Strona 1 z 1

Wstrzymanie laktacji - proszę o radę

PostNapisane: Śro lip 14, 2010 15:33
przez wania71
Sterylizuję stado pewnego człowieka, niestety aborcyjnie, wszystkie kocice są w wysokiej ciąży, a ostatnio rodziły na początku kwietnia.
Dzisiaj chciałam oddać kotkę sterylizowaną 10 dni temu, ale zauważyłam, że prawdopodobnie produkuje mleko.
Pojadę za chwilę do weterynarza, ale wcześniej chciałabym się Was poradzić, na wypadek, gdyby wet machnął na to ręką.
Na czym polega wstrzymanie laktacji? Czy podaje się jakieś leki? Ile to trwa itd.? Zastanawiam się, czy mogę już oddać kotkę - teoretycznie nie jest bezdomna, ale w miejscu gdzie mieszka dostanie tylko jeść, nie podadzą jej leków, ani nie poobserwują, czy wszystko z nią w porządku.

Re: Wstrzymanie laktacji - proszę o radę

PostNapisane: Śro lip 14, 2010 15:40
przez Jana
Jeżeli laktacja jest obfita i sutki opuchnięte, to trzeba podać środek na zatrzymanie laktacji, a czasem nawet "rozpędzić" stan zapalny antybiotykiem.

Ja znam dwa środki na wstrzymanie laktacji - hormonalny i drogi albo ziołowy, tańszy, ale chyba bardziej upierdliwy w podawaniu. Nazw oczywiście nie pamiętam :oops:

edit - jedno sobie przypomniałam, galastop, znalazłam też taki wątek viewtopic.php?p=3745078

Re: Wstrzymanie laktacji - proszę o radę

PostNapisane: Śro lip 14, 2010 17:05
przez Agn
Właściwie to jakąkolwiek laktację dobrze by było powstrzymać, bo nawet jeśli w danym momencie nie jest duża to może spowodować kłopoty jeśli dom kotki jest `nieuważny`.
Może być stosowany ludzki lek w tabletkach - Bromergon. Dawkowania nie pomnę.

Re: Wstrzymanie laktacji - proszę o radę

PostNapisane: Śro lip 14, 2010 17:25
przez sisay
Ja podawałam bromergon strzykawką w taki sposób:

Jedną tabletkę rozpuszcza się w 20 ml wody. Potem z tego 1 ml podaje się kotce. Reszta do zlewu :roll:
Zostało mi troszkę bromergonu, mogę podesłać...

Re: Wstrzymanie laktacji - proszę o radę

PostNapisane: Śro lip 14, 2010 19:06
przez wania71
Dziękuję Wam bardzo.
Wet powiedziała, że kotkę można wypuścić, poprosiłam właściciela, żeby na nią zwrócił uwagę :roll:, a ja obejrzę ją w poniedziałek i w razie czego będę interweniować.
sisay, dziękuję, dam radę.