Strona 1 z 1

Proszę o zamknięcie tematu

PostNapisane: Śro cze 23, 2010 18:42
przez Pixia
:arrow:

Re: Pilnie potrzebna pomoc w Łodzi!Tydzień i schronisko:(

PostNapisane: Śro cze 23, 2010 19:35
przez ruru
Riko ma już swój wątek na kociarni
niestety cały czas bezowocnie szuka domu :( :( :( :(
taki piękny kocur o niesamowitym umaszczeniu...
a teraz zastój w adopcjach, pełno kociąt
Dt przepełnione :( :( :( :( :( :(

Re: Pilnie potrzebna pomoc w Łodzi!Tydzień i schronisko:(

PostNapisane: Śro cze 23, 2010 19:46
przez WarKotka
Trzymam kciuki, żeby jednak mu się udało :ok: :ok:
Czy wiadomo, dlaczego musi opuścić obecny dom??

Re: Pilnie potrzebna pomoc w Łodzi!Tydzień i schronisko:(

PostNapisane: Śro cze 23, 2010 21:58
przez CoolCaty
Schronisko jest dla zwierząt bezdomnych, a nie tych, które mają właściciela.
Ten kot nie zostanie do schroniska przyjęty.

Re: Pilnie potrzebna pomoc w Łodzi!Tydzień i schronisko:(

PostNapisane: Czw cze 24, 2010 8:29
przez kalewala
CoolCaty pisze:Schronisko jest dla zwierząt bezdomnych, a nie tych, które mają właściciela.
Ten kot nie zostanie do schroniska przyjęty.


Właściciele oprócz kontaktu przez NK coś próbuję robić?
Zabrać do z sobą?
Szukać mu miejsca u rodziny, przyjaciół, znajomych? Odpłatnie - za zwrot kosztów utrzymania i ew leczenia?
W płatnym hoteliku?

Czy tak po najmniejszej linii oporu?

Napisz wyraźnie dane - bo mail mi wróciłł.

Re: Pilnie potrzebna pomoc w Łodzi!Tydzień i schronisko:(

PostNapisane: Pt cze 25, 2010 7:11
przez Pixia
annskr pisze:
CoolCaty pisze:Schronisko jest dla zwierząt bezdomnych, a nie tych, które mają właściciela.
Ten kot nie zostanie do schroniska przyjęty.


Właściciele oprócz kontaktu przez NK coś próbuję robić?
Zabrać do z sobą?
Szukać mu miejsca u rodziny, przyjaciół, znajomych? Odpłatnie - za zwrot kosztów utrzymania i ew leczenia?
W płatnym hoteliku?

Czy tak po najmniejszej linii oporu?

Napisz wyraźnie dane - bo mail mi wróciłł.

Właściciel szuka a właściwie właścicielka. Dobrze wiem jakie są procedury ale przypuszczam, że kot może trafić na ulicę.
On próbuje się łapać wszystkiego co może. Nie jest to wyjazd zagraniczny jak zostało napisane w ogłoszeniu. Nie wiem skąd ten błąd. 2 miesięczne dziecko ma alergię wg diagnozy lekarza przez kota. To jest bardzo pilna sprawa, nie wiem jak się to dalej potoczy. Tu chodzi o kota a nie o ludźi..Nie mam nikogo znajomego w Łodzi ani nie znam waszych serwisów ogłoszeniowych, pierwsze co do głowy mi wpadło to poprosić Was o pomoc.
Nie rozmawiałam bezpośrednio z właścicielką tylko z osobą trzecią, która próbuje pomóc ale nie jest obeznana w środowisku kociarzy.

P.S. Również jak słyszę, że ktoś chce oddać zwierzaka bo wyjazd albo alergia to mnie trafia. Ale liczy się zwierzak i to żeby nie trafił na ulicę.

Proszę o zamknięcie tematu

PostNapisane: Pt cze 25, 2010 7:12
przez Pixia
PROSZĘ MODERATORA O ZAMKNIĘCIE TEMATU.
Kocurek ma już swój temat, więc nie chcę dublować
Dziękuję