Wychowanie dorosłego kotka

Napisane:
Sob cze 26, 2010 11:48
przez Kociiiica
Witam

Zarejestrowałam się na tym forum specjalnie, poo to by poruszyć taki temat. Mianowicie mam problem z dorosłym kotem.. Jest bardzo agresywny i sika po pokojach jak tylko dużej poprzebywa w domu. Czy da się jakoś wychować tego rozbójnika? A jeśli jest taka możliwość, to poproszę o wskazówki

Re: Wychowanie dorosłego kotka

Napisane:
Sob cze 26, 2010 12:17
przez Myszka.xww
W jakim jest wieku?
Jest wykastrowany?
Re: Wychowanie dorosłego kotka

Napisane:
Sob cze 26, 2010 22:50
przez Kociiiica
nie jest wykastrowany..nie wiem czy by sie dał;p może ma ok 4 lata;p
Re: Wychowanie dorosłego kotka

Napisane:
Sob cze 26, 2010 23:01
przez MaybeXX
Kociiiica pisze:nie jest wykastrowany..nie wiem czy by sie dał;p może ma ok 4 lata;p
Nawet nie wiesz jak sytuacja może się zmienić po kastracji. Nie zastanawiaj się nawet nad nią.
Masz w domu samca, któremu buzują hormony, który znaczy teren i "agresją" pokazuje swoją dominację.
Re: Wychowanie dorosłego kotka

Napisane:
Sob cze 26, 2010 23:08
przez Myszka.xww
Kociiiica pisze:nie jest wykastrowany..nie wiem czy by sie dał;p może ma ok 4 lata;p
To jest bardzo młody kot.
Obsikiwanie różnych miejsc jest normalne u niekastrowanych kocurów. Takie zachowanie nazywa się znaczeniem terenu i nie ma nic wspólnego z wychowaniem. Twój kot nie jest rozbójnikiem. bardziej skuteczna niż "wychowanie" będzie kastracja kocurka - zniweluje potrzebę znaczenia terenu i załagodzi zachowania dominacyjne.
Re: Wychowanie dorosłego kotka

Napisane:
Sob cze 26, 2010 23:25
przez MaybeXX
Kociiiica pisze:nie jest wykastrowany..nie wiem czy by sie dał;p może ma ok 4 lata;p
Musisz to z nim uzgadniać? Pomiń go, uzgodnij z wetem.
Re: Wychowanie dorosłego kotka

Napisane:
Nie cze 27, 2010 10:29
przez Kociiiica
on nie jest mój... Przygarneliśmy go niedawno.. chciałabym go udomowić. Mieć takiego kota do przytulania bardziej.. dlatego pytam czy to jest możliwe.. On narazie jest taki, że da sie mu jeść, głaszcze, on zacznie mruczeć i się na Ciebie rzuca..
Re: Wychowanie dorosłego kotka

Napisane:
Nie cze 27, 2010 10:54
przez ewar
Na pewno kastracja jest konieczna.Hormony buzują, taka jest natura.Przed kastracją przegląd u weta, musi sprawdzić,czy kotu nic nie dolega.Gwarancji nigdy nie będziesz miała,że kot będzie miziakiem,nawet jeśli weźmiesz kociatko.Kota się nie da wychować tak do końca.Prawie zawsze miałam dorosłe koty na tymczasie,były to koty po przejściach, z podwórka,działki,czyli tzw."bezdomne".Koty nie są głupie,wszystkie zrozumiały,że teraz mają pełną miskę, ciepło,czysto,są kochane,przytulane i każdy był miziakiem, niektóre wręcz namolne.Nigdy jednak nie skarciłam kota, nie uderzyłam.Wierzę,że wraca do nas to,co dajemy.Jeżeli damy kotu ciepło i miłość,to on nam ją również będzie okazywał.Może to i banalne,ale prawdziwe.Wielu forumowiczów Ci powie,że wolą dorosłego kota aniżeli kociaka.ja się do nich zaliczam,chociaż kociaczki są urocze.A to,że kot się rzuca i atakuje może być spowodowane właśnie tym,że nie jest wykastrowany.Możliwe,że dotykasz go w miejsce,które go boli,albo był skrzywdzony i boi się podniesionej ręki.Poobserwuj go i koniecznie do weta.
Re: Wychowanie dorosłego kotka

Napisane:
Nie cze 27, 2010 11:03
przez mantra
Kastracja to dobra rzecz. Zwierzę się męczy ze swoim popędem, nie robi się mu krzywdy jeżeli się go wykastruje. To nie jest człowiek

Poza tym wykluczasz dobrą liczbę chorób, na które może zapaść mając te jąderka. Koszt takiego zabiegu nie jest wysoki a jest bardzo prostym zabiegiem.
Re: Wychowanie dorosłego kotka

Napisane:
Nie cze 27, 2010 13:54
przez Kociiiica
Dziękuję bardzo za rady

Postaram go troche oswoić bardziej i pójde z nim do weterynarza

Napiszę za jakiś czas jak kocurek się ma

Jeszcze raz dziękuje
