Dieta niskobialkowa
Napisane: Czw cze 13, 2002 20:35
Witam
Mam male pytanie. Poniewaz na szczescie moje kotki nigdy nie mialy problemu z nerkami - wiec nie jestem na biezaco w karmach przeznaczonych dla kotow z niewydolnoscia nerek. Ale ostatnio poznalam wlasciciela takiej wlasnie, juz bardzo ciezko chorej koteczki. W sumie to ona juz nie jest leczona, stan jest tak ciezki, uszkodzenie nerek jest bardzo znaczne i nieodwracalne. Ale paradoksalnie - kotka czuje sie calkiem niezle. Bylo z nia juz bardzo zle, ale postawiona diagnioza i przejscie na karme dla wlasnie kotow z niewydolnoscia nerek bardzo poprawilo jej stan - po prostu poziom trujacego mocznika we krwi spadl. To nie jest poprawa na dlugo :(( Ale zawsze. Dopuki kotka czuje sie dobrze - jej wlasciciel chce zrobic wszystko co jej nie sprawi cierpienia a pozwoli ten stan utrzymac jak najdluzej. Pozostaje mu tylko dieta :(( Jednakze w jego miejscowosci jest tylko czy dwa rodzaje karmy niskobialkowej. Mozna by mu zalatwic cos z Warszawy (istnieje obawa ze kotce znudzi sie jednostajne jedzenie a powrot do zwyklego to natychmiastowe pogorszenie sie stanu jej zrowia i smierc, zreszta szkoda kotki ze musi jesc ciagle to samo), ale ja nie wiem ktore karmy sa naprawde dobre a nie jakies naciagane (od tego zalezy zycie tej kotki), i gdzie je mozna kupic.
Jesli sie orientujecie w tym temacie - to prosze o pomoc... Acha, musza to byc karmy suche, mokrego kocica nie chce tknac...
Rety, zal mi strasznie tego kota :(((( Musi miec niezwykla wole walki skoro przy takich zlych wynikach zachowuje sie jak normalny, zdrowy kot.... Ale najgorsza jest swiadomosc ze nie potrwa to juz zbyt dlugo :(((
Mam male pytanie. Poniewaz na szczescie moje kotki nigdy nie mialy problemu z nerkami - wiec nie jestem na biezaco w karmach przeznaczonych dla kotow z niewydolnoscia nerek. Ale ostatnio poznalam wlasciciela takiej wlasnie, juz bardzo ciezko chorej koteczki. W sumie to ona juz nie jest leczona, stan jest tak ciezki, uszkodzenie nerek jest bardzo znaczne i nieodwracalne. Ale paradoksalnie - kotka czuje sie calkiem niezle. Bylo z nia juz bardzo zle, ale postawiona diagnioza i przejscie na karme dla wlasnie kotow z niewydolnoscia nerek bardzo poprawilo jej stan - po prostu poziom trujacego mocznika we krwi spadl. To nie jest poprawa na dlugo :(( Ale zawsze. Dopuki kotka czuje sie dobrze - jej wlasciciel chce zrobic wszystko co jej nie sprawi cierpienia a pozwoli ten stan utrzymac jak najdluzej. Pozostaje mu tylko dieta :(( Jednakze w jego miejscowosci jest tylko czy dwa rodzaje karmy niskobialkowej. Mozna by mu zalatwic cos z Warszawy (istnieje obawa ze kotce znudzi sie jednostajne jedzenie a powrot do zwyklego to natychmiastowe pogorszenie sie stanu jej zrowia i smierc, zreszta szkoda kotki ze musi jesc ciagle to samo), ale ja nie wiem ktore karmy sa naprawde dobre a nie jakies naciagane (od tego zalezy zycie tej kotki), i gdzie je mozna kupic.
Jesli sie orientujecie w tym temacie - to prosze o pomoc... Acha, musza to byc karmy suche, mokrego kocica nie chce tknac...
Rety, zal mi strasznie tego kota :(((( Musi miec niezwykla wole walki skoro przy takich zlych wynikach zachowuje sie jak normalny, zdrowy kot.... Ale najgorsza jest swiadomosc ze nie potrwa to juz zbyt dlugo :(((