ŁÓDŹ-2 małe zagilaski (już zdrowe) super pilnie szukają DT!

Dwa 3-miesięczne kocurki, zagilone kichacze, szukają pilnie tymczasu, który podleczy i oswoi
Złapały się dzisiaj rano koło Biedronki vis a vis Manufaktury. Mieszkały tam z mamą w rozwalającej się szopie (która już niedługo runie zupełnie, bo miejscowy element usilnie się o to stara
). Miot liczył 5 kociąt, ale trójkę, w złym stanie, udało się wyciągnąć stamtąd już wcześniej - przez schronisko trafiły do domu tymczasowego. Dzisiaj złapała się ostatnia dwójka. Kotka jest znowu w ciąży...
Dzisiaj nie dała się złapać, najbliższa próba w piątek - na podbierak - do skutku.
Bardzo, bardzo proszę o tymczas dla tych maluszków!!! Na razie siedzą w klatce u CoolCaty, ale wiadomo że zostać tam nie mogą. Pilnie trzeba je stamtąd zabrać
Proszę, niech ktoś znajdzie dla nich kąt.... Ja mieszkam teraz w Poznaniu, wpadłam do Łodzi tylko na kilka dni, za kilka dni już mnie nie będzie. Nie mam co z nimi zrobić
CoolCaty w wolnej chwili zrobi malcom zdjęcia i wstawi do wątku - obaj kawalerowie są buraskowato-srebrni. Mama to piękny srebrzyk, więc jak kociaki się doczyszczą to też pewnie trochę błysną szlachetną barwą.
Przy odrobinie szczęścia, to już ostatnie kocięta z tego podwórka - ciachając ich mamę zamkniemy to miejsce sterylkowo. Udało się tam wcześniej wysterylizować 2 kotki w bardzo wysokich ciążach, dziś złapał się jeden kocurek, a jedna młoda koteczka jest u mnie na tymczasie. Pomoc potrzebna jest ten jeden, ostatni raz....

Złapały się dzisiaj rano koło Biedronki vis a vis Manufaktury. Mieszkały tam z mamą w rozwalającej się szopie (która już niedługo runie zupełnie, bo miejscowy element usilnie się o to stara


Bardzo, bardzo proszę o tymczas dla tych maluszków!!! Na razie siedzą w klatce u CoolCaty, ale wiadomo że zostać tam nie mogą. Pilnie trzeba je stamtąd zabrać


CoolCaty w wolnej chwili zrobi malcom zdjęcia i wstawi do wątku - obaj kawalerowie są buraskowato-srebrni. Mama to piękny srebrzyk, więc jak kociaki się doczyszczą to też pewnie trochę błysną szlachetną barwą.
Przy odrobinie szczęścia, to już ostatnie kocięta z tego podwórka - ciachając ich mamę zamkniemy to miejsce sterylkowo. Udało się tam wcześniej wysterylizować 2 kotki w bardzo wysokich ciążach, dziś złapał się jeden kocurek, a jedna młoda koteczka jest u mnie na tymczasie. Pomoc potrzebna jest ten jeden, ostatni raz....