Miau.PL

Helpunku

Znajoma ma 2 kotożerne psy. I ma szopę. A w szopie ujawniły się ostatnio małe kotki. A potem drugi miot. A ostatecznie okazało się, że są 3 mioty. W sumie małych kotków jest 11 - wi wieku od ok. 3-4 tyg do (troszkę) większych Matki to dziczki.

Póki co udało się zamknąć tą część posesji dla psów - póki malce nie nauczą się wychodzić - są w miarę bezpieczne. Jednak znajoma z rodziną wkrótce wyjeżdża i... no właśnie, co dalej?

Wiadomo - optymalnie połapać, matki wyciachać i ew. wypuścić, kociaki zsocjalizować - ale żyjemy w realnym świecie. Znajoma wraca w sierpniu. Do tej pory może być po kociakach Tyle tylko, że okazało się że 2 z tych kotek są dokarmiane przez sąsiadkę, która dotychczas podawała im tabletki. Ale że wyjechała... no. Pani podobno powiedziała że złapie i wysterylizuje te dwie kotki. Ale co z maluchami? I z trzecią kotką?

CZY KTOŚ MA MOŻLIWOŚĆ PRZYJĘCIA NA DT dziczki z malcami lub samych maluchów?
Jak można inaczej pomóc w tej sytuacji? Szanse na uratowanie całej zgrai marne, ale może choć kilka...dwa...jeden...

Najmłodszy miot:






Miot "średni":





Zdjęć najstarszych kociaków póki co nie widziałam, na pewno jest czarnuszek. Na oko nieznających się na kotach osób starsze o jakiś tydzień-dwa od średniaczków

Rety, może ktoś mieszka na wsi, z szopką czy stodołą jakąś, dołożę się do karmy...
Maluchy są takie piękne, że pewnie zaraz znajdą chętnych....

Dlaczego tu jeszcze nikogo nie ma ?
Przecież te kociaki są przecudniusie
Jak pięknie umaszczone
Zaglądać ! Zakochiwać się !! I zabierać !!!

sa cudne, podnosze!

Ten najmłodszy miot garnie się do człowieka

Te dwie starsze koteczki też pozwalają się wziąść na ręcę

Jest jeszcze ciut starsza czwórka ciemna: jest czarny i buraski

Moje psy to moredrcy kotów i kotki u mnie nie mają szans na przeżycie

Może w pobliżu jest jakaś fundacja i pomogli by umieścić gdzieś kicie ?
Są takie cudne, że na pewno szybko znalazły by domki

Jola_K, Ty jesteś bardziej doświadczona - czy poprawnie oszacowałam wiek szczylków? Odłączenie ich od matki teraz oznacza przestawianie ich na pokarm stały, one na pewno jeszcze trochę ssają mleko Te niewybarwione oczka...

taizu - dzięki za ofertę, nie mam zbyt wielkich nadziei na znalezienie im dt, ale nie można nie spróbować, prawda?

jasdor - napisałam już do kilku dziewczyn z okolicy, niestety teraz taki wysyp kociąt, że wszyscy "po sufit" zakoceni Ja sama bym wzięła na dt choć te starsze, ale mam nieszczepionego tymczasa na doleczaniu herpesa a w poniedziałek wyjeżdżam do pracy na 1,5 miesiąca. Same się nie wykarmią

Znalazłam coś takiego: http://www.kakadu.pl/index.php?page=adopcje
Sieć sklepów zoo - KAKADU - prowadzi adopcje. Może jest jakiś w Waszej okolicy.
Nie znam szczegółów, bo to jakaś nowa akcja, ale warto sie zainteresować

slapcio pisze:Jola_K, Ty jesteś bardziej doświadczona - czy poprawnie oszacowałam wiek szczylków? Odłączenie ich od matki teraz oznacza przestawianie ich na pokarm stały, one na pewno jeszcze trochę ssają mleko Te niewybarwione oczka...

raczej 2-3 tyg, maja takie malenkie uszka..
ale moge sie mylic

u nas zkaocenie po uszy, ja mam 28 w domu...

juz dajemy do lecznicy, pomimo kosztu hotelowania

jesli znalezli by sie sponsorzy na takie rozwiazanie to jest to jakies wyjscie, chwilowe oczywiscie
w tym czasie mozna szukac innego dt no i domow docelowych


szkoda maluszkow, potrzebuja pomocy, ich los w tej lokalizacji nie jest pewny

Hm... czyli dajesz o tydzień mniej niz ja. Ja z takimi maleńtatatasami miałam tylko raz do czynienia, w wieku 2 tyg były znacznie mniejsze ale też te są mlekiem matki karmione a nie strzykawą przez wówczas-totalną-ignorantkę

jasdor - akcja kakadu polega na 10% upuście jak ktos do nich przyjdzie z umową adopcyjną z jednej ze współpracujących fundacji... chyba nie bardzo to pomoże w tym przypadku

Ja bym dodała może w tytule, że grożą im psy, bo tak to brzmi jak wiele innych kociątkowych wątków, które nie są tak pilne...

się ktoś nie wyśpi to potem nie doczyta

uchhh nie jestem dobra w tytułach wiejących grozą... Moczydlanka - masz propozycję?
Moge tez poprosic o bannerek, może uda się więcej luda przyciągnąć

[Wisła] 3 mioty w szopie, wokół groźne psy - każda pomoc na wagę złota?

Zmianiłam, musiałam skrócić bo się nie zmieścił