Poraz kolejny piszę na forum w sprawie mojej kotki. Doradziłyście mi bym wysterylizowała ją, co też uczyniłam jakiś miesiąc temu.
Problem sikania jednak nie zgninął, a z obserwacji zaczynam wnioskować, że jest tego pewna prawidłowość. Kotka sika tylko i wyłącznie na moją pościel, bodź na posłanie psa.
Zarówna ja jak i mója sunia mamy własne łóżka, i jeżeli zdarzy się nam opóścić "posłania" to kocica od razu to zauważa i momentalnie zostawia na nich wielką plamę. Mam wrażenie, że robi to specjalnie, albo złośliwie albo by pokazać, że to ona tu żądzi. Jak nie przypilnuje własnego i psiego posłania to mam 100% gwarancji, że mi je zaleje.
Jest jeden pozytywny aspekt tej sprawy, jeszcze nikt w życiu nie nauczył mnie tak regularnie ścielić łóżko jak ona.
