Jak zmienić nawyki żywieniowe - pomocy!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro gru 17, 2003 10:03 Jak zmienić nawyki żywieniowe - pomocy!

Mój ośmioletni Gacuś nie chce jeść. Dowiedziałam się, że przez ostatnie 2 miesiące do KittyKata dokładano mu wędzoną makrelę i szynkę!!!! Ludzie, ja chyba oszaleję, ten kot ma pewnie zniszczone nerki i wątrobę. Pytałam, co jadł u opiekuna - podobno to, co on, więc pewnie solone jedzenie, co tam wpadło, a przede wszystkim ziemniaki i pewnie dlatego ma taki obwisły brzuch. Jak mu zmienić te nawyki żywieniowe? Wołowiny nie chce, innych karm kocich też nie, odrobinę poskubał suchego. W końcu wczoraj zjadł 1,5 fileta gotowanego mintaja, ale przecież nie mogę karmić go bez przerwy gotowaną rybą, bo to dla kastratów jest szkodliwe (w przewodach moczowych odkładają się sole). Proszę, pomóżcie mi.
Kocie wiersze i KociennikObrazek
Obrazek
Holmes & Watson (Brytole)
Gacek[*] Mika[*] Romek[*] Ziutek[*] Norka[*] Miś Major[*] Tymoteusz[*] Miodunka[*]Bambina[*] Felek[*]

Majorka

 
Posty: 1607
Od: Pt lis 29, 2002 10:06
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro gru 17, 2003 10:07

Majorka - a moze tu pomoglo by mu polanie tym specyfikiem, o ktorym ostatnio byla mowa ? ten o smaku kurczaka czy cos....moze wtedy by zjadl ?
No i z tego, co pamietam, nowe pozywienie nalezy zmieniac stopniowo.
Toffie, Bajek, Bździągwa, Julian

kinus

 
Posty: 16452
Od: Pon mar 03, 2003 23:22
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro gru 17, 2003 10:09

Ze stopniowo, to wiem. Tę polewkę mam, Miś raz spróbował i powiedział, że ohydne. Tylko co mu dawać jeść?
Kocie wiersze i KociennikObrazek
Obrazek
Holmes & Watson (Brytole)
Gacek[*] Mika[*] Romek[*] Ziutek[*] Norka[*] Miś Major[*] Tymoteusz[*] Miodunka[*]Bambina[*] Felek[*]

Majorka

 
Posty: 1607
Od: Pt lis 29, 2002 10:06
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro gru 17, 2003 10:13

Ja Pinky daje indyka...golonke z indyka. Ugotowana jak dla czlowieka, tylko z mniejsza iloscia soli. Moze to ?
Toffie, Bajek, Bździągwa, Julian

kinus

 
Posty: 16452
Od: Pon mar 03, 2003 23:22
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro gru 17, 2003 10:16

A próbowałaś go skusić obgotowaną, jeszcze lekko ciepławą wołowniką? Simba wybred dał się skusić 8)
No i trzeba duuuużo cierpliwości do takiego narkomana :twisted:

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Śro gru 17, 2003 10:27

Wszystkie propozycje będę sobie notować i próbować zastosować. Tylko piszcie, błagam, bo mi Gacuś z głodu umrze. :(
Kocie wiersze i KociennikObrazek
Obrazek
Holmes & Watson (Brytole)
Gacek[*] Mika[*] Romek[*] Ziutek[*] Norka[*] Miś Major[*] Tymoteusz[*] Miodunka[*]Bambina[*] Felek[*]

Majorka

 
Posty: 1607
Od: Pt lis 29, 2002 10:06
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro gru 17, 2003 10:31

A moze wprowadzaj stopniowa suche, ale dodawaj do tego troche tego co jadl wczesniej - nawet Kitty Kata, ale bardzo malo. Moze tez sprobuj na razie dawac mu tylko puszki, te lepsze oczywiscie, a jak nie bedzie chcial, mieszaj na poczatku z Kitty Katem. Pare tygodni wiecej an tym, juz mu nie zaszkodzi.
No i moze jakies miesko gotowane?

set

 
Posty: 1046
Od: Wto wrz 24, 2002 10:43
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro gru 17, 2003 10:33

Dawałam mu już: surową wołowinę; whiskas; gourmety, mieszałam KK (tuńczyk z rybą, przyjechało toto z nim razem) z Hillsem (odrobinkę), dodawałam przysmak Sheby, nie je. Zjadł tylko tuńczyka w sosie własnym (ludzkiego) i wczoraj tego mintaja. Spróbuję ugotować wołowinę, długo to trzeba gotować?
On podobno suchy KK jadł bez problemu, teraz skubie odrobinkę, tyle co nic.
Kocie wiersze i KociennikObrazek
Obrazek
Holmes & Watson (Brytole)
Gacek[*] Mika[*] Romek[*] Ziutek[*] Norka[*] Miś Major[*] Tymoteusz[*] Miodunka[*]Bambina[*] Felek[*]

