Śliczny kot z długa sierścią Ma Domek u Iwony :):):):):)

Napisane:
Nie gru 14, 2003 21:41
przez anna100
Śliczny kot - z długą sierścią, czarny, z białym żabotem,
wąsami i łapkami znaleziony na podwórku szuka nowego domu. Kot jest domowy, nauczony czystości i bardzo ładny

Pieszczoch!
Zdjęcia :
http://miau.pl/upload/persopodobny1.jpg
http://miau.pl/upload/persopodobny2.jpg
http://miau.pl/upload/persopodobny3.jpg
http://miau.pl/upload/persopodobny4.jpg
http://miau.pl/upload/persopodobny5.jpg
http://miau.pl/upload/persopodobny6.jpg
tel. kontaktowy
Pani Basia
(022)636-13-15

Napisane:
Nie gru 14, 2003 21:57
przez ARKA
Ale chyba narazie swojego starego domu?

Śliczny kot podobny do persa!!!

Napisane:
Pon gru 15, 2003 9:29
przez anna100
Z tego co wiem - kot jest na tym podwórku okolo tygodnia i nikt go nie szuka ani nie ma żadnych ogłoszeń, że komuś kot zginął


Napisane:
Wto gru 16, 2003 13:20
przez kiwi
I co z kiciem? Nikt go nie chce??
Przecież persiaki to takie łagodne misie

.
Trzymam kciuki za domek.
Śliczny kot podobny do persa!!!

Napisane:
Śro gru 17, 2003 14:27
przez anna100
Wczoraj zadzwoniła pani, która go chce

:):):):):)
Teraz tylko go złapać i do domku
Bardzo wszystkim dziękuję za pomoc i zainteresowanie
Pozdrawiam

Napisane:
Śro gru 17, 2003 14:38
przez Basia_G
Aniu, nierbądź taka tajemnicza, ja prosze o szczegółowe info, dla połechtania mojej duszyczki
bardzo bardzo się cieszę
Śliczny kot podobny do persa bedzie miał dom :):):):) !!!!

Napisane:
Śro gru 17, 2003 14:47
przez anna100
Nie znam zbyt wielu szczegółów, tylko tyle, co przekazała mi Pani Basia -
Pani, ktora chce go wziąć miała juz kota -persa , który umarł na uremię. umówiła sie z panią Basią, że zaczeka, aż kota się złapie ( bo w tej chwili jest b. nieufny) i na pewno go weżmie.
P. basia ma do niej kontakt i wszystko jest już umówione !!!
Śliczny kot podobny do persa szuka domu !!!!

Napisane:
Wto gru 23, 2003 22:00
przez anna100
Niestety, Pani się rozmyśliła

:(
Kurcze, pecha mam , czy co ????

:(:(:(:(

Napisane:
Wto gru 23, 2003 22:02
przez ryśka
Anno - czy próbowałaś już dawać ogłoszenie do Wyborczej?
Myślę, że kot miałby znacznie większe szanse na adopcję gdyby go najpierw wziąć do domu, trochę oswić itd.