Strona 1 z 6

7 kotów szuka domu - zmarła ich pani:(

PostNapisane: Czw gru 11, 2003 20:07
przez Kasia Pe
Szukamy domu dla 7 kotków i nie tylko....

W mojej miejscowości (Nisko na Podkarpaciu) zmarła starsza pani, "osierociła" 2 duże psy i 7 kotów. Dzis ciało zostało zabrane, policja zwierzaki wywaliła na bruk i zaplombowała dom... Koty uciekly, ale zapewne wrócą, psy są w ogrodzie, ale nawet nie mają budy, bo mieszkały w domu... Nieliczna rodzina tej pani zwierząt na pewno nie przygarnie, nie ma u nas schroniska więc nie mamy gdzie ich umieścić...
Koty na pewno nie są sterylizowane, bo to była starsza uboga kobieta, mamy tylko nadzieję że uda sie je wyłapać i... no właśnie... nie mamy nawet ich gdzie prztrzymać :( Ale może uda sie je choć wpuścić do domu i tam karmić.

Jutro tam właśnie jadę, porobie zdjęcia i uzyskam więcej informacji (na razie wiem tylko, że koty sa w różniastym wieku).

Oprócz kotów (jakby ktoś chciał) szukamy domu jeszcze dla kilkuletniego kaukaza i 18-letniego dużego mieszańca tej pani (tego może uda sie nam umieścić w schronisku w Rzeszowie, bo na pewno nikt go nie przygarnie :cry: ).

PostNapisane: Czw gru 11, 2003 20:12
przez Monika
Kasiu nie wiem zupelnie co powiedziec :evil: :cry: szczegolnie, ze nic nie moge zrobic.
W nocy jest mroz, a w dzien tez zimno. :crying: Biedactwa.

PostNapisane: Czw gru 11, 2003 20:15
przez lady_in_blue
Kasiu, o kaukaza popytam, ale prosiąłbym Cie o więcej szczegółow o psie i jakiś kontak - będę to wysyłac przez znajomego dalej.

PostNapisane: Czw gru 11, 2003 21:15
przez ARKA
Ale sie zdenerwowalam-przeciez te domowe zwierzaki zaraz zlapia zapalenie pluc! Kasiu, dzwoncie do Urzedu Miasta i niech ta policja jakos przychodzi w takim razie i udostepnia dom na karmienie zwierzat!!!
A to dom byl tej Pani? To chyba rodzina moze jakos sie tam dostac i jakos sie z nimi dogadac aby narazie zwierzeta tam byly!
Policja nie ma prawa wyrzucac z czyjegos domu zwierzat! Zwierzeta wg prawa stanowia jakby czesc majataku tej Pani, to jakby tej Pani osobiste rzeczy np. zlota bizuterie, wywalili na bruk!

art1 ustawy o ochronie zwierzat
2. W sprawach nie uregulowanych w ustawie do zwierząt stosuje się odpowiednio przepisy dotyczące rzeczy.

a z drugiej strony skoro te zwierzeta staly sie bezdomne(co tez mam watpliwosci) to obowiazkiem gminy jest zaopiekowac sie nimi!
Tak czy siak nie maja prawa wyrzucac tylko powinni sie zaopiekowac, cos zorganizowac.
Kasiu, masz nr. tel do tej policji, gminy-zadzwonie i dokladny adres gdzie ta pani mieszkala.

PostNapisane: Czw gru 11, 2003 21:48
przez Kasia Pe
Aniu, dziękuję :1luvu: Jutro porobię fotki i dowiem się czegoś więcej o kaukazie, ustalimy do kogo podawać telefon itp. Na razie wiem, że piech ma kilka lat i nie jest agresywny (szczeka, ale ugryźć nikogo nie ugryzł). No i podobno jest piękny 8)

ARKO policja wywaliła zoo z domu, żeby go zaplombować. Zwierzaki w sumie mają ogród, ale koty to chyba nieprędko wrócą, znając "delikatnosć" naszych niżańskich policjantów :evil:
Mamy właśnie nadzieję że ktoś z rodziny tej kobiety otworzy dom i pozwoli przynajmniej na razie aby zwierzaki tam przebywały. Na tę noc sąsiadka ma coś zorganizować, żeby przynajmniej ten 18-latek nie marzł (czy on przeżyje w ogóle taki stres?...). Ona sama zastanawia sie czy go nie przygarnąć, tylko ma już chorego boksera w domu i boi się o stosunki między psami. Jak nic nie wymyślimy, to piech pojedzie do Rzeszowa chyba...

