Strona 1 z 2

kuchenka mikrofalowa

PostNapisane: Czw gru 11, 2003 19:43
przez BeaBea
Czy odgrzewacie lub odmrażacie waszym kotkom jedzonko w kuchence mikrofalowej? Czy to jest zdrowe? I czy zwykłą plastikową miskę można wsadzić do mikrofali?

PostNapisane: Czw gru 11, 2003 19:58
przez zuza
Mozna wsadzic do mikrofali kazda miske szklana lub plastikowa jesli sie w mikrofali sama z siebie nie grzeje.
Ja odmrazam i podgrzewam. Wychodze z zalozenia, ze najbardziej szkodliwe jest zycie... jakos nie wierze w szkodliwosc podgrzewanego w ten sposob zarcia...

PostNapisane: Czw gru 11, 2003 19:58
przez Raddemenes
e e.... podgrzać tak (o ile kociaki jedzą ciepłe jedzonko), ale nie rozmrażać...
Może nie najszybciej, ale "najzdrowiej" rozmraża się w lodówce po wyjęciu z zamrażalki...

PostNapisane: Czw gru 11, 2003 19:58
przez lady_in_blue
odmrażam kotom mieskow w mikrofali. Ale raczej na talerzyku jakmś, raz podgrzewalam karme w mikrofalce wlasnie w plastikowej misce i potem trzy dni nie moglam domyc.

PostNapisane: Czw gru 11, 2003 20:06
przez dziuba
Cytat z innego forum:

Potrawy przygotowywane w kuchenkach mikrofalowych (pieczone bądź jedynie rozmrażane) nie zawierają już żadnych aktywnych witamin, nie mają żadnych wartości odżywczych. Mimo zachowania swej jakości widocznej gołym okiem, potrawa traci pozostałe swoje właściwości po napromieniowaniu mikrofalami.

Jeśli temperatura gotowania nie osiągnie 70 C, niektóre bakterie przeżyją. Mięso wołowe, baranina, konina, w kuchenkach mikrofalowych nie osiągają temperatury wyższej niż 50-60 C, co nie jest wystarczające do zabicia bakterii, np. typu salmonella.


Oraz link do całej debaty:
http://www.murator.com.pl/forum/viewtop ... mikroalowa

PostNapisane: Czw gru 11, 2003 20:10
przez zuza
Hm... ja podgrzewam zeby prosto z lodowki nie bylo. Podgrzewam pol minuty na najmniejszej mocy. To nie ma nawet temperatury 36 stopni (jest zimniejsze od mojej reki)...
od zabicia robali mam przemrazanie...

PostNapisane: Czw gru 11, 2003 20:11
przez BeaBea
Coś mi się w to tracenie witamin i wartości odżywczych nie chce wierzyć...

PostNapisane: Czw gru 11, 2003 20:25
przez Estraven
Mikrofala oddziałuje na częsteczki wody zwiększając ich energię i ogrzewając w ten sposób potrawę. Ale czy cokolwiek przy okazji jeszcze robi... Ma ktoś sprawdzone informacje?

PostNapisane: Czw gru 11, 2003 20:31
przez ryśka
Pogrzewam ZAWSZE jedzenie dla zwierzaków w mikrofali. I dla psa i dla kotów. Z tego co wiem mikrofala nie zabija witamin i nie zmienia wartości odżywczych potraw.

PostNapisane: Pt gru 12, 2003 12:30
przez Nelly
Ja też zawsze podgrzewam w mikrofalówce.
Co do tracenia witamin, a także innych szkodliwych spraw które ponoć mikrofala powoduje - są tak różne i odmienne zdania i to od dość chyba kompetentnych "organów", że właściwie nie wiem co myśleć.
Ale i tak, z lenistwa będę używała :wink: dopóki nie stwierdzą na pewno, że to szkodliwe.

PostNapisane: Pt gru 12, 2003 12:36
przez ipsi
od roku??chyba jakos tak gotuje w mikro wolowine chocia...wstawiam zamrozona nastawiam przychodze i gotowe..kroje studze kot je..jest zdrowy swiecacy i pelen energii...nie sadze zeby mikro szkodzilo.. :roll:
wole tak gotowac wolowine niz w wodzie..w mikro robi sie taki sosik..ktory zostaje potem bardzo dokladnie wylizany 8)
kot co rano ociera sie o mikrofale..mruczac glosno :wink:

PostNapisane: Pt gru 12, 2003 12:39
przez Ivcia
ipsi pisze:od roku??chyba jakos tak gotuje w mikro wolowine chocia...wstawiam zamrozona nastawiam przychodze i gotowe..kroje studze kot je..jest zdrowy swiecacy i pelen energii...nie sadze zeby mikro szkodzilo.. :roll:


:lol: :lol:

PostNapisane: Pt gru 12, 2003 13:28
przez Nelly
- :ryk:

PostNapisane: Pt gru 12, 2003 13:46
przez ipsi
przepraszam bardzo 8) z czego tu polewacie?znowu cos nie tak napisalam 8) hymm chodzi oto "od roku" :roll: ja juz nie wiem...oj goopiutka dzisiaj jestem :oops: :wink:

PostNapisane: Pt gru 12, 2003 13:48
przez Ivcia
Ipsi :lol: Chodzi o tego swiecacego kota :lol: po jedzeniu z mikrofali :lol: