ul. Wilcza w W-wie-dzikusy i maluchy, ok. 20-nowe zdjęcia

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lip 21, 2010 15:31 ul. Wilcza w W-wie-dzikusy i maluchy, ok. 20-nowe zdjęcia

Pani Basia, której od ponad roku pomagam z jej sporą gromadką kotów, zaprowadziła mnie ostatnio w pewne miejsce. Jest to małe podwórko między blokami, gdzie są dwa rzędy starych, rozpadających się garaży, zawalonych śmieciami. Mieszka tam około 20 kotów. Większość to dorosłe koty, ale jest około 4 maluchów - takich 2miesięcznych. Jednego udało się jej złapać i maluch czeka na nowy dom już u niej:


viewtopic.php?f=1&t=113952

Koty są oczywiście dzikie. Są dokarmiane przez p. Basię, ale mimo tego są przerażająco chude. I niewykastrowane.

Ich sytuacja jest o tyle trudna, że miejsce to ma być wyburzone i ma rozpocząć się budowa nowego bloku. Kiedy? nie wiadomo.

Oto zdjęcia jednego młodzieńca, którego udało mi się uwiecznić. Kotek jest mały, ma małą główkę i jest bardzo chudy.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Zakładam ten wątek licząc na jakąkolwiek pomoc, radę co robić. Wiadomo, że należy łapać i kastrować, ale Koteria jest ponoć zapchana do sierpnia, a ja w sierpniu wyjeżdżam na 3 tygodnie. Doświadczenia w łapaniu dzikusów też nie mam... Pojawił się też pomysł przewiezienia kotów gdzieś indziej...
Ostatnio edytowano Śro sie 11, 2010 15:27 przez AgnieszkaZet, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

AgnieszkaZet

 
Posty: 2475
Od: Wto paź 21, 2008 9:40
Lokalizacja: Warszawa-Rembertów

Post » Śro lip 21, 2010 15:38 Re: ul. Wilcza w W-wie - dzikusy i maluchy, ok. 20

A jest pomysł na to "gdzie indziej"? Bo niełatwo o takie miejsca. :(
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Śro lip 21, 2010 15:44 Re: ul. Wilcza w W-wie - dzikusy i maluchy, ok. 20

Agnieszko, masz dostateczne doświadczenie w łapaniu dzikusów. Gdybys potrzebowała szczegółowych porad napisz pw.
Koteria dzięki Bogu nie jest jedynym miejscem w Wawie , gdzie sterylizują koty.
Jeśli zdecydujesz się na łapanki jeszcze w lipcu napiszę, gdzie potrafią zrobić porządną operację

A łapanki tu są absolutnie konieczne.
Dlaczego p. Basia nie zgłosiła tego miejsca wcześniej?
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Czw lip 22, 2010 14:22 Re: ul. Wilcza w W-wie - dzikusy i maluchy, ok. 20

Nie wiem dlaczego mówi o tym dopiero teraz...

To ja może upewnię sie, że w Koterii to rzeczywiście są full i wtedy poproszę Cię Basiu o inne kontakty. Na pewno będę musiała wypożyczyć klatki z koterii, bo swoją mam jedną i w dodatku zaczęla się sama otwierać...

Co do tych "innych miejsc" to p. Basi ktoś obeicał się dowiedzieć, czy byłoby miejsce gdzieś w pobliskiej stajni koni... Co o tym myślicie??
Obrazek

