Miau.PL

Tak się zastanawiam co mój kot ma dostać od Mikołaja.I nie mam pojęcia.Dlatego piszę żeby się poradzić.Co wasze koty dostaną?
Włśnie wpadłam na pomysł, że może mój nic nie dostanie ale za to coś zawiozę kotom ze schroniska.Bo w sumie po co mojemu kolejna zabawka.Tamte koty nawet nie wiedzą co to zabawka.Jak myślicie?

My co roku zawozimy jedzenie i zabawki do torunskiego schroniska jako "prezent od Aniolka" Wychodze z zalozenia, ze zamiast dawac Paczusiowi kolejna zabawke, ktora i tak mu sie znudzi za jakis czas, moge - w mysl wiersya Majorki - schowac jakas jego stara i uzyskac podobny efekt wyjmujac ja na swieta... On wie, ze jest kochany, a w swieta ma pelen brzuszek, lezy w ciepelku, miziany przez wszystkich. Tamte koty nie maja nawet namiastki tego wszystkiego, co on ma nie tylko od swieta. Mysle, ze Twoj pomysl jest bardzo dobry...

Dla moich kotków ubrana choinka to największy prezent. Bawią się całymi godzinami. Musiałam zrezygnować z łańcuszków, bo je zjadaly, no i z bombek szklanych. Te szklane wiszą na górze, na dole same plastikowe.

Najlepszym prezentem dla Myszy będzie:
* możliwość porwania wstążek z prezentów i wywleczenie ich w bliżej nieokreślonym kierunku
* możliwość porwania każdego najmniejszego nawet kawałka papieru na jeszcze mniejszy kawałek papieru i rozniesienie ich po całym domu
* możliwość dzikiego przeskakiwania przez pudła od bombek
* możliwość wykradania orzechów i roznoszenia ch po całym domu
itd.

Bazylia już sobie prezent wybrała ; pracowicie wykonany przeze mnie stroik jest po kawałku rozczłonkowywany, kawałek mordowany, kot widocznie uchachany
Dobrze ze wszystkie elementy zdobnicze naturalne i krzywdy sobie nie zrobi

bimisie dostana wycieczke do poznania , choinke do wspinania i budke, ktora bedzie przymocowana na gorze drapaka.
bardzo mi sie podoba pomysl z prezentami dla schroniska

Axiu pod choinkę dostanie Bellę (kuwetkę widomo jaką ) i smakołyki jakieś

u mnie w domu jest tradycja, iż na lodówce wieszamy kartkę i każdy zapisuje jak najwięcej pomysłów na prezenty dla siebie. Głupie, niegłupie, realne i nierealne. W tym roku dopisałam, co chcą moje koty:
- puszki Animondy
- puszki Animondy
- futrzaste myszki zabawki (dużo - szybko zostają "pożarte")
- puszki Animondy
- drapak
- puszki Animondy (dużo)

O ile mi wiadomo, moja Mama już nabyła kilka puszek

Sasannka pisze:[..]- puszki Animondy
- puszki Animondy
[..]- puszki Animondy
[..]- puszki Animondy (dużo)

[..]

Moje dostaly swoj prezent juz dzisiaj, bo Gwiazdor nie mogl sie doczekac reakcji
Prezent spodobal sie macz
To jest chyba produkt dla psa srednich rozmiarow
W kazdym razie oba mieszcza sie swobodnie, kiedy nie kloca sie, i nie wypychaja nawzajem
Gwiazdor zostal zainspirowany wiklinowa taca do pizzy, ktora swego czasu byla tutaj hitem. Taca juz pogryziona na wiory, a z tym koszyczkiem pomecza sie tak ze 2 miesiace, zanim zostana z niego trociny
http://miau.pl/upload/Koszyk.JPG

Liza dostanie od Gwiazdora rózgę!
A Maurycy ? jeszcze nie wiem, dopiero pójdę do kocich sklepów.
Piesek kiełbasę - zwyczajowo i chyba mu piłke kupię nową.

Dla niezorientowanych, w Wielkopolsce na św.Mikołaja mówi się Gwiazdor.

OOO!!!
W Alesund ( czy -dzie?) też

Tez
Biedna Liza, nagrabila sobie...

Nasze chłopaki dostaną drapak, taki porządny, do sufitu, ale to dopiero w styczniu.
Pomysł ze schroniskiem jest znakomity!!!