Z naszą policją nic się nie da zrobić, tu NIKOGO nie obchodzi los bezpańskich zwierząt i zwierząt w ogóle. Nasza mieścina nie ma podpisanej umowy z żadnym schroniskiem, Straz Miejska nie zawraca sobie głowy psami i kotami... Bo niby co ma z nimi robić?

A to, że to jest wbrew prawu, to wszyscy wiedzą - na wiosnę tej pani policjant zastrzelil psa (miała trzy) na jej oczach!! Bo sąsiedzi zgłosili, że hałasuje (dzieci idące do szkoły się z nim drażniły). Mimo wykroczenia - nikt nie odważył się zainterweniować, nikt nie chce mieć problemów.... U nas policja to jedna wielka paczka nienaruszalności... Sama miałam stłuczkę z policjantem po cywilnemu, który nie chciał dmuchać w alkomat :roll: , zawołał niebieskich kolegów i oczywiście ustalono, że wina jest moja :evil:

Ale mam nadzieję, że wszystko się zmieni, bo zebrała sie nas ładna grupka osób i będziemy się rejstrować (może jako odział RSOZu) - wtedy dobierzemy się urzędasom do 4 liter :twisted:

PostNapisane: Czw gru 11, 2003 22:02
przez charcoal
czesc moi rodzice przeprowadzili sie teraz do nowego domu....
co prawda mamy juz stadko 2 psy (nomen omen kaukaz i duzy mieszany :) ) i 3 koty
co prawda moja Matula panicznie boi sie duzych psow ktorych nie zna od szczeniakow
ale
dla kota lub kilku (niestety nie dla calej gromadki)
jest szansa a pisze bo nowa chata moich starszych
miesci sie na podkarpaciu
dokladnie w Horynca Zdroju (plus minus 60 km od Jaroslawia)
znajdz mnie na gg pogadamy

Twoja czarna kicia to siostra mojej Kajfy
te same madre piekne oczy

PostNapisane: Czw gru 11, 2003 22:18
przez Kasia Pe
charcoal super, że są jeszcze ludzie na tym świecie :spin2:
Łapać Cię będe jutro, jak będę więcej wiedzieć i będę mieć fotki (modlę się tyllko, aby te biedactwa przyszły i dały sie sfotografować...) Wezmę ze sobą karme, na pewno będą głodne :(

Dzięki :s5:

PostNapisane: Czw gru 11, 2003 22:44
przez charcoal
jestem łapalny od 14 do 18
potem ide do pracy na nockę
powodzenia jutro
miłego dnia

PostNapisane: Czw gru 11, 2003 22:58
przez Kasia Pe
Mam nadzieję, że się wyrobię do 18.00 (muszę jeszcze z moją Franią podjechać do weta, bo się przeziębiła chyba, starość nie radość :( )
W każdym razie odezwę się na pewno jak nie jutro to pojutrze.

Murce to na tym zdjęciu wyszły (tylko cudem) mądre i rozsądne ślepia :lol: W rzeczywistościa ma oczka małego (no już nie takiego małego) łobuzerskiego diabełka :wink:

PostNapisane: Czw gru 11, 2003 23:09
przez charcoal
ok ale jeśli nie złapiesz mnie jutro to w sobotę
jestem tylko do 12.30 bo potem mam kurs terapeutyczny do 18 a potem znowu nocka w pracy ufff
boję się jednak, że jeśli to odezwiesz się za wcześnie to wezmę całą siódemkę :D :D :D
potrzebują pomocy i cieszę się że tak się w to angażujesz

PostNapisane: Czw gru 11, 2003 23:15
przez Inka
:ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Bosh, ten czlowiek jest zrobiony ze zlota! :lol: :lol:

PostNapisane: Pt gru 12, 2003 8:42
przez Mysza
:ok: :ok: :ok:

PostNapisane: Pt gru 12, 2003 8:42
przez Batka
:ok:

PostNapisane: Pt gru 12, 2003 8:49
przez kinus
Inka pisze::ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Bosh, ten czlowiek jest zrobiony ze zlota! :lol: :lol:

Zaraz tam ze zlota :) po prostu ma dobro w sobie :)
i mozliwosci :)
Tez trzymam za domki dla biednych zwierzat.

PostNapisane: Pt gru 12, 2003 9:31
przez Monika
kinus pisze:
Inka pisze::ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Bosh, ten czlowiek jest zrobiony ze zlota! :lol: :lol:

Zaraz tam ze zlota :) po prostu ma dobro w sobie :)
i mozliwosci :)
Tez trzymam za domki dla biednych zwierzat.

:D :D :D :ok: