Strona 1 z 18

anioly i demony :)

PostNapisane: Pt lip 02, 2010 17:52
przez lolka75
:D Witam,
z drzeniem paluchow pisze nowy watek
drzenie powodowane jest tym ze juz za chwileczke, juz za momencik pojawia sie w moim zyciu nowe ogonki...tym razem kociate :1luvu: . Telepie sie z tego powodu ze beda to dzieciaki i bede je musiala oswajac z dwoma bardzo serdecznymi i milymi psami...ale jednak psami :roll:
poczytalam w ABC o poznawaniu kota przez psa ale jednak mam stracha
Zanim jednak do zapoznania dojdzie kotki beda musialy przebyc daleka droge bo az 1300 km.
i tu pierwsze z moich (durnych) pytan:
podpowiedzcie jak technicznie rozwiazac kwestie pojenia, ew. karmienia, sikania i kupania po drodze? Bo jak zrobimy przerwe w trasie to trzeba bedzie maluchy napoic. Czyli co? wyjac je z transporterka i puscic na auto zeby rozprostowaly lapki i dac pic? Czy, jak juz sie zastanawialam, moze zalozyc szeleczki i wziac na smyczki? Ale tu znow pytanie. jesli szeleczki to jakiej wielkosci je kupic jak to sa okolo 3 miesieczne malenstwa.
z gory dziekuje za jakiekolwiek odpowiedzi :)

Re: Koty i bialasy czyli sterta doornych pytan

PostNapisane: Pt lip 02, 2010 20:09
przez miszelina
Ja radziłabym wyłożyć duży transporter podkładami higienicznymi i wziąć podkłady na zapas. Jak się zsiusiają, to podkład wyrzucić i dać nowy.
Wodę i karmę dawałabym na postojach bez wyjmowania z transportera, no chyba, że ten transporter naprawdę mini-mini.
Jeśli wyjmować, to tylko przy zamkniętycvh drzwiach i oknach w aucie i najlepiej w szelkach. Są takie dla zupełnych maluszków.

Re: Koty i bialasy czyli sterta doornych pytan

PostNapisane: Pt lip 02, 2010 20:14
przez lolka75
dobry pomysl z podkladami :) .... jak sie maluchom przydarzy
transporter spory.... byl za duzy nawet dla mojej doroslej kociczki
i zaraz szukam szeleczek...moze takie dla krolikow?
kurcze nie umiem za bardzo sobie wyobrazic ich wielkosci poza enigmatycznym "sa male"

Re: Koty i bialasy czyli sterta doornych pytan

PostNapisane: Pt lip 02, 2010 20:48
przez miszelina
lolka75 pisze:dobry pomysl z podkladami :) .... jak sie maluchom przydarzy
transporter spory.... byl za duzy nawet dla mojej doroslej kociczki
i zaraz szukam szeleczek...moze takie dla krolikow?
kurcze nie umiem za bardzo sobie wyobrazic ich wielkosci poza enigmatycznym "sa male"

Królicze się powinny nadać.

Re: Koty i bialasy czyli sterta doornych pytan

PostNapisane: Pt lip 02, 2010 21:46
przez anulka111
Ja bym zrobila bez szelek ,po co im duzo zmian....ale podklady to fajna sprawa-oczywiscie okna szczelnie zamkniete....kociaki male to wiekszosc trasy przespia w transporterku przytulone do siebie.

O zapoznawaniu z psem -moge podoradzac, bo trzykrotnie to przeszlam :mrgreen:

Re: Koty i bialasy czyli sterta doornych pytan

PostNapisane: Pt lip 02, 2010 22:21
przez lolka75
bardzo sie ciesze ze mnie odwiedzacie :1luvu: ...i od razu przepraszam ze bede Was maglowac pytaniami :roll:
mnie troszke martwi jak poznac moje psiate z koteczkami bo to maluszki beda... ale na pewno ze strony moich psow nic im nie grozi.
Moja sunia kochala miloscia beznadziejna nasza Pumke ['] ktora mieszkala z nami 9 lat( to jej zdjecie w bannerze). Niestety kociczka nigdy nie odwzajemnila tej milosci i lala po pysku suczydlo tak ze wyjmowalam z kufy psa kawalki pazurkow :roll: . Niestety koteczka odeszla :cry: ...a Maxina (sunia) do dzis na slowo kotek patrzy w miejsce gdzie kocica uwielbiala spac :cry: .
A Borys swoje piersze chwile zycia i pierwsze jego tygodnie spedzil z banda kociakow syberyjskich bo hodowcy mojego psa mieli tez hodowle kotow. Borys uwielbia koty, zawsze na ich widok popiskuje i przypada na przednich lapkach zachecajac do zabawy. Co niestety przez kocia bande z moich okolic nigdy nie jest mile widziane :lol:

Re: Koty i bialasy czyli sterta doornych pytan

PostNapisane: Pt lip 02, 2010 22:29
przez anulka111
Jak psiska znaja koty i przyjazne ,to nie bnedziesz miala problemu,pamietaj ,ze na poczatku psy beda reagowaly zywo na latajace kociaki ......trzeba je dogladac ....i separowac , jak zobaczysz ,ze tego wymagaja.

