Strona 1 z 24

Maniuś nareszcie w swoim domu :)

PostNapisane: Pon lip 05, 2010 22:33
przez Sis
Gdy jeździsz do schronu już tyle miesięcy, lat, wydaje Ci się, że niewiele może Cię jeszcze zaskoczyć. Bo ileż odmian biedy kociej i psiej można wymyśleć? Ile smutnych historii?
Niemal każdego tygodnia widzisz zwierzaka, którego los jak płomyk dogasającej świeczki. Robisz zdjęcia, wracasz, pokazujesz, krzyczysz.
Czasem reakcja szybka, czasem odpowiada Ci echo. A czasem cisza.

To jest Maniuś. Bubu numer kolejny albo Karolek Enty. W łódzkim schronie od dwóch tygodni.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Tak wygląda dziś.

Tak było dwa tygodnie temu:

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Do niedawna - Wypasiony, gruby, zadbany, piękny burasek prosto z domu.
Dziś - Wychudzenie maskowane dłuższą sierścią. Dłoń głaszcząc podskakuje na kręgosłupie. Zapadnięte boki. Podchodzi do miski i odchodzi. Karmiony na siłę strzykawką.
Kocie oczy.
Wielkie, ogromne.
Puste.
Patrzy nimi w otchłań.
Gdy otchłań spojrzy w niego, Maniuś zniknie.

I zapali się może jedna czy dwie świeczki.
Myślę, że Mańka to już nie obchodzi.

Pojutrze wyjeżdżam, czeka na mnie Ona, o której w zagonieniu codziennym zbyt często zapominam. Bo zawsze jest jakiś Bubuś, Bubu, Maniuś. I tysiące spraw.

Może Ty albo Ty zdążysz pomóc buremu kotu, który już nie chce żyć.
Dla Niego, za niego - proszę o DOM, wierzę że nie jest za późno.

Pomóżcie mi prowadzić wątek, pojutrze znikam z netu, ale będę myśleć o kotuniu....

.................

ogłoszenie Maniusia:

Maniuś ma ok. 5 lat i jest kotem pięknym, dużym, zadbanym.
Prawdopodobnie mieszkał w domu z pieskiem, bo lubi psy.
Parę dni temu cały jego świat się zawalił, trafił do schroniska.
Jest przerażony i nie wie co się stało.
W schronisku zaszył się pod nakryciem i dopiero kiedy ktos go stamtąd wyciągnie
okazuje się, że Maniuś kocha ludzi i uwielbia byc głaskany.
Parę chwil wystarczy, żeby ten wielki tygrysek mruczał, nadstawiał główkę i po chwili
dawał brzuszek do głaskania, ale w schronisku takie kocie przyjemnosci trwają chwileczkę,
wolontariusze idą do domów, a samotny tygrysek w depresji wraca do swojego azylu pod przykryciem ze szmatki.
Ile czasu wytrzyma kocie serce tak wielki stres...
Manius bardzo pilnie potrzebuje domu!


Maniuś jest kastratem (jako kastrat trafił do schroniska), jest zaszczepiony, odrobaczony i zaczipowany
Ma nr 62.

Jeśli masz pytania, kontakt w sprawie adopcji do wolontariusza:

Tatiana:
tatianacze@wp.pl

Re: Maniuś schron Łódź - patrząc w otchłań. DT/DS NA CITO!!!!!

PostNapisane: Pon lip 05, 2010 22:44
przez Duszek686
To jest kot o cudownym charakterze...
To niesprawiedliwe, że tak cierpi...
Zasługuje na super dom
Proszę...

Re: Maniuś schron Łódź - patrząc w otchłań. DT/DS NA CITO!!!!!

PostNapisane: Pon lip 05, 2010 22:45
przez piccolo
tragedia!!!!!
ten kot umiera!!!

nie mogę pomóc - czekam na 2 tymczasy
Może ktoś go uratuje!!!!!!

