Strona 1 z 5

Uporczywe drapanie, rany do krwi. Już po wizycie - APZS...

PostNapisane: Śro cze 16, 2010 12:58
przez Cameo
Torina to kotka z Łódzkiego schroniska. Od momentu przyjazdu, leczona z grzybicy, długo porastała. Kiedy już zaczynała wychodzić na prostą, pojawił się kolejny problem - problem skórny.

Sis 02.05.10 pisze:Przeraził mnie wygląd Toriny, kotka nerwowo się wylizuje, miejscami widać gołą skórę, zaczynają przeswitywać mięśnie :( Sterydy nie pomagają, przyczyna takiego a nie innego zachowania i wyglądu kotki musi tkwić w głowie - być może wdrożenie feliwaya plus leków uspokajających (anafranil) pomogłoby psychice kotki. To nie grzybica ani alergia. Nerwy kotki wymagają leczenia, nie do przejścia w warunkach schroniskowych.
Patrzyłam na nią długo, długo... i rozmawiałyśmy z CoolCaty, jak jej pomóc. I ze to kolejny kot, który idzie na tamtą stronę. Dalej będą rany do krwi, do kości, zakażenie i - tylko patrzeć jak pojawi się fip, przekleństwo kotów o słabszej psychice.
Tylko dom, systematyczne podawanie leków dałyby jej szansę na życie.

zdjęcia nie oddają nawet procenta skali problemu. Te rany są wszędzie, dosłownie wszedzie.

Obrazek

Obrazek

Obrazek


CoolCaty pisze:Torina to koszmar już. Rany ma straszne mimo baterii leków jakie dostaje.


Torina przyjechała do mnie. Na początku miała straszne zaparcie, nie robiła kup - ale, po Bezo-Pecie przeszło jak ręką odjął. Oprócz tego dostawała sterydy, została spryskana Frotlinem, Dexapolcort'em, testowałam kubraczki, kołnierze, testy ma ujemne. Pomaga, ale na krótką metę - dzisiaj przeżyłam horror, cały telewizor (na którym leży) w kupie kłaków, a przednie łapki łyse, jakby ktoś jej to wygolił... podejrzewam że to przez kołnierz, zbyt duży stres - zaraz ściągnełam, ale tym razem zaczeła się wylizywać. Znowu zapakowałam ją w kubrak, jak nie ściągnie, to będzie cud.

Może ktoś coś doradzi? Torina jadła Sensitivity control z Royala, teraz jada Intestinala, mięso, jakieś puszki.

Rozliczenie.

:arrow: Wizyta (15.05.10) - 26,00zł
:arrow: Wizyta (23.06.10) specjalne ubranko, odrobaczenie, Peroxyvet - 56,00zł
:arrow: Wizyta w Chorzowie (24.06.10 - nie liczę kosztów dojazdu do, i z lecznicy) Frotline XXL, leki, ogólne badanie - 80,00zł

razem: 162,00zł

Re: Uporczywe drapanie, rany do krwi - POMOCY!

PostNapisane: Śro cze 16, 2010 13:01
przez MaryLux
Przetestuj ją może pod kątem alergii różniastych - moja Kuku drapała się do krwi, okazało się, że ma AZS (ale typowe miejsca dla ataków AZS to podbródek, kark i łuk nad oczkiem). W każdym razie nie zaszkodzi sprawdzić

Re: Uporczywe drapanie, rany do krwi - POMOCY!

PostNapisane: Śro cze 16, 2010 13:07
przez pixie65
A próbowałyście podawać jej hydroxyzinum?

Re: Uporczywe drapanie, rany do krwi - POMOCY!

PostNapisane: Śro cze 16, 2010 13:07
przez sous_sol
Po pierwsze karma bez glutenu!
Jednak wszystkie Royal mają zboża. Z własnego doświadczenia polecam Acanę Grasslands - bez ZBÓŻ i KURCZAKA ( który często także alergizuje), ew. Orijen, ale on kurczakowy.
Poszukałabym także lekarza homeopatii, moja mama skutecznie zaleczyła drapiącą się kotkę ( gronkowiec).

Re: Uporczywe drapanie, rany do krwi - POMOCY!

PostNapisane: Śro cze 16, 2010 13:08
przez jerzykowka
Kamilko, niestety nic nie potrafię doradzić. Biedna Torinka :(
Mogę tylko zaciskać kciuki!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Re: Uporczywe drapanie, rany do krwi - POMOCY!

