Strona 1 z 17

Piorun, piękny, rudy szuka dt/ds. Ma czas do 1 sierpnia!

PostNapisane: Pon lip 19, 2010 11:02
przez abazak
Ze względu na wyjazd za granicę na stałe oddam 1,5 rocznego rudego kotka. Jest piękny (zdjęcie prześlę jak ktoś sobie życzy), wykastrowany, odrobaczony, szczepiony. Ma książeczkę zdrowia. Mieszkam w Warszawie i jeżeli ktoś woli chętnie dowiozę na terenie miasta i ościennych miejscowości kotka.
Szkoda mi go oddać do schroniska stąd może ktoś z Was chętnie go przygarnie.

Pozdrawiam,
Ania.
tel: 601153432
mail: abazak@wp.pl

hydra_pl pisze: http://img413.imageshack.us/img413/6310/piorun.jpg

Kot nazywa się Piorun.
Jest wykastrowany, odrobaczony, szczepiony i z książeczką zdrowia. Bardzo lubi spać w łóżku ale nie był wpuszczany do pokoju. Jest żywym kotem i lubi się bawić ale to pewnie z racji tego, że ma 1,5 roku. Nigdy nie przebywał z innymi kotami czy psami tj. żadnymi zwierzętami. W jedzeniu nie jest wybredny tj. na ta chwile dostaje tylko sucha karmę dla kotów kastrowanych. Jest szczupły. Korzysta z kuwety zamkniętej z klapką, która chętnie zostanie oddana wraz z Piorunem. Drapaki miał różne ale nie za bardzo chciał z nich korzystać. Lubi siedzieć na balkonie i obserwować co się dzieje.

Kot ma czas do 1 sierpnia, czyli do niedzieli wieczorem - opiekunka kota wylatuje z kraju w poniedziałek.

Re: Oddam pięknego 1,5 rocznego rudego kotka - Warszawa

PostNapisane: Pon lip 19, 2010 11:06
przez Mulesia
Zdjęcie najlepiej wrzuć na forum.
Teraz o domy ciężko, bo jest wysyp kociaków.

Naprawdę nie możesz go zabrać ze sobą?

Re: Oddam pięknego 1,5 rocznego rudego kotka - Warszawa

PostNapisane: Pon lip 19, 2010 11:16
przez abazak
Nie wiem jak wrzucić zdjęcie mimo poszukiwań przy edycji postu.
Nie, nie mogę zabrać kotka.

Re: Oddam pięknego 1,5 rocznego rudego kotka - Warszawa

PostNapisane: Pon lip 19, 2010 11:19
przez Aga__
A znajomi? rodzina?
Naprawde oddasz go do schronu? :|

Re: Oddam pięknego 1,5 rocznego rudego kotka - Warszawa

PostNapisane: Pon lip 19, 2010 11:35
przez mimbla64
Zdjęcie musisz umieścic na jakimś serwerze, np. imageshack.us, fotosik itp. Z serwera pobierasz kod na forum i ten kod wklejasz do posta, wyświetla się zdjęcie bądź miniatura zdjęcia.

Mam nadzieję, że zrobiłaś kotkowi ogłoszenia na różnych portalach? Jesli chcesz moge przesłać adresy. Mozna tez dac bezpłałne ogłoszenie do wyborczej, ukazuje się w piątek. Na miau tez jest serwis ogłoszeniowy. Ludzie poszukują rudych kotów. Powinien się dom znaleźć przy intensywnym ogłaszaniu.

