Wrocław, Leoś po przejściach, ma dom stały:)i to jaki:)

Siedem dorosłych kotków, w wieku od 2 do 5 lat, wszystkie po przejściach , oddane lub kilkakrotnie wracały z adopcji, niektóre z nich wracały pobite, wylęknione.... u pani Teresy odzyskały nadzieję, spokój, świat znowu układał się w całość, u niej były kochane i potrzebne, nie były bite , przeganiane... miały siebie i swoją Panią...... one jeszcze nie wiedzą, ale pewnie czują , swoim kocim szóstym zmysłem..... że lada dzień nadejdzie tragedia.... nadejdzie koniec..... bo schroniskowa klatka , to dla nich koniec..... tam nie mają sznas na wyróżnienie się w tłumie kilkuset kotów..... jeszcze nie wiedzą, a może już to czują...
ich opiekunka zachorowała, sama wymaga opieki, a rodzina nie zgadza się dodatkowo na opiekę nad kotami i zamierza je oddać do schroniska. Znajoma pani Teresy wynegocjowała kilka dni i poprosiła wolonatriuszy o pomoc. Sprawa jest bardzo pilna. Te koty nie poradzą sobie w schronisku. Z teskonty przestaną jeść, wpadną w depresję...... a jeśli nawet nie, to nie mają szans na adopcje... zawsze będzie młodeszy ładniejszy kotek, którego można zabrać......
Może w Twoim sercu jest miejsce dla Baltazara, Jaśka Gogle lub Laosia, Mani czy Florki..... Albo Cezara Zostało naprawdę niewiele dni...... Spójrz w te piękne kocie oczy...... A może dasz któremuś z nich dom tymczasowy?
Baltazar - szary, przywódca stada, duży chłopak około 2 lat (sierpniowy). Bardzo lubi się z Laosiem. Jako kociak mial problemy, bo wypadł przez balkon. Nic po nim nie widać, żeby coś mu było za kociaka.
[/quote]
a tak wygląda w nowym domu stałym :D
[/quote]
Mania: trikolorka. Miziak na potęgę. Znajoma Pani Heni mówi, że ona najłatwiej się przystosuje do nowych warunków. Około 5 lat. Kotka zabrana z Dworca Głównego. Nieduża, bardzo mądra kotka. Wymiziała się ze mną bardzo. Ma taki cienki ogonek
od 15 w dt u dagaidarek :1luvu:

Laoś szaraczek z bialą bródką, przemiły kocurek, kocha inne koty,
okolo 3 lata, karmiony strzykawką od małego przez tą znajomą Pani
Heni.
był przez kilka dni w domu tymczasowym, bardzo źle to znosił, narazie wrócił do pani Teresy i tam może zostać
Jasiek około 3 letni szaraczek. Nieufny. Siedzial/spał pod stołem.
Jako jedyny się nie miział, a ja też specjalnie nie naciskalam. Był w
adopcji dwa razy i wracał pobity :/ Potrzebuje dużo cierpliwości i tego,
żeby właściciel nie był nachalny. Nieufny. Też wykarmiony strzykawką,
bo porzucony przez kocią mamę.

Gogle i Florka Gogle - biało czarna kocia (bez wąsika), ma około 5 lat, mamusia Florki,
trochę od niej mniejsza.
Florka - około 2,5 roku, bardzo związana z Gogle, biało czarna z
wąsikiem. Straszne z niej mruczadło. Wystarczyło, że koło niej
usiadłam
a ona już mruczała


Cezar rudy pręgowany duży kocurek. Był również bity jako kociak, ale już chyba sobie z tym jakoś poradził. Ale nie głaskać go na siłę, bo może chapnąć. Leniwy kanapowiec. Od roku u Pani. Ma okolo 5-6 lat. Na pewno był szczepiony (tak mówili poprzedni właściciele). Leczony na Gajowej i Metalowców.


MA WSPANIAŁY DOM STAŁY
ogłoszenia
Narazie Mania i Cezar
http://wroclaw.gumtree.pl/c-Zwierzaki-k ... Z216644727
http://www.allegro.pl/item1140515183_7_ ... pilne.html
http://ale.gratka.pl/ogloszenie/5910281 ... ilnie.html
http://www.allegro.pl/item1140515454_ru ... _domy.html
i GW
ich opiekunka zachorowała, sama wymaga opieki, a rodzina nie zgadza się dodatkowo na opiekę nad kotami i zamierza je oddać do schroniska. Znajoma pani Teresy wynegocjowała kilka dni i poprosiła wolonatriuszy o pomoc. Sprawa jest bardzo pilna. Te koty nie poradzą sobie w schronisku. Z teskonty przestaną jeść, wpadną w depresję...... a jeśli nawet nie, to nie mają szans na adopcje... zawsze będzie młodeszy ładniejszy kotek, którego można zabrać......
Może w Twoim sercu jest miejsce dla Baltazara, Jaśka Gogle lub Laosia, Mani czy Florki..... Albo Cezara Zostało naprawdę niewiele dni...... Spójrz w te piękne kocie oczy...... A może dasz któremuś z nich dom tymczasowy?
Baltazar - szary, przywódca stada, duży chłopak około 2 lat (sierpniowy). Bardzo lubi się z Laosiem. Jako kociak mial problemy, bo wypadł przez balkon. Nic po nim nie widać, żeby coś mu było za kociaka.

a tak wygląda w nowym domu stałym :D

Mania: trikolorka. Miziak na potęgę. Znajoma Pani Heni mówi, że ona najłatwiej się przystosuje do nowych warunków. Około 5 lat. Kotka zabrana z Dworca Głównego. Nieduża, bardzo mądra kotka. Wymiziała się ze mną bardzo. Ma taki cienki ogonek



Laoś szaraczek z bialą bródką, przemiły kocurek, kocha inne koty,
okolo 3 lata, karmiony strzykawką od małego przez tą znajomą Pani
Heni.


Jasiek około 3 letni szaraczek. Nieufny. Siedzial/spał pod stołem.
Jako jedyny się nie miział, a ja też specjalnie nie naciskalam. Był w
adopcji dwa razy i wracał pobity :/ Potrzebuje dużo cierpliwości i tego,
żeby właściciel nie był nachalny. Nieufny. Też wykarmiony strzykawką,
bo porzucony przez kocią mamę.

Gogle i Florka Gogle - biało czarna kocia (bez wąsika), ma około 5 lat, mamusia Florki,
trochę od niej mniejsza.
Florka - około 2,5 roku, bardzo związana z Gogle, biało czarna z
wąsikiem. Straszne z niej mruczadło. Wystarczyło, że koło niej
usiadłam
a ona już mruczała



Cezar rudy pręgowany duży kocurek. Był również bity jako kociak, ale już chyba sobie z tym jakoś poradził. Ale nie głaskać go na siłę, bo może chapnąć. Leniwy kanapowiec. Od roku u Pani. Ma okolo 5-6 lat. Na pewno był szczepiony (tak mówili poprzedni właściciele). Leczony na Gajowej i Metalowców.




ogłoszenia
Narazie Mania i Cezar
http://wroclaw.gumtree.pl/c-Zwierzaki-k ... Z216644727
http://www.allegro.pl/item1140515183_7_ ... pilne.html
http://ale.gratka.pl/ogloszenie/5910281 ... ilnie.html
http://www.allegro.pl/item1140515454_ru ... _domy.html
i GW