Strona 1 z 2

Endo- maluszek, który walczy o życie... [']

PostNapisane: Pon cze 28, 2010 20:44
przez sebriel
Endo- to 6 tygodniowy kocurek.
Wraz z dwoma siostrami został zabrany z ulicy i trafił do domu tymczasowego.
Cała trójka miała zaawansowany koci katar i nie umiała sama jeść, ale troskliwa i fachowa opieka zrobiły swoje i rodzeństwo doszło do siebie. Oczy kociąt były tak zaropiałe, ze ropę trzeba było usuwać ręcznie :( Siostry- Aszka i Lea- były silne, bawiły się, dużo jadły. Endo- od początku był najsłabszy, także on miał najbardziej zaawansowany koci katar.
Wydawało się, że wszystko jest w jak najlepszym porządku- oczko Endo zaczęło pomalutku poprawiać się.

Jednak przed weekendem nagle zrobiło się gorzej- oko Endo napuchło, nabiegło ropą, pojawiły się trudności z oddychaniem. Podano odpowiednie leki- jednak stan kocurka nie poprawił się znacznie.
Dom tymczasowy- którym jest weterynarz- stwierdził, że powieka Endo zawija się do wewnątrz oka, co powoduje podrażnienie i nieznośny ból. Jutro zostanie podjęta decyzja co zostanie konkretnie zrobione z okiem.
Kocurek jest bardzo słaby- nie rusza się, ledwo chodzi, niewiele je i pije. Ma spore trudności z oddychaniem. Dostaje wszystkie możliwe leki oraz maści do oczu.

Potrzebne jest wsparcie
Kocurek dostaje Vita Pet- nie jest to coś super, co widocznie wspomoże organizm.
Chcemy kupić i podać mu 3 dawki Zylexisu- koszt:90 zł- ale na to zwyczajnie nie mamy środków. :(
Nie wiemy co będzie jeszcze potrzebne- a przecież prawdopodobnie na samym Zylexisie się nie skończy :cry:

tak Endo wyglądał przed kryzysem:
Obrazek
Obrazek

A aktualny wygląd....
Obrazek
Obrazek

Re: Endo- maluszek, który walczy o życie... potrzebna POMOC!

PostNapisane: Pon cze 28, 2010 20:51
przez jasdor
Można zgłosić go do ślepaczków viewtopic.php?f=1&t=105275

Re: Endo- maluszek, który walczy o życie... potrzebna POMOC!

PostNapisane: Pon cze 28, 2010 20:53
przez ryśka
Jaki biedny :( Czy on miał badane (chociaż osłuchane dokładnie) serce?

Re: Endo- maluszek, który walczy o życie... potrzebna POMOC!

PostNapisane: Pon cze 28, 2010 20:56
przez sebriel
Jeju nie potrafię odpowiedzieć na tak szczegółowe pytanie :( Ale dziewczyna jest tak bardzo przejęta i tyle dla niego robi, że raczej nie zapomniała o tym :( Piszę to co zapamiętałam z rozmowy, jutro podam więcej szczegółów, więc jak ktoś ma jakieś pytania, na które chce znać odpowiedź, to proszę o ich zadanie :(

Re: Endo- maluszek, który walczy o życie... potrzebna POMOC!

PostNapisane: Pon cze 28, 2010 21:01
przez ryśka
Zapytałam, bo widzę, że nie rośnie (głowa wyrosła, reszta ciałka nie), a tak czasem się dzieje, kiedy serce nie nadąża - nie daje rady pompować więcej krwi. A teraz te kłopoty z oddychaniem - także mogą mieć związek z sercem. Wydaje mi się, że zdecydowanie warto go pod tym kątem sprawdzić.

Re: Endo- maluszek, który walczy o życie... potrzebna POMOC!

PostNapisane: Pon cze 28, 2010 21:13
przez jasdor
A czy kotek ma podawane coś do oczu ? Przemywane? Gentamycyna jest tania i dość skuteczna, ale to musi zdecydować weterynarz.
Ja leczyłam KK u swojej kotki, która miała już dziurę w rogówce wszystkimi dostępnymi drogimi lekami. Najlepiej pomógł rutinoscorbin i beta glukan. Katar minął, a oko sie zagoiło.

Re: Endo- maluszek, który walczy o życie... potrzebna POMOC!

PostNapisane: Pon cze 28, 2010 21:15
przez jasdor
:oops: Doczytałam o podawaniu leków do oczek :oops:

Re: Endo- maluszek, który walczy o życie... potrzebna POMOC!

PostNapisane: Wto cze 29, 2010 12:36
przez alessandra
jasdor pisze:Można zgłosić go do ślepaczków viewtopic.php?f=1&t=105275


Endo jest kandydatem do wsparcia finansowego w lipcu w klubie slepaczków :ok:

Re: Endo- maluszek, który walczy o życie... potrzebna POMOC!

PostNapisane: Wto cze 29, 2010 13:41
przez ulvhedinn
Boziu, jakie biedactwo..... :cry:

Re: Endo- maluszek, który walczy o życie... potrzebna POMOC!

PostNapisane: Wto cze 29, 2010 19:31
przez sebriel
Serduszko miał osłuchiwane- z nim wszystko ok :D
Endo miał dzisiaj korektę powiek, żeby nie zawijały się do środka i nie drażniły oka.
Zmieniono mu antybiotyk( nazwy nie pamiętam :oops: ), podawane jest mu Scanomune oraz wita-wet energia. Dalej kontynuowane jest kropienie oczy gentamycyną.

Re: Endo- maluszek, który walczy o życie... potrzebna POMOC!

PostNapisane: Wto cze 29, 2010 19:41
przez jasdor
alessandra pisze:
jasdor pisze:Można zgłosić go do ślepaczków viewtopic.php?f=1&t=105275


Endo jest kandydatem do wsparcia finansowego w lipcu w klubie slepaczków :ok:

:ok: :ok: :ok: :ok: zawsze to coś :ok: :ok: :ok: Biedne maleństwo, czym zasłużyło sobie na taki los :(

Re: Endo- maluszek, który walczy o życie... potrzebna POMOC!

PostNapisane: Wto cze 29, 2010 21:09
przez amyszka
Banerek dla kiciulka :(

Obrazek

Kod: Zaznacz cały
[url=http://tiny.pl/ht3lw][img]http://tnij.org/hewl[/img][/url]


:ok: :ok: :ok: :ok:

Re: Endo- maluszek, który walczy o życie... potrzebna POMOC!

PostNapisane: Wto cze 29, 2010 21:12
przez jasdor
:1luvu:

Re: Endo- maluszek, który walczy o życie... potrzebna POMOC!

PostNapisane: Śro cze 30, 2010 14:01
przez sebriel
Endo umarł dzisiaj w nocy :(
Po zabiegu było wszystko dobrze- kociak wybudził się, chodził, zrobił się nieco weselszy.
W nocy nagle zaczął słabnąć, źrenice zrobiły mu się wąskie jak szparki, dostawał ataków, gryzł powietrze.
DT próbował wszystkiego, ale maluszka nie udało się już odratować :(

Re: Endo- maluszek, który walczy o życie... [']

PostNapisane: Śro cze 30, 2010 14:05
przez jasdor
[*] :cry: Taki maleńtas :( Miał chociaż domek i opiekę na małą chwilkę swojego króciutkiego, ciężkiego życia.
Niech śpi spokojnie malutki [*] Nic już nie boli.....