Re: Oddam pięknego 1,5 rocznego rudego kotka - Warszawa

PostNapisane: Pon lip 19, 2010 11:48
przez jhet
Pamiętasz? Pisałas w 2008 roku. I co? To właśnie ta twoja odpowiedzialność, to właśnie ta twoja "miłość" do kotka? Że chcesz go do schroniska oddac? WSTYD! :evil:

abazak pisze:Mieszkam w bloku - w komfortowych warunkach. Miałam koty przed laty i wiem co to oznacza i jak należy się opiekować.
Płeć ma drugorzędne znaczenie. Trochę Twoje mentorskie zachowania wobec mnie nie na miejscu myślę. Nie znasz mnie i biorąc kotka poprzez ten portal wiadomo, że z założenia biorę na siebie pewne zobowiązania.

mpacz78 pisze:Urodziny córci mogą być pretekstem ale ty jako dorosła osoba musisz sobie zdawać sprawę że kot żyje 15 a nawet 20 lat, że mogą zdarzyć się choroby wymagające kosztownego leczenia - nie mówie że nie zdajesz sobie z tego sprawy tak na wszelki wypadek pytam.
Napisz tu wiecej o sobie czy macie już jakieś zwierzaki? czy mieliście?



abazak pisze:Nie martw się będziemy naszą Rudzie bądź Rudzika kochać bardzo

Re: Oddam pięknego 1,5 rocznego rudego kotka - Warszawa

PostNapisane: Pon lip 19, 2010 12:29
przez Mulesia
Już znalazłam Twój wątek, z grudnia 2008 r. dot. przygarnięcia małej rudej kici. Jest tu:
viewtopic.php?f=13&t=86320

Czy Twój kotek jest jednym z kotków od CZIA?

Jeśli brałaś kotka za pośrednictwem forum, to na pewno podpisywałaś umowę adopcyjną.
Jakie są jej postanowienia na temat oddania kota?

Re: Oddam pięknego 1,5 rocznego rudego kotka - Warszawa

PostNapisane: Pon lip 19, 2010 12:34
przez kiora-kociara
Czyżby się kiciuś znudził ?

Re: Oddam pięknego 1,5 rocznego rudego kotka - Warszawa

PostNapisane: Pon lip 19, 2010 13:07
przez szaraczki
smutne, że nawet osoby z forum pozbywają się swoich kotów... i z jednej strony można takiej osobie wygarnąć, co mówiła rok czy dwa lata temu i skonfrontować to z tym, co robi teraz, ale z drugiej strony marna z tego satysfakcja.

Re: Oddam pięknego 1,5 rocznego rudego kotka - Warszawa

PostNapisane: Pon lip 19, 2010 13:18
przez piccolo
abazak pisze:Ze względu na wyjazd za granicę na stałe oddam 1,5 rocznego rudego kotka. Jest piękny (zdjęcie prześlę jak ktoś sobie życzy), wykastrowany, odrobaczony, szczepiony. Ma książeczkę zdrowia. Mieszkam w Warszawie i jeżeli ktoś woli chętnie dowiozę na terenie miasta i ościennych miejscowości kotka.
Szkoda mi go oddać do schroniska stąd może ktoś z Was chętnie go przygarnie.

Pozdrawiam,
Ania.
tel: 601153432
mail: abazak@wp.pl


a skontaktowałaś się z osobą od której brałaś kota?

Re: Oddam pięknego 1,5 rocznego rudego kotka - Warszawa

PostNapisane: Pon lip 19, 2010 16:20
przez Poker71
abazak pisze:Nie znasz mnie i biorąc kotka poprzez ten portal wiadomo, że z założenia biorę na siebie pewne zobowiązania.
mpacz78 pisze:jako dorosła osoba musisz sobie zdawać sprawę że kot żyje 15 a nawet 20 lat


tyle w temacie zobowiązań i odpowiedzialności :cry:

Re: Oddam pięknego 1,5 rocznego rudego kotka - Warszawa

PostNapisane: Pon lip 19, 2010 19:32
przez czia
to nie ode mnie!
Dzięki za wszystkie pw, ale ja tej osobie nie oddałam kota.