Zacznij od tego ,ze z ulubionego psiego kocyka zrob kociakom legowisko ...szybciej przejda zapachem.pamietaj by kociaka pokazac pieskowi do wachania od tylu -czyli nadstawiaj tylkiem :mrgreen: I przypilnuj ,by kociet anie bawily sie pieskami ;) -choc bedzies zmiala latwiej bo kociaki glownie beda zajete soba nawzajem-aktualnie moje koty z psiskiem sie ignoruja,czasme wspolnie poleza,czasme osobno ,ale wszyscy sie nawzajem bardoz szanuja, obserwuje ,jak psisko ostroznie stawia lapy,by nie obudzic kota, to smao koty z psiakiem,bardzo delikatnie rpzechodza miedzy lapami pieska,ale kiedys..............jak Smakusia byla jedynym kotkiem :roll: w skrocie hustala sie na wlosach seterki pod brzuchem,polowala na jej ogon,i tyrlala po grzbiecie 8O


Pilnuj,by pieski jako rezydenci dostawali pierwsi jedzonko, chwal opetanczo za kazdy przyjazny gest w stosunku do kociat i nagradzaj smakolykami ....u mnie doslzo do tego ,ze jak Smakusia jako maluch robila cos w stylu tych rzeczy zakazanych powyzej ,to psina tylko sie oblizywala.....bo wiedziala ,ze po pierwsz ejuz zabiewram kotke ,po drugie dostanie smaczek za cierpliwosc :mrgreen:

Re: Koty i bialasy czyli sterta doornych pytan

PostNapisane: Pt lip 02, 2010 22:32
przez kalair
A tu jest wąteczek! To ja zacznę od gratulacji! I pytaj sobie ile chcesz! Witanko Lolka! :D

Re: Koty i bialasy czyli sterta doornych pytan

PostNapisane: Sob lip 03, 2010 7:18
przez matka maruda
Dzieńdobrerek :lol: ! Kto szuka, ten znajdzie :lol: Cieszę się, że dołączyłaś do grona zakoconych.

Re: Koty i bialasy czyli sterta doornych pytan

PostNapisane: Sob lip 03, 2010 13:18
przez lolka75
anulka dziekuje za radyObrazek
mam nadzieje ze koteczki nie bede sie stresowaly rozmiarami moich bialasow

kalairObrazek
dziekuje za gratulacje i mile powitanie :1luvu:

matka marudaObrazek
tez sie ciesze ze wreszczie bedzie mi ktos milo mruczal w domku...bo do tej pory jedyne mruczenie jakie slyszalam to mojego TZ jak musial wyniesc smieci albo syna jak sprzatal pokoj :roll:
matka maruda...niesamowity nickObrazek

Re: Koty i bialasy czyli sterta doornych pytan

PostNapisane: Sob lip 03, 2010 13:24
przez dorcia44
a ja z ciekawości zapytam jakie to będą kociaczki 8)

Re: Koty i bialasy czyli sterta doornych pytan

PostNapisane: Sob lip 03, 2010 15:12
przez matka maruda
Taaak, nawet sobie motto życiowe dorobiłam do nicka: "marudzę więc jestem" :ryk:

Re: Koty i bialasy czyli sterta doornych pytan

PostNapisane: Sob lip 03, 2010 15:19
przez anulka111
tez jestem ciekawa ich fotek :mrgreen:

Re: Koty i bialasy czyli sterta doornych pytan

PostNapisane: Sob lip 03, 2010 15:20
przez kalair
Na pewno się doczekamy, jak koteczki będą! :D

Re: Koty i bialasy czyli sterta doornych pytan

PostNapisane: Sob lip 03, 2010 15:57
przez malawaszka
Hihihi szalona Lolka już ma wątek :ryk: :1luvu: :1luvu: :1luvu: a ja wiem ja wiem które kotki zamieszkają u Lolków i białasów 8) :mrgreen:


a co do podróży - to lepiej z transportera nie wypuszczać malców na postojach - wymknie się któryś i tragedia gotowa - podkłady, ręczniki papierowe, na postojach piciu dać w miseczce w transporterze - one są malutkie więc spokojnie rozprostują gnaty wewnątrz