Siostra mojej kolezanki zapragnela miec kota i stwierdzila z echcialaby go dostac pod choinke. Poprosila mnie o pomoc no ale akurat nie ma w okolicy nigdzie malych czarnuchow. Moze ktos ze slaska ma do oddania czarnego kotka (plec obojetna) najlepiej mlodziutkiego.... no i najlepiej przed swietami ale jak kocha to poczeka... Pozdrawiam
Mam tyle przed sobą
Mój Bóg odnalazł mnie
Lecz nie wiem naprawdę
Kim jest
Jeśli możesz mi pomóc
Nie odmawiaj, nie mów nie
Tak mi Ciebie brak
KOCIARNIA
pamietam o nim.... wspominalam czy nie chcialaby doroslego kota ale stwierdzila 'ze fajnie miec takiego malucha' a kiedy powiedzialam ze ten maluch kiedys tez urosnie powiedziala ze i tak najlepiej bylo by gdyby to byl maly kotek. W sumie to ja rozumie....no bo maly kociak niby fajna'rzecz' ..... jezeli nic sie nie znajdzie to sprobuje ja jeszcze ponaklaniac na doroslego kota.
Mam tyle przed sobą
Mój Bóg odnalazł mnie
Lecz nie wiem naprawdę
Kim jest
Jeśli możesz mi pomóc
Nie odmawiaj, nie mów nie
Tak mi Ciebie brak
KOCIARNIA
Emilko - a półroczny, czarny kocurek?? Mam taką słoooodką przylepkę w schronisku, naprawdę najcudowniejsze stworzenie na świecie! zupełne dziecko jeszcze i strasznie spragniony człowieka!