Re: Oddam pięknego 1,5 rocznego rudego kotka - Warszawa

PostNapisane: Pon lip 19, 2010 20:49
przez vega013
abazak pisze:Małą, rudą kicie zaadoptuje (Warszawa i okolice) dla mojej córuniu.
Tosia wybrała już mu imię (Rudzia lub Rudzik) i w związku z tym jego kolor wymarzony. :-) Tosia marzy o nim bardzo bardzo długo... - w końcu dojrzałam, że TAK.
Pomóżcie mi spełnić Tosi urodzinowe życzenie; pokochamy go bardzo a Tosia będzie najszczęśliwsza na świecie.
Tel.: 603163955
mail: abazak@wp.pl
[/list]

Urodzinowy prezent znudził się córuni? W takim razie należy go zwrócić do DT, z którego go wzięłaś.
Może następnym prezentem powinien być pluszak, a nie żywe, czujące stworzenie?




abazak pisze:Mieszkam w bloku - w komfortowych warunkach. Miałam koty przed laty i wiem co to oznacza i jak należy się opiekować.
Płeć ma drugorzędne znaczenie. Trochę Twoje mentorskie zachowania wobec mnie nie na miejscu myślę. Nie znasz mnie i biorąc kotka poprzez ten portal wiadomo, że z założenia biorę na siebie pewne zobowiązania.

Komu wiadomo?




A to jest najlepsze:

abazak pisze:Nie martw się będziemy naszą Rudzie bądź Rudzika kochać bardzo
dopóki się nie znudzi :evil:




abazak pisze:Nie, nie mogę zabrać kotka.

Do każdego kraju można zabrać kotka, wystarczy chcieć. Przecież tak bardzo go kochacie - Ty i Twoja córunia...



Sorry, ale to jest naprawdę wkurzające. Gdyby abazak napisała: "Wyjeżdżam do kraju takiego to a takiego, mam problemy z załatwieniem formalności..." na forum są prawnicy, postaraliby się pomóc. Odezwałyby się też osoby, które wyjeżdżały z kotem i mają doświadczenie (chociażby hodowcy, którzy jeżdżą z kotami po całym świecie). A tu abazak wyjeżdża (o ile w ogóle wyjeżdża), zostawia meble (lub je sprzedała), a kota traktuje dokładnie tak samo. Fakt, zakłada wątek, że odda. Ja również kiedyś założyłam wątek, że oddam, bo żal mi było wyrzucić na śmietnik sprawną sokowirówkę. I jeszcze to:
abazak pisze:Szkoda mi go oddać do schroniska
Cieniutka aluzja, prawda?

Re: Oddam pięknego 1,5 rocznego rudego kotka - Warszawa

PostNapisane: Pon lip 19, 2010 22:34
przez abazak
Nie życzę sobie głupich przytyków i głupich imaginacji ludzi, którzy nic nie zrobią aby pomóc. Nie znacie sytuacji i nie muszę się nikomu tłumaczyć dlaczego nie mogę zabrać kota.
List mogłabym oddać po prostu do schroniska kota bądź napisać anonimowo. Chcę aby miał dom - ja nie mogę go zabrać. Jeżeli ktoś sensownie chce pomóc to zapraszam. Dałam ogłoszenie na paru forach.

Re: Oddam pięknego 1,5 rocznego rudego kotka - Warszawa

PostNapisane: Pon lip 19, 2010 22:43
przez vega013
abazak pisze:Nie życzę sobie głupich przytyków i głupich imaginacji ludzi, którzy nic nie zrobią aby pomóc. Nie znacie sytuacji i nie muszę się nikomu tłumaczyć dlaczego nie mogę zabrać kota.
List mogłabym oddać po prostu do schroniska kota bądź napisać anonimowo. Chcę aby miał dom - ja nie mogę go zabrać. Jeżeli ktoś sensownie chce pomóc to zapraszam. Dałam ogłoszenie na paru forach.


Nie interesują mnie Twoje życzenia.

Pisałam Ci, że zawsze można zwrócić kota do tego domu tymczasowego, z którego się go wzięło. Osobiście radziłabym Ci to zrobić, bo jeżeli sama zaczniesz szukać domu, istnieje duże prawdopodobieństwo, że kot znowu źle trafi, a przecież chyba nie zasługuje na kolejny stres. Wystarczy, że adopcja do Ciebie była totalną porażką.