może do tego czasu ktos inny się zgłosi. Czy ona ma silny ten katarek? Czy bylaby szansa na pozyczenie klatki?

PostNapisane: Pt gru 19, 2003 18:06
przez ryśka
Oj są :D Np. 4 psy + 4 koty.
W każdym razie nie do końca o ilość tu chodzi, bo trzeba do tego jeszcze trochę szaleństwa (takiego w pozytywnym sensie 8) )
Katar ma w fazie "woda i bąbelki z noska" - a więc bez zakażenia bakteryjnego póki co. Ma bardzo złe samopoczucie, biedaczka.
Szansa na klatkę - jak najbardziej.

PostNapisane: Pt gru 19, 2003 18:30
przez Myszka.xww
Betix, a wiesz, że nie macie jeszcze tricolorki :!: 8)

PostNapisane: Pt gru 19, 2003 19:01
przez RyuChanek i Betix
Rysiu a czy jest mozliwosc zebys ty ja dowiozla, przynajmniej do Radzionkowa? Bo u nas wszyscy sa swiezo po grypie. Ale to jeszcze nic pewnego.

PostNapisane: Pt gru 19, 2003 21:44
przez ryśka
Tak, do Radzionkowa nie ma sprawy :!: W niedzielę jadę do schroniska :!:
Umówiłybyśmy się na przystanku autobusowym (do mieszkania jej nie mogę zabrać, niestety :( )
Myśl, myśl, myśl :lol:
Wiesz - tricolorki to zawsze wyjątkowe dziewczyny 8)

PostNapisane: Pt gru 19, 2003 21:48
przez Anka
Kciuki za dobry (dla tricolorki" efekt myślenia :D

PostNapisane: Pt gru 19, 2003 22:22
przez RyuChanek i Betix
Fajnie Rysiu. Ja sobie przemyślę, omówię z TZ, dziecmi i powien jutro. Bo nie jestem przekonana czy to dobry pomysł, czy tricolorce wyjdzie na dobre ale nie mogę patrzeć jak kotek czeka (w schronisku :evil: )i nikt nie chce, a może jednak ktoś by wziął :)

PostNapisane: Pt gru 19, 2003 22:37
przez ryśka
"Na dobre" wyszłoby jej na pewno :) , o niczym innym nie marzy jak o tym by znaleźć się w domu, ale cierpliwie będę czekać na efekt Waszych rozmów! 8)

PostNapisane: Pt gru 19, 2003 23:05
przez RyuChanek i Betix
Idę spac więc podnosze wątek żeby nie uciekł zbyt szybko. Czy naprawde nikt nie chce tricolorki milusiej :?: Ja z TŻ porozmawiam później ale nie mam pojęcia co z tego wyniknie, troche obawiam wprowadzać kolejnego dorosłego kotka do domu, znowu będą bójki, warczenia i choc wiem ze to szybko minie to jednak sie boję, z drugiej strony jak pomyslę że to biedactwo jest tam samotne, przeganiane przez inne dorosłe (olbrzymie) koty :cry: