Strona 1 z 3

Ok.10 maluchów do zabicia łopatą- nie zdążyliśmy... :(

PostNapisane: Pt lip 09, 2010 21:00
przez kinia098
Niedawno dzwoniła do mnie martaslupsk.
Z jej szczęściem- trafiła na gospodarstwo, gdzie są koty, dużo kotów...
Okazało się, że może być nawet do 10 3-tygodniowych maluszków...
Jeżeli nie znajdzie się dla nich nic do jutra, a maxymalnie do niedzieli- zostaną zapakowane do worka i roztrzaskane łopatą w lesie :!:

Błagamy o podarowanie życia chociaż jednemu maluszkowi :!:


NUMER DO MARTY: 601-824-443 :!: Dzwońcie o każdej porze dnia i nocy- trudno. Tutaj liczy się każda sekunda !

Re: Ok.10 maluchów do zabicia łopatą ! Czas max. do niedzieli

PostNapisane: Pt lip 09, 2010 21:06
przez Rakea
może ktoś wypatrzy.. :oops:

Re: Ok.10 maluchów do zabicia łopatą ! Czas max. do niedzieli

PostNapisane: Pt lip 09, 2010 21:09
przez Gretta
:( :( :(

Re: Ok.10 maluchów do zabicia łopatą ! Czas max. do niedzieli

PostNapisane: Pt lip 09, 2010 21:10
przez kinia098
Wszystkie maluchy pojadą do schroniska w Kołobrzegu :)
Kolejny problem- transport, pieniądze na transport...

Re: Ok.10 maluchów do zabicia łopatą ! Czas max. do niedzieli

PostNapisane: Pt lip 09, 2010 21:11
przez Rakea
Kinia wpisz ile zbieracie.. :ok:

Re: Ok.10 maluchów do zabicia łopatą ! Czas max. do niedzieli

PostNapisane: Pt lip 09, 2010 21:13
przez Karena
W górę!

Re: Ok.10 maluchów do zabicia łopatą ! Czas max. do niedzieli

PostNapisane: Pt lip 09, 2010 21:15
przez kinia098
Rakea pisze:Kinia wpisz ile zbieracie.. :ok:

EDIT: :ryk:
Nie mam pojęcia. Marta ze Słupska a Kołobrzeg het za Koszalinem :|

Re: Ok.10 maluchów do zabicia łopatą ! Czas max. do niedzieli

PostNapisane: Pt lip 09, 2010 21:16
przez Rakea
kinia098 pisze:
Rakea pisze:Kinia wpisz ile zbieracie.. :ok:

EDIT: :ryk:
Nie mam pojęcia. Marta ze Słupska a Kołobrzeg het za Koszalinem :|


no już chciałam prostować.. :ryk:

Re: Ok.10 maluchów do zabicia łopatą ! Czas max. do niedzieli

PostNapisane: Pt lip 09, 2010 21:21
przez fenek_k
o rany :(
rece opadaja...

Re: Ok.10 maluchów do zabicia łopatą ! Czas max. do niedzieli

PostNapisane: Pt lip 09, 2010 21:23
przez Karena
Nie tylko pieniądze są problemem, ale może poważniejszym nawet brak transportu. Marta mi napisała, że maja popsuty samochód, ale postarają się go naprawić jak najszybciej. Potrzebne jest 100 zł. Ja mogę założyć te pieniądze na paliwo. Potem się jakoś uzbiera.

Re: Ok.10 maluchów do zabicia łopatą ! Czas max. do niedzieli

PostNapisane: Pt lip 09, 2010 21:25
przez kinia098
A co myślicie o pociągu? Byłoby taniej?

Re: Ok.10 maluchów do zabicia łopatą ! Czas max. do niedzieli

PostNapisane: Pt lip 09, 2010 21:50
przez martaslupsk
To teraz pisze szczegóły.
Wracamy dzisiaj znad jeziora i prawie odpadło nam koło ......dotoczyliśmy auto do najbliższej wiochy ,na podwórku stała jakaś kobieta , po chwili rozmowy pozwoliła nam zostawić samochód na swoim podwórku.Czekaliśmy aż ktoś nas odbierze to rozmawialiśmy o jej psach i malutkim kotku.Kobieta mi powiedziała ,że jeden z mieszkańców wsi ma resztę kociąt z tego miotu może być ich nawet 10 8O i już się przymierza aby je ,,załatwić" ( szczegóły : worek , łopata i tłuczemy aż się przestaną ruszać) . Ze łzami w oczach poprosiłam kobietę aby ubłagała go o czas.....obiecałam ,że jutro tam przyjadę .Bardzo wam dziękuję za tak szybką akcję....jutro tam jadę ...nie wiem co zastanę ...nie wiem ile dokładnie jest pyszczków ..nie wiem w jakim są stanie....nie wiem czy zdążę... :cry:

Re: Ok.10 maluchów do zabicia łopatą ! Czas max. do niedzieli

PostNapisane: Pt lip 09, 2010 22:03
przez Agulas74
Przecież to przestępstwo. Nie można tego gdzieś zgłosić, odebrać mu kotów (mam na myśli dorosłe)? Następnym razem może nikt kociaków nie zabrać...

Re: Ok.10 maluchów do zabicia łopatą ! Czas max. do niedzieli

PostNapisane: Pt lip 09, 2010 22:07
przez martaslupsk
Nikt go za rękę nie złapał ...nikt mu nic nie udowodni...a jak się teraz zacznę z nim wykłócać to i maluchów nie dostanę

Re: Ok.10 maluchów do zabicia łopatą ! Czas max. do niedzieli

PostNapisane: Pt lip 09, 2010 22:12
przez taizu
Jakby co, dorzucę grosik