Strona 1 z 1

czy jest szansa?

PostNapisane: Nie gru 14, 2003 14:27
przez charcoal
czesc czy jest jakas szansa
zeby nauczyc pieciolatke
nie wyciagania jedzonka z miseczki??????????
milego dnia kotofile :*

PostNapisane: Nie gru 14, 2003 14:58
przez Dorota
Zadnej szansy.
Moj Bolek, ktoremu 10 lat juz stuknelo, wszystko grzecznie z miski zjada.
Z wyjatkiem surowego miesa i ryby, ktore wyciaga lapa z miski, i musi je "zameczyc". Podrzuca, toczy po ziemi itd.
Taki prywatny spektakl "Tanczacy z rybami" ;)

PostNapisane: Nie gru 14, 2003 15:32
przez lorraine
Zadnej, musze sie zgodzic. 12 letni esteta moich rodzicow wszystko wyciaga z miseczki i wklada sobie lapka do pyszcza. Kazdy kawaleczek :lol:

PostNapisane: Nie gru 14, 2003 15:48
przez Axel
lorraine pisze:Zadnej, musze sie zgodzic. 12 letni esteta moich rodzicow wszystko wyciaga z miseczki i wklada sobie lapka do pyszcza. Kazdy kawaleczek :lol:

Może trzeba udostępnić widelec? :twisted: :smiech3:

PostNapisane: Nie gru 14, 2003 15:51
przez lorraine
Axel pisze:
lorraine pisze:Zadnej, musze sie zgodzic. 12 letni esteta moich rodzicow wszystko wyciaga z miseczki i wklada sobie lapka do pyszcza. Kazdy kawaleczek :lol:

Może trzeba udostępnić widelec? :twisted: :smiech3:


Ee, pazurki wystarczaja za wszystko :lol: Naprawde jest wtedy smieszny, jak tak w skupieniu i z godnoscia pracuje nad tym, zeby sie zaden wasik, bron boze, nie ubrudzil :lol:

PostNapisane: Nie gru 14, 2003 16:01
przez Axel
Pedancik :lol:

PostNapisane: Nie gru 14, 2003 16:21
przez BarbaraF
mój Sasza też czasami je łapą, a Charlotte bierze suche w pyszczek, wypluwa na podłogę i zjada z podłogi.

PostNapisane: Nie gru 14, 2003 20:07
przez charcoal
eeeeeeee w sumie mi to nie przeszkadza :D
higiena mnie tylko meczy :(
ale widelcem jesc nie chce :D
pozdrawiam i dzieki za odpowiedz
pa

PostNapisane: Nie gru 14, 2003 22:38
przez Satoru
Proponuję podłożyć pod miseczkę tackę, taką, jakie w kazdym gospodarczym mozna kupic za ok 3 złote:)

PostNapisane: Nie gru 14, 2003 23:06
przez Sigrid
Mój też wszystko (za wyjątkiem suchego) wywleka na ziemię :evil: W końcu musiałam mu zacząć dawać jedzenie na blacie. Zawsze łatwiej mi zetrzeć mięsne tłustości ze stołu niż z podłogi. :D

PostNapisane: Nie gru 14, 2003 23:24
przez Hana
Ja robię jak Sigrid... :oops: :wink:

PostNapisane: Nie gru 14, 2003 23:42
przez Amber
[code][/code]
    [list=][/list][url][/url]

    PostNapisane: Nie gru 14, 2003 23:48
    przez Amber
    Sorry :strach: co ja zrobiłam w poprzednim poście??
    Myślę, że nie ma żadnych szans.
    Nasza kocica zawsze wybiera łapką, nie ważne czy się rusza czy nie :D
    Trzeba się z tym po prostu pogodzić