Majorka

 
Posty: 1607
Od: Pt lis 29, 2002 10:06
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro gru 17, 2003 10:40

No to moze zmieszaj suchy KK z suchym "normalnym"?
Wolowiny nie gotuje, ale raczej nie musi byc dlugo gotowana.

set

 
Posty: 1046
Od: Wto wrz 24, 2002 10:43
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro gru 17, 2003 11:43

Majorko, moze ktorys sposob pomoze:
1) gerberki? szczegolnie te "proste", lekko podgrzane?
2) posypac jedzenie lekko czosnkiem sproszkowanym
3) posypac jedzenie lekko parmezanem
4) Hills a/d w puszce - baaaardzo zjadalny, potem mozna mieszac z normalnym mokrym powoli
5) Sheba z owocami morza albo z ryba, albo inne smierdzace puszki z ryba z tych lepszych
6) skoro smakuje mu gotowana ryba, to moze te rybe wymieszac troche z suchym i podlac woda z gotowania ryby?
7) Calopet - jak mu bedzie smakowal z palca, to wymieszac z jedzonkiem
8) Suche wymieszane z niewielka iloscia tunczyka i duza iloscia tej wody z tunczykowej puszki - najlepiej zostawic, zeby sie troche namoczylo i potem podac
9) smietana? taka zwykla "ludzka" np. 18 wymieszana z jedzeniem
10) podobno koty bardzo lubia tluszcz z kury/kurczaka (tylko nie wiem, jak to zrobic, kurczak pieczony np? )
Trzymam kciuki

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Śro gru 17, 2003 11:45

Majorka pisze:Dawałam mu już: surową wołowinę; whiskas; gourmety, mieszałam KK (tuńczyk z rybą, przyjechało toto z nim razem) z Hillsem (odrobinkę), dodawałam przysmak Sheby, nie je. Zjadł tylko tuńczyka w sosie własnym (ludzkiego) i wczoraj tego mintaja. Spróbuję ugotować wołowinę, długo to trzeba gotować?

Wołowinkę dla psicy gotuję z pół godziny f\do godziny. Taka mięciutka żeby była bo stara baba zęby straciła. Jeśli Gacuś jadał mokre miękkie (makrela do twardych nie należy :?) to pogotuj mu mięsko ciut dłużej w niezbyt dużej ilości wody - zrobi się smakowity gęsty rosołek, nawet można ździebełko posolić (możesz spróbować zrobić ten rosołek z wywarem z pietruszki - ma właściciwości moczopędne)

On podobno suchy KK jadł bez problemu, teraz skubie odrobinkę, tyle co nic.
Nowe miejsce, mnóstwo wrażeń. Musi się troszkę oswoić to i apetyt złapie ;)
Spróbuj zapewnić mu jakąś oazę spokoju, taką małą samotnię i wstaw tam papu - może wtedy zacznie szamać?

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Śro gru 17, 2003 11:48

Ja wołowinkę ugotowałam wczoraj (tak z godzinę pewnie) razem z marchewką - i oba moje wybredziochy zjadły ze smakiem, nawet warzywko o dziwo. Podalam im to razem z tym "sosem" spod mięsa i ciepłe.
Mogłabyś też spróbować podac Gackowi filet z kurczaka, może by się skusił (z np. odrobiną tuńczyka dla zapachu)?

marti

 
Posty: 83
Od: Czw gru 11, 2003 14:03
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro gru 17, 2003 11:48

Złamałam się dzisiaj rano i do mokrego KK wkroiłam troszkę szynki, postawiłam mu to w szufladzie pod łóżkiem, gdzie siedzi. Powąchał, ale odwrócił się tyłem. Będę próbować aż do skutku. Ale wędzona ryba szkodliwa jest, prawda?
Kocie wiersze i KociennikObrazek
Obrazek
Holmes & Watson (Brytole)
Gacek[*] Mika[*] Romek[*] Ziutek[*] Norka[*] Miś Major[*] Tymoteusz[*] Miodunka[*]Bambina[*] Felek[*]

Majorka

 
Posty: 1607
Od: Pt lis 29, 2002 10:06
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro gru 17, 2003 11:48

Beata pisze:2) posypac jedzenie lekko czosnkiem sproszkowanym


8O :conf:
Obrazek Obrazek

Macda

 
Posty: 34413
Od: Śro lut 20, 2002 12:01
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro gru 17, 2003 11:54

Dobra, posypię, a następnie sama zjem! :lol:
Kocie wiersze i KociennikObrazek
Obrazek
Holmes & Watson (Brytole)
Gacek[*] Mika[*] Romek[*] Ziutek[*] Norka[*] Miś Major[*] Tymoteusz[*] Miodunka[*]Bambina[*] Felek[*]

Majorka

 
Posty: 1607
Od: Pt lis 29, 2002 10:06
Lokalizacja: Warszawa

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 19 gości