PostNapisane: Śro cze 16, 2010 13:09
przez MaryLux
hydroxyzinum jest środkiem uspokajającym, jeśli drapanie ma podłoże inne niż nerwowe, nic nie pomoże (aczkolwiek rzeczywiście może to być sprawa stresu - i oby niczego więcej)

Re: Uporczywe drapanie, rany do krwi - POMOCY!

PostNapisane: Śro cze 16, 2010 13:11
przez pixie65
MaryLux pisze:hydroxyzinum jest środkiem uspokajającym (...)

...i "przeciwświądowym".

Re: Uporczywe drapanie, rany do krwi - POMOCY!

PostNapisane: Śro cze 16, 2010 13:11
przez WarKotka
zaznaczam i trzymam kciuki, żeby się udało Torinę wyprowadzić na prostą :ok:

Re: Uporczywe drapanie, rany do krwi - POMOCY!

PostNapisane: Śro cze 16, 2010 13:12
przez MaryLux
pixie65 pisze:
MaryLux pisze:hydroxyzinum jest środkiem uspokajającym (...)

...i "przeciwświądowym".

No fakt, ale to zadziała objawowo, a dobrze byłoby ustalić i usunąć przyczynę

Re: Uporczywe drapanie, rany do krwi - POMOCY!

PostNapisane: Śro cze 16, 2010 13:15
przez pixie65
Czasem przyczyna pozostanie nieznana.
A kotu trzeba jakoś pomóc.

Polecam też preparat Efaderm, jeśli nie był jeszcze stosowany.
http://www.kacikpupila.pl/eurowet-efade ... -2919.html

Ewentualnie "zwykły" olej z łososia.

Re: Uporczywe drapanie, rany do krwi - POMOCY!

PostNapisane: Śro cze 16, 2010 13:16
przez Barbara Horz
Przede wszystkim trzeba się upewnić, czy problem tkwi w głowie. Na alergię to nie wygląda, ale licho wie. Czy kotka była badana pod kątem świerzbu drążącego, czy też nużycy. Wiem, że nużyca jest bardzo rzadka u kotów, ale nam się już takie choroby trafiały, że wszystko jest możliwe.

Re: Uporczywe drapanie, rany do krwi - POMOCY!

PostNapisane: Śro cze 16, 2010 13:18
przez Avian
Ja mam wylizującego się kota - wszystkiego próbowałam, dobrze działał leciutki (malutko dawałam) psychotrop Anafranil. Poza tym dostawał homeo Histaminum CH9, krople Bacha i karmę alergiczną Hills Z/D (D/D była za słaba). To wszystko jednocześnie podawane.
Teraz jeszcze dostaje http://animalia.pl/produkt,16353,39,Geu ... t_Cat.html


Polecam dermatologa z Wrocławia - dr.Popiel (U.Przyrodniczy) - u mojego dopiero on dobrze zdiagnozował problem.

Re: Uporczywe drapanie, rany do krwi - POMOCY!

PostNapisane: Śro cze 16, 2010 13:21
przez magdaradek
Torina troszeczkę przypomina mi przypadek też schroniskowego Amigo. tylko on te rany miał jedynie na grzbiecie, ale można by napisać do hydra_pl

Tu link do wątku Amigo: viewtopic.php?f=1&t=100795&hilit=Amigo

Re: Uporczywe drapanie, rany do krwi - POMOCY!

PostNapisane: Śro cze 16, 2010 14:23
przez boniantos
a co weterynarz mówi? Ma jakieś przypuszczenia? Robił badania na choroby skórne? Trzeba pewnie wykluczyć je aby przyjąć, że przyczyna jest psychologiczna i aby pod kontrolą weta i/lub behawiorysty rozpocząć terapię uspokajającą :(.

Re: Uporczywe drapanie, rany do krwi - POMOCY!

PostNapisane: Śro cze 16, 2010 14:32
przez Miss
pixie65 pisze:A próbowałyście podawać jej hydroxyzinum?


cześć :)

U mnie hydroxizina się nie sprawdziła, ale wybadałam, że Stefan ma uczulenie na drób. Po Acanie Grasslands wszystko ładnie przeszło. Stefan bardzo się drapał (aż miał strupki), miał coś jakby trądzik na pycholu.

Hydroxizina jest lekiem antyhistaminowym.
Polecam też tran albo wit. D dla dzieci bezsmakową. Stefan na 5 kg dostawał 5ml na dzień.