Strona 1 z 4

Mój kotek "Bancuś"

PostNapisane: Sob lip 24, 2010 20:40
przez bancur
Witam. Pokażę wam mojego ślicznego kotka bancusia :)


Historia:
Kotka dostałem 3 dni temu od cioci. Spodobał mi się bardzo nie wiem czemu, jego urok :) Lecz wczoraj zauważyłem że ma pchły, najpierw nie wiedziałem co zrobić lecz zaraz pojechałem do zoologicznego po obroże dla kotków. Sprzedawca powiedział mi że krople można stosować jak tygrysek będzie miał dopiero 3 miesiące. Mój ma zaledwie miesiąc i 9 dni. Jednak ta obrożna nie wiele zdziałała i powyciągałem mu pchły. Jak widać moja pomoc chyba mu pomogła ponieważ kotek się bardziej do mnie przyzwyczaił i lubi przebywać z ludźmi. Ciągle wieczorem ze swojego koszyczka wyskakuje do mnie na łóżko i razem śpimy. Bancuś uwielbia się bawić swoimi myszkami. Kocha także gdy ktoś go przytula lub bierze na ręce.
Jest to kotek który nigdy nie miał kuwety, lecz ja ją zakupiłem. W ciągu niecałych 2 dni przyzwyczaiłem bancusia do kuwety i już wie gdzie może się załatwić :)


Zdjęcia:

Obrazek

Obrazek

Obrazek



Prawda że słodki :kotek:

Przepraszam za nie zbyt dobrą jakość ale coś mi się aparat psuje
Za niedługo może będzie więcej fotek




Osoby które dodają zdjęcia:
- mimbla64
- alix76
- black_guitar
- marija
-
-
-
-
..

Re: Mój kotek "Bancuś"

PostNapisane: Sob lip 24, 2010 20:43
przez Jowita
zabierz go do weterynarza, on Ci powie, jak prawidłowo zająć się takim maleństwem. Czym go karmisz?

Re: Mój kotek "Bancuś"

PostNapisane: Sob lip 24, 2010 20:45
przez alix76
Miesiąc to troszkę za młody kotek na samodzielność - rozumiem, że nie bardzo była możliwość pozostawienia go z mamą ... Ale coś spory jest, może jednak starszy?! Musisz teraz zastąpić mu mamę :wink: . Lepiej byłoby odpchlenie uzgodnić z wetem, sprzedawca może nie zawsze dobrze doradzić, tym bardziej dla takiego malucha. I tak trzeba będzie pomyśleć o odrobaczeniu, szczepieniu no i za jakiś czas kastracji :wink:
Ale cudny rudzielec Ci się trafił! Do schrupania :1luvu:

Re: Mój kotek "Bancuś"

PostNapisane: Sob lip 24, 2010 20:46
przez bancur
Wiesz co, karmie go suchą paszą (najbardziej lubi) ale je wszystko. No i daje wodę bo mleko wywołuje jakąś tam chorobę :)

Re: Mój kotek "Bancuś"

PostNapisane: Sob lip 24, 2010 20:47
przez bancur
alix76 pisze:Miesiąc to troszkę za młody kotek na samodzielność - rozumiem, że nie bardzo była możliwość pozostawienia go z mamą ... Ale coś spory jest, może jednak starszy?! Musisz teraz zastąpić mu mamę :wink: . Lepiej byłoby odpchlenie uzgodnić z wetem, sprzedawca może nie zawsze dobrze doradzić, tym bardziej dla takiego malucha. I tak trzeba będzie pomyśleć o odrobaczeniu, szczepieniu no i za jakiś czas kastracji :wink:
Ale cudny rudzielec Ci się trafił! Do schrupania :1luvu:


Dziękuje :)
A do weterynarza mam zamiar w przyszły piątek

Re: Mój kotek "Bancuś"

PostNapisane: Sob lip 24, 2010 21:05
przez alix76
Mleko często wywołuje biegunkę, możesz kupić "kocie mleczko" na przysmak. Pytanie o rodzaj karmy jest ważne, żeby z nieświadomości nie zaszkodzić kotu - popularne i ślicznie reklamowane karmy - whiskas i kitekat - są bezwartościowe, wersje Junior także :wink: . A one się większości ludzi kojarzą z hasłem "karmię kota" :twisted: .
Zresztą na pewno vet doradzi Ci, jak dbać o słodziaka.

Re: Mój kotek "Bancuś"

PostNapisane: Sob lip 24, 2010 21:12
przez Jowita
bancur pisze:Wiesz co, karmie go suchą paszą (najbardziej lubi) ale je wszystko. No i daje wodę bo mleko wywołuje jakąś tam chorobę :)


Jaką karmę mu dajesz? Przyszły piątek to trochę za długo, on naprawdę powinien zostać obejrzany przez weta.

Re: Mój kotek "Bancuś"

PostNapisane: Nie lip 25, 2010 8:13
przez bancur
Tylko że ja zbytnio nie mam dostępu do weta i będzie mi ciężko. A karmę kupuje w zoologicznym ;) bo mój whiskasa nie lubi i nie zje, a kitkata nie wiem :)

Re: Mój kotek "Bancuś"

PostNapisane: Nie lip 25, 2010 8:20
przez Jowita
bancur pisze:Tylko że ja zbytnio nie mam dostępu do weta i będzie mi ciężko. A karmę kupuje w zoologicznym ;) bo mój whiskasa nie lubi i nie zje, a kitkata nie wiem :)


kitekat to to samo świństwo co whiskas

Re: Mój kotek "Bancuś"

PostNapisane: Nie lip 25, 2010 8:22
przez bancur
Dlatego ja kupuję jakąś karmę w zoologicznym i to mój kotek uwielbia

Re: Mój kotek "Bancuś"

PostNapisane: Nie lip 25, 2010 8:30
przez alix76
To już brzmi lepiej - tak trzymać :wink: . Napisz skąd jesteś, może ktoś doradzi Ci dobrego veta z Twojej okolic? Tu są ludzie z całej Polski ... no i powodzenia w opiece nad kociakiem :wink: .

Re: Mój kotek "Bancuś"

PostNapisane: Nie lip 25, 2010 8:34
przez black_guitar
Witamy Bancusia :kotek:
Jest przeuroczy :1luvu:

Re: Mój kotek "Bancuś"

PostNapisane: Nie lip 25, 2010 8:34
przez bancur
alix76 pisze:To już brzmi lepiej - tak trzymać :wink: . Napisz skąd jesteś, może ktoś doradzi Ci dobrego veta z Twojej okolic? Tu są ludzie z całej Polski ... no i powodzenia w opiece nad kociakiem :wink: .


Dzięki :) Jestem z Jarosławia (woj podkarpackie) 50 km od Rzeszowa zna ktoś w tych okolicach jakiegoś weta?


black_guitar heh dzięki

Re: Mój kotek "Bancuś"

PostNapisane: Nie lip 25, 2010 8:37
przez alix76
W Rzeszowie pewnie się znajdzie - może sam zajrzeć na podforum Veci Polecani i tam poszperać :wink: - viewtopic.php?f=22&t=78229

Re: Mój kotek "Bancuś"

PostNapisane: Nie lip 25, 2010 8:43
przez bancur
Ok dzięki. A przy okazji dodam że bancuś bardzo lubi być fotografowanym i bardzo ciekawi go aparat :D
Dzisiaj dodam fotki :)

Ej a może dodajcie fotki też wy :)
Będzie koci album xD