Strona 1 z 3

Konina dla kota

PostNapisane: Czw gru 11, 2003 14:03
przez Ash
Mam takie pytanie: czy mozna podawac kotu konine? Nie jest szkodliwa, jak np. wieprzowina?

PostNapisane: Czw gru 11, 2003 14:07
przez eve69
uwazam ze ze wzgledu na polskei dziedzictow kulturowe a takze na fakt, ze konie sa szczegolnie wrazliwe, transportowane i ubijane w skrajnie niehumanitarnych warunkach poniewaz zazwyczaj walcza o zycie, zaskoczone ze czlowiek zawsze im tak przyjazny nagle chce je skrzywdzic. uwazam ze koniny wogole nie powinno sie kupowac.

PostNapisane: Czw gru 11, 2003 14:09
przez Agi
Jeśli zaś chodzi o to, czy podawać można, to żadnych przeciwwskazań absolutnie nie ma.

PostNapisane: Czw gru 11, 2003 14:10
przez Basia_G
z racji mego wykształcenia ( i olbrzymiej miłości do koni) podpisuję się pod Eve69

PostNapisane: Czw gru 11, 2003 14:58
przez Emilka
Basia28 pisze: podpisuję się pod Eve69

ja rowniez

PostNapisane: Czw gru 11, 2003 15:16
przez Bomba
Kotce B konie sa obojętne , ale podpisuje się pod Eve wszystkimi swoimi czterema łapkami . Chodzi o cierpienie niewinnych istot .

PostNapisane: Czw gru 11, 2003 16:02
przez Kiara
Nie bylabym w stanie dac kotu koniny. Podobniez krolika. Z racji miesozernego charakteru kotow puchaty dostaje wolowine, bo glodzic go nie bede :roll: ale... Zgadzam sie z Eve w tym wzgledzie... calkowicie.

PostNapisane: Czw gru 11, 2003 16:53
przez ara
eve :ok:

sluchajcie a kraby? kupilam kiedys na sprobowanie (takie w puszcze) no i nie dalo sie tego jesc. dalam kociakom na sprobowanie i malo sie nie pozabijaly o jeszcze jeden kawaleczek, no ale to przeciez skorupiak nie ryba no i nie wiem. ma ktos pomysl? :roll: :oops:

Re: Konina dla kota

PostNapisane: Czw gru 11, 2003 17:30
przez kerk
Ash pisze:Mam takie pytanie: czy mozna podawac kotu konine? Nie jest szkodliwa, jak np. wieprzowina?


:( Chyba nie jest szkodliwa.. ale sam pomysł.. nie.. nie...
Tak jakoś... smutnym obrazkiem zaleciało...:(
MOże dlatego że koń... to koń...
- pies... to pies...
- kot... to kot...
może psinka tez sie znaleźć w jadłospisie.. i kocina tez... :cry:
(Chiny, Japonia)
... :?
- baraninka?
- wołowinka-krowinka...?
- koninka-nie... nie.../ za bardzo wrazliwe zwierzatka... :?

PostNapisane: Czw gru 11, 2003 17:40
przez Lili
podpisuje sie pod eve i wszystkimi popierajacyni ja!!!
ja uwazam, ze jesc sie powinno to, co sie do tego specjalnie hodowalo... a nie psy, koty, konie... przeciezb tojeste okropne!!!
W ZYCIU NIE TKNELABYM KONINY... I MOJE KOTY TEZ :)

PostNapisane: Czw gru 11, 2003 18:02
przez Axel
Ja nie dałabym kotu koniny, ale np. moja ciotka daje psom... :roll:
I tradycyjnie :wink: podpisuję się pd eve69

PostNapisane: Czw gru 11, 2003 19:40
przez BeaBea
W niektórych puszkach dla kotów kraby można znależć, więc chyba są OK. Oczywiście od czasu do czasu :) .

PostNapisane: Czw gru 11, 2003 19:59
przez enio
Lili pisze:ja uwazam, ze jesc sie powinno to, co sie do tego specjalnie hodowalo... a nie psy, koty, konie... przeciezb tojeste okropne!!!


Nie bardzo rozumiem taki pogląd na sprawę...
Czy zwierzę specjalnie hodowane na rzeź cierpi mniej niż np. sarna upolowana w lesie przez myśliwego? Czy koń cierpi bardziej od świni? (podobno świnie sa niezwykle inteligentne).

Nie jestem wegetarianinem, ale nie jadam też psów ani kotów... ale nie umiem dorobić żadnej logicznej teorii dlaczego traktujemy tak różnie różne gatunki... Chyba to tylko tradycja i przyzwyczajenia, że jemy świnie, a nie jemy psów.

Enio

PostNapisane: Czw gru 11, 2003 20:20
przez Beata
ara pisze:eve :ok:

sluchajcie a kraby? kupilam kiedys na sprobowanie (takie w puszcze) no i nie dalo sie tego jesc. dalam kociakom na sprobowanie i malo sie nie pozabijaly o jeszcze jeden kawaleczek, no ale to przeciez skorupiak nie ryba no i nie wiem. ma ktos pomysl? :roll: :oops:


Nie wiem, jak z wartoscia odzywcza itd ale jest to polecane (podobnie jak "mule") jesli kot nie chce jesc.... Podobno zapach jest nie do odparcia i potem mozna stopniowo dodawac np puszki lub mieska (przyznaje, ze tylko czytalam, nie mialam okazji sprobowac jeszcze :wink: )

PostNapisane: Czw gru 11, 2003 21:07
przez Ash
Czuje sie zmuszona wrecz zastrzec, ze primo: nie ja chce dawac koty konine tylko kumpela, a secundo: osobiscie uwazam, ze cierpienia swin czy krow sa tak potworne, ze w takim razie w ogole nie powinnismy dawac kotom miesa :cry: . Powod dokladnie ten sam. Zwlaszcza w obliczu niedawno puszczanego filmu o swinkach w rzezni (makabra :cry: ).