AgnieszkaZet

 
Posty: 2475
Od: Wto paź 21, 2008 9:40
Lokalizacja: Warszawa-Rembertów

Post » Czw lip 22, 2010 14:27 Re: ul. Wilcza w W-wie - dzikusy i maluchy, ok. 20

Dla dzikich kotów stajnia jest na pewno lepszym miejscem niż rudera. Często na terenie stajni jest jakieś pomieszczenie gospodarcze, w którym można przez kilka tygodni przetrzymać koty w zamknięciu, zanim się nie przyzwyczają do nowego miejsca.
W zeszłym roku zawiozłam trzy bardzo dzikie koty, które nie miały gdzie wrócić po sterylizacji :( , do stajni. Kocur po paru miesiącach zaczął zataczać coraz szersze kręgi i coraz rzadziej się pokazuje, a dwie koteczki pilnują się gospodarstwa.
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Czw lip 22, 2010 22:22 Re: ul. Wilcza w W-wie - dzikusy i maluchy, ok. 20

pomijając fakt, że przesiedlanie kotów może odbywać się wyłącznie w warunkach absolutnej konieczności,
to przesiedlenie stajni jest dobrym pomysłem

dysponuję klatkami. Gdy będą Ci potrzebne, daj tylko znać.
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Wto lip 27, 2010 11:44 Re: ul. Wilcza w W-wie - dzikusy i maluchy, ok. 20

Zarezerwowałam w Koterii dwa miejsca na 2 sierpnia - poniedz.

Zobaczymy czy się uda złapać chociaż jednego...
Obrazek

AgnieszkaZet

 
Posty: 2475
Od: Wto paź 21, 2008 9:40
Lokalizacja: Warszawa-Rembertów

Post » Wto lip 27, 2010 11:45 Re: ul. Wilcza w W-wie - dzikusy i maluchy, ok. 20

Delfinko, pożyczyłabym od Ciebie te klatki...
Obrazek

AgnieszkaZet

 
Posty: 2475
Od: Wto paź 21, 2008 9:40
Lokalizacja: Warszawa-Rembertów

Post » Śro lip 28, 2010 13:31 Re: ul. Wilcza w W-wie - dzikusy i maluchy, ok. 20

Delfinko, wysłałam Ci pw.
Obrazek

AgnieszkaZet

 
Posty: 2475
Od: Wto paź 21, 2008 9:40
Lokalizacja: Warszawa-Rembertów

Post » Czw sie 05, 2010 14:00 Re: ul. Wilcza w W-wie - dzikusy i maluchy, ok. 20

W poniedziałek złapały się trzy dorosłe koty, które pojechały do koterii: dwie dziewczynki i chłopak.

Ponadto złapały sie dwa maluchy - około 4-miesięczne, które p. Basia zabrała do siebie.
Jeden jest biały w rude łatki i ten ma chore oczko; drugi jest cały czarny iwydaje sie byc zdrowym. oba to kocurki. P. Basia pojedzie z nimi w tym tyg. do weta no a potem będę szukała im dt lub ds.
Obrazek

AgnieszkaZet

 
Posty: 2475
Od: Wto paź 21, 2008 9:40
Lokalizacja: Warszawa-Rembertów

Post » Śro sie 11, 2010 15:27 Re: ul. Wilcza w W-wie - dzikusy i maluchy, ok. 20

2 koty wróciły juz na Wilczą. Została w koterii jedna kotka z biegunką.

A poniżej zdjecia jednego z kociaków ( drugi jest nieco bojaźliwy i nie pokazał mi się dzisiaj) złapanych przez p. Basią:

Obrazek

Obrazek

A to zdjęcia tej pierwszej koteczki z krótkim ogonkiem. Kicia nieco urosła, ale jest bardzo chuda. Lekarz powiedziął, ze to pewnie robaki. Jest odrobaczona.

Obrazek

Obrazek
Obrazek

AgnieszkaZet

 
Posty: 2475
Od: Wto paź 21, 2008 9:40
Lokalizacja: Warszawa-Rembertów

Post » Śro mar 02, 2011 11:59 Re: ul. Wilcza w W-wie-dzikusy i maluchy, ok. 20-nowe zdjęcia

czy wiadomo co się stało z resztą kotów?kamienica stoi opuszczona i zdewastowana,nikogo już tam nie ma.
Obrazek

Henia

 
Posty: 3068
Od: Pt mar 10, 2006 14:29
Lokalizacja: Warszawa-Muranów




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 96 gości