Strona 1 z 27

Koty łazienkowe-Malutka jest u Anusi!

PostNapisane: Czw gru 18, 2003 18:40
przez Izabela
Mam w lazience sliczna, przestraszona i bardzo smutna kotke :(
Smutna jest bo miala juz domek. Niestety ktos postanowil odebrac jej to :(
Schowala sie Malutka w skladziku na niepotrzebne rzeczy, pewnie mysli, ze jest niepotrzebna... :(
Za pare dni Swieta a ona samotna, zagubiona... Co z tego, ze ma cieplo i na glowe jej nie pada? Co z tego, ze ma miseczka pelna, skoro nie ma czlowieka do kochania?
Malutka marzy o domu na Swieta....

http://miau.pl/upload/kota1.jpg
http://miau.pl/upload/kota2.jpg
http://miau.pl/upload/kota3.jpg

Malutka ma chore oczka. @gnieszk@ mowila, ze Gentiamecyna jej nie pomaga. Dala mi Dicortineff. Czy powinnam isc z nia do weta aby zapisal cos innego?

PostNapisane: Czw gru 18, 2003 19:15
przez eve69
Iza- mnie agnieszka mowila, ze po dicortineffie mala czuje sie swietnie0 efekt masz w lazienice...

PostNapisane: Czw gru 18, 2003 19:25
przez Izabela
Nie wiem jak kicia wygladala przedtem ale jej oczka dla mnie sa fatalne :cry: Poza tym jest tak chuda, ze wszystkie kostki mozna policzyc! Futerko zmierzwione i zakurzone.... Ja juz nic nie powiem ale....
*&&^^%$$#@#$%%^& :evil:
Jutro idziemy do weta.

PostNapisane: Czw gru 18, 2003 19:53
przez ani
Ehhh.................... :cry:

PostNapisane: Czw gru 18, 2003 20:18
przez Inka
:(
Sliczne malenstwo.

PostNapisane: Czw gru 18, 2003 20:27
przez Satoru
biedna, mała i kochana...:( kciuki za domek

PostNapisane: Czw gru 18, 2003 21:25
przez Anka
Sliczne maleństwo, ale takie smutne :cry:
Kciuki trzymam mocno zaciśnięte za domek dla maleńkiej. Będę pytać...

PostNapisane: Pt gru 19, 2003 9:40
przez Izabela
do gory

PostNapisane: Pt gru 19, 2003 13:13
przez Batka
podnoszę

PostNapisane: Pt gru 19, 2003 13:24
przez Izabela
Jestesmy juz po wizycie u pani doktor.
Malutka byla dzielna, pozwolila przebadac sie i nawet nie pisnala przy zastrzyku.
Dostala antybiotyk, witaminki oraz Solcoseryl i Neomecinum.
Dicortineff mam odstawic, ponoc to niezbyt dobrany lek do jej oczek.

Poza tym Malutka pieknie zjadla sniadanko i dala sie chwile pomiziac na reku :)
Oczka juz niedlugo beda zdrowe, gorzej ze zraniona duszyczka Malutkiej :cry: Mysle, ze kotka predzej doszlaby do siebie gdyby miala SWOICH kochajacych ludzi.
Czekamy na nich i nie tracimy nadziei.....

PostNapisane: Pt gru 19, 2003 14:15
przez Izabela

PostNapisane: Pt gru 19, 2003 14:27
przez Inka
Malutka jest slodka, puszysta, i taka....no, taka do przytulania! :D
Trzymam mocno kciuki.
Niech ja ktos pokocha, pliiiz!

PostNapisane: Pt gru 19, 2003 17:05
przez ElaKW
ślicznniutka! kciuki za domek dla małej :ok:

PostNapisane: Pt gru 19, 2003 19:57
przez Anka
Śliczna koteczka. Trochę podobna do Agatki. Kciuki za domek :) Żeby jej duszyczka też wyzdrowiała.

PostNapisane: Pt gru 19, 2003 23:39
przez Izabela
...Mam swoja pierwsza wlasna zabawke... sliczna kolorowa myszke.
I potrafie sie nia bawic! Podarowala mi ja ta pani, ktora przychodzi do mnie z miseczka pelna jedzenia.
Moja opiekunka mowi do mnie ....Malunia jedz sloneczko... musisz byc zdrowa i silna dziewczynka... A mnie zachecac do jedzenia nie trzeba... tak czesto bywalam glodna...
Lubie, kiedy opiekunka drapie mnie za uszkiem... delikatnie glaszcze moje lapki i czule przemywa oczka... Mowi, ze jestem sliczna... tylko czy koty z takimi oczami jak moje moga byc sliczne...?
Leze sobie na reczniczku, wtulona w moja pierwsza wlasna myszke i mysle... czy znajde domek... czy ktos mnie pokocha...???
Dobrej nocy zycze wszystkim szczesliwym kotom i tym, ktore tak jak i ja czekaja na swoj dom-

Malutka