Re: Maniuś schron Łódź - patrząc w otchłań. DT/DS NA CITO!!!!!

PostNapisane: Pon lip 05, 2010 22:56
przez szybenka
Jest piękny... poryczałam się... Tak bym chciała, aby znalazł się dla niego dom...

Re: Maniuś schron Łódź - patrząc w otchłań. DT/DS NA CITO!!!!!

PostNapisane: Pon lip 05, 2010 23:54
przez ruru
Asiu, dziękuję za ten wątek
ostatniej szansy dla tego misiowatego nieszczęścia
bardzo potrzebny dom!

Re: Maniuś schron Łódź - patrząc w otchłań. DT/DS NA CITO!!!!!

PostNapisane: Wto lip 06, 2010 0:58
przez Sis
Twoje odchodzenie nie jest tak widowiskowe ani medialne. Wyglądasz "dobrze", za dobrze. Nie masz zaropialych oczu ani rasowca w rodzinie.
Jesteś tylko burym dachowcem, którego pani trafiła do domu spokojnej starości.
Masz 5 lat. I nie czeka Cię spokojna ani żadna inna starość, odchodzisz cicho, za cicho, a ja nie umiem krzyczeć głośniej.

Podobnie jak Ty wyglądał Bubu 2 i tak samo nie jadł. Fatalne wyniki wątrobowe, stłuszczenie wątroby. Był w schronie tylko tydzień. Ty zacząłeś tam trzeci.

Re: Maniuś schron Łódź - patrząc w otchłań. DT/DS NA CITO!!!!!

PostNapisane: Wto lip 06, 2010 3:58
przez izydorka
:roll:

Re: Maniuś schron Łódź - patrząc w otchłań. DT/DS NA CITO!!!!!

PostNapisane: Wto lip 06, 2010 5:29
przez KMagda
Podnoszę!

Re: Maniuś schron Łódź - patrząc w otchłań. DT/DS NA CITO!!!!!

PostNapisane: Wto lip 06, 2010 7:18
przez WarKotka
Niech go ktoś zabierze!!!! Póki jeszcze nie jest za późno. Każdy dzień ma olbrzymie znaczenie!!!

Re: Maniuś schron Łódź - patrząc w otchłań. DT/DS NA CITO!!!!!

PostNapisane: Wto lip 06, 2010 7:19
przez jerzykowka
Maniusiu......................................
Błagamy o ratunek dla Mańka :!: O kącik dla niego...

Re: Maniuś schron Łódź - patrząc w otchłań. DT/DS NA CITO!!!!!

PostNapisane: Wto lip 06, 2010 7:42
przez WarKotka
hop do góry. Domek dla kitka, pilnie potrzebny!!!!

Re: Maniuś schron Łódź - patrząc w otchłań. DT/DS NA CITO!!!!!

PostNapisane: Wto lip 06, 2010 7:47
przez CoToMa
:( :( :(

Re: Maniuś schron Łódź - patrząc w otchłań. DT/DS NA CITO!!!!!

PostNapisane: Wto lip 06, 2010 7:52
przez jerzykowka
Niestety po raz kolejny trwa walka z czasem - Maniuś nie ma go już wiele :cry:

Re: Maniuś schron Łódź - patrząc w otchłań. DT/DS NA CITO!!!!!

PostNapisane: Wto lip 06, 2010 8:03
przez tamiss
W tak wielu wypadkach pomoc przychodziła późno, za późno... Oby teraz było inaczej!!!
Nie mogę niestety zrobić nic wiećej niż pisać i wątek podnosić... Mam świadomość, że pisać łatwo...

Re: Maniuś schron Łódź - patrząc w otchłań. DT/DS NA CITO!!!!!

PostNapisane: Wto lip 06, 2010 8:06
przez Salice
:kotek: dla Domku dla Manka
moze ktos zauwazy watek tego super kotka