Miau.PL

horrorowa scenka z utkniętym kotkiem, na szczęście z happy endem i na szczęście nie wszyscy tylko się gapili. Ostrzeżenie dla wszystkich, dla których alternatywą zabezpieczeń okiennych jest uchylanie okna zamiast otwieranie. Brrrrrr! http://www.tvn24.pl/-1,1659930,0,1,trud ... omosc.html
http://www.youtube.com/watch?v=m8extTyg6ik

Miał wielkie szczęście, że przeżył.
Często takie zaklinowanie kończy się uszkodzeniem kręgosłupa.

brawo dla tego pana

annskr pisze:Miał wielkie szczęście, że przyżyl.
Często takie zaklinowanie kończy się uszkodzeniem kręgosłupa.

albo uduszeniem lub uszkodzeniem organów .

dlatego zamieściłam filmik, czasem jak się zobaczy to wtedy dopiero uwierzy na co naraża się pupila.

Bardzo dobrze zrobiłaś,na każdym kocim forum ten film powinien zaistnieć bo ludziom brakuje wyobraźni . Dobrze że znalazł się ktoś kto pomógł kociakowi,sama wdrapałabym się zamiast stać i patrzeć.

biedny kicio, rzeczywiscie mogło to sie skończyć tragicznie i to szybko
A Ci kretyni robiący fotki - bez komentarza

Mam nadzieję że kot sobie niczego nie uszkodził, miał przecież brzuszek zaklinowany

Niestety, nie wiadomo czy kot przeżył.
Po czymś takim kot znajomej miał zmiażdżone organy wewnętrzne, żył jeszcze 3 dni, nie udało się go uratować.

Trzeba koniecznie ten filmik jakoś zdobyć, dołączałabym go do pakietu info przed adopcją kota.

Jana pisze:Niestety, nie wiadomo czy kot przeżył.

Mam takie same obawy....

Jana pisze:Niestety, nie wiadomo czy kot przeżył.
Po czymś takim kot znajomej miał zmiażdżone organy wewnętrzne, żył jeszcze 3 dni, nie udało się go uratować.

Jana pisze:Trzeba koniecznie ten filmik jakoś zdobyć, dołączałabym go do pakietu info przed adopcją kota.

zapytam TŻ czy ma pomysł jak go skopiować i zapisać, a jak nie to napiszę do stacji z prośbą o przekazanie. Wątpię jednak aby ktoś tam znalazł czas aby się mną zająć.

rzeczywiście wyglądało to przerażająco i dlatego sama zamieściłam link ale Jana już pokazała że temat jest na miau

rzeczywiscie bardzo mocno miał zmiażdżony brzuszek ale tak naprawdę bardziej okolice nóg więc jest szansa że nic mu się nie stało
pan mógł się wdrapać bo na szczęście było to dosyć nisko, gdyby było na wyższym piętrze raczej nie byłoby na to szans.
Zaś co do tych co się gapili to cóż - nie wszyscy wiedzą jak pomóc czy potrafią, nie wszyscy tez mają koty czy lubią koty i dla wielu to tylko okazja do popatrzenia na to co się dzieje

rybcie pisze:

Jana pisze:Trzeba koniecznie ten filmik jakoś zdobyć, dołączałabym go do pakietu info przed adopcją kota.

zapytam TŻ czy ma pomysł jak go skopiować i zapisać, a jak nie to napiszę do stacji z prośbą o przekazanie. Wątpię jednak aby ktoś tam znalazł czas aby się mną zająć.

Mam namiary do kogo trzeba się zgłosić, ale licencja niestety kosztuje i to dużo, więc trzeba się zastanowić jak to przeprowadzić...

...

oto link do youtube: http://www.youtube.com/watch?v=m8extTyg6ik
Napisałam w opisie cel umieszczenia, myślę, że nie powinno być z tym problemu. To nie jest cel komercyjny. Poproszę o umieszczenie w kocim ABC.

karunia pisze:rzeczywiście wyglądało to przerażająco i dlatego sama zamieściłam link ale Jana już pokazała że temat jest na miau

rzeczywiscie bardzo mocno miał zmiażdżony brzuszek ale tak naprawdę bardziej okolice nóg więc jest szansa że nic mu się nie stało
pan mógł się wdrapać bo na szczęście było to dosyć nisko, gdyby było na wyższym piętrze raczej nie byłoby na to szans.

też mam nadzieję, że fakt iż to w okolicy tylnych łapek a nie na samym brzuszku zwiększa jego szanse.

karunia pisze:Zaś co do tych co się gapili to cóż - nie wszyscy wiedzą jak pomóc czy potrafią, nie wszyscy tez mają koty czy lubią koty i dla wielu to tylko okazja do popatrzenia na to co się dzieje

też byłam zła że się gapią, ale dzięki temu, że ktoś nakręcił - możemy pokazywać i edukować. Najważniejsze, że ktoś zareagował.