Potrzebna pomoc dla Klementynki bez tylnej łapki!

[thor]

Kotka jest w Tarnowie, nie ma tylnej łapki straciła ją prawdopdobnie w jakimś w wypadku. W każdym razie rana jest zagajona.
Kotka nie może wyosko wyskoczyć, matka chodzi z resztą w rózne miejsca skacze a ten biedak zostaje na dole sam.

Zaczelismy od wątku o adopcji ale zaczeły sie problemy, problemy ze stawem biodrowym
Wet w Tarnowie mówi że to rozregulowny staw biodrowy i wczoraj prawdopodobnie jej wypadł i udało jej sie go nastawić a dzisiaj jest to samo albo jeszcze gorzej.Kot nie może chodzić bardzo go to boli. Sama sugeruje wizyte w Arce w Krakowie bo w Tarnowie nie ma takiego specjalisty. Prawdopodpobnie potrzebne bedzie unieruchomienie tego stawu albo oprecyjny nastawienie ale z małym kotem jest to problem.
Wet powiedział że trzeba ograniczyć jej zdolność poruszania niestety więc od dzisiaj jest w dużej klatce i zle to znosi

[BUDRYSEK]

POMOCY!!!

[elu]

Mogę tylko pomóc podnosząc wątek

[BUDRYSEK]

jakieś wieści?

[thor]

Klementynka nadal czeka na domek!
Jest w DT.

A tu jest jej historia i fotki:

http://www.fundacjazmienmyswiat.tarnow.pl/apel-pilne.php

http://www.fundacjazmienmyswiat.tarnow.pl/historia-klementynka.php

[Willow_]

Piękna Klementynka na trzech łapkach szuka domu - kto da jej bezpieczny dom?

[thor]

no własnie kto?

Czyż nie jest cudna?

http://www.fundacjazmienmyswiat.tarnow.pl/zdjecia/adopcje/klementynka/klementynka2.html

[Selenga]

Czy może ktoś opisać dokładnie jakie są ograniczenia ruchowe Klementynki? Czy ona wogóle nigdzie nie może wskoczyć i trzeba ją podnosić z podłogi?
Czy po jej aktualnej wielkości można przewidzieć jaka duża będzie?

[sisay]

Jaka słodka

myślę, że ona będzie raczej wielkości... kota

[Selenga]

Jaka słodka

myślę, że ona będzie raczej wielkości... kota

Nie trudno zgadnąć
Tyle tylko, że ja mam dorosłą kotkę, która waży 2,5 kg, a moja siostra ma kota który waży 6 kg...
2,5 kg dam radę jakoś podnieść z podłogi, 6 kg już nie...

[thor]

a gdyby ktoś chciał poczytać tu jest historia Klementynki opowiedziana jej własnymi słowami

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=116349

[zuzia96]

Jaka słodka

myślę, że ona będzie raczej wielkości... kota

Nie trudno zgadnąć
Tyle tylko, że ja mam dorosłą kotkę, która waży 2,5 kg, a moja siostra ma kota który waży 6 kg...
2,5 kg dam radę jakoś podnieść z podłogi, 6 kg już nie...

Selenga, nie będziesz musiała jej podnosić kotka sama da sobie radę, najwyżej nie będzie skakać po wyższych meblach

Ja mam kotkę Lili bez tylnej łapki, radzi sobie świetnie, wskakuje na kanapę, krzesło, na wyższe partie wskakuje, jeżeli ma stopniowaną wysokość, np.na stół wskakuje z krzesła. Do tego gania jak torpeda, brak łapki w tym jej nie przeszkadza Brak łapki widać tylko jak idzie, bo kuleje, ale jak biega to nawet nie widać, że nie ma łapki

[Selenga]

wiesz, ta moja kotka o której pisałam, że waży 2,5 kg, też nie ma łapki, tyko przedniej
i śmiga prawie tak samo sprawnie jak druga ("tylko" bez oczka)
w opisie Klementynki było napisane, że brak tylnej łapki jest większym problemem dlatego zapytałam, bo ja sama też jestem niepełnosprawna i mam sporo ograniczeń
Klementynka jest bardzo podobna do Nuteczki - nawet plamkę na nosku ma podobną, tylko po drugiej stronie
może dlatego tak mnie chwyciła za serce...

[thor]

Klementynce jednak przeszkadza brak tylnej łapki
nie umie wysokoczyć wyżej niż krzesło
ma też jakieś przykurcze tej łapki, bidulka wyraznie by chciała tą łapke położyć na podłodze ale wtedy traci równowagi bo zapomina chyba że łapki nie ma
Tosia na szczęście ją rozruszała i owszem już biega jednak nie na tyle żeby ją Tosia nie dogoniła
tam na boisku szkolnym była raczej wystraszona i za wiele sie nie ruszała jak podejrzewam
siedziała w tm swoim małym kąciku scczególnie jak mamusia przepadła z braciszkami

[thor]

Klementynka już nie jest do adopcji

zaczeły sie problemy, problemy ze stawem biodrowym
Wet w Tarnowie mówi że to rozregulowny staw biodrowy i wczoraj prawdopodobnie jej wypadł i udało jej sie go nastawić a dzisiaj jest to samo albo jeszcze gorzej.Kot nie może chodzić bardzo go to boli. Sama sugeruje wizyte w Arce w Krakowie bo w Tarnowie nie ma takiego specjalisty. Prawdopodpobnie potrzebne bedzie unieruchomienie tego stawu albo oprecyjny nastawienie ale z małym kotem jest to problem.
Wet powiedział że trzeba ograniczyć jej zdolność poruszania niestety więc od dzisiaj jest w dużej klatce i zle to znosi

Kto chce pomóc Klementynce niech może kupić książkę albo pomóc w inny sposób
zapowiada się kosztowne leczenie

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